Leon Edwards

Zawodnik UFC Bo Nickal jest zdania, że Leon Edwards nie poradziłby sobie w walce z Khamzatem Chimaevem. Z kolei w przypadku potencjalnego starcia z mistrzem dywizji niżej, Islamem Makhachevem, to „Rocky” wyjdzie zwycięsko.

Leon Edwards, pokonując Colby’ego Covingtona w walce wieczoru gali UFC 296, odniósł zwycięstwo nad drugim elitarnym wrestlerem dywizji półśredniej – pierwszym był naturalnie Kamaru Usman. Można by zatem powiedzieć, że „Rocky” znalazł sposób na zapaśników. W świecie wyobraźni funkcjonują jednak dwie kolejne walki, w których Edwards musiałby mierzyć się z uznanymi grapplerami – przeciwko Khamzatowi Chimaevowi, jeśli ten zejdzie z powrotem do wagi półśredniej, a także przeciwko Islamowi Makhachevowi, jeśli ten z kolei będzie chciał się sprawdzić w dywizji wyżej.

Bo Nickal – sam będący utytułowanym zapaśnikiem – uważa, że Edwards miałby spory problem z Chimaevem, natomiast przewaga gabarytowa nad Makhachevem zneutralizowałaby słynne dagestańskie sambo:

Myślę, że paru gości mogłoby sprawić [Edwardsowi] problem. Jeśli Khamzat zejdzie z powrotem do półśredniej, to cholernie trudna walka dla mistrza. Islam też dałby mu ciężką walkę, ale uważam, że byłaby znacznie bardziej wyrównana.

Jeśli Khamzat zejdzie do półśredniej, prawdopodobnie go pobije. Ale jeśli Islam wkroczy stopień wyżej – mimo że jest duży jak na wagę lekką, Leon jest większy. Leon potrafi, kurna, przyłożyć. Colby był w stanie przytrzymać go w parterze przez chwilę, więc zobaczymy. Leon jest sprytny, zachowuje chłodną głowę, więc sam nie wiem.

A Islam nie jest w 100 procentach grapplerem. Próbuje dużo walczyć w stójce praktycznie z wszystkimi przeciwnikami.

Rzeczywiście, choć Islam Makhachev znany jest ze swoich zapasów i aż 11 razy zwyciężał przez poddanie, to dla przykładu w ostatniej walce położył Alexandra Volkanovskiego kopnięciem na głowę. Leon Edwards jest jednak fantastycznym kickboxerem i udowodnił swoją elitarną obronę przed obaleniami. Niewykluczone, że w przypadku tej walki, o którą prosił zresztą sam Makhachev, mogłaby zdecydować różnica w rozmiarach.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

16 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Baddream
Baddream

Bellator
Featherweight

4,059 komentarzy 6,931 polubień

W obu takich zestawieniach #teamnikogo #teamEdwards

Odpowiedz 11 polubień

Avatar of Snoozeman
Snoozeman

Shark Fights
Featherweight

1,133 komentarzy 2,737 polubień

Pierdoli jak potłuczony. To właśnie byłoby na odwrót. Chimaev ma paliwa na maks dwie rundy, potem jest obijany niemiłosiernie, więc jeżeli Edwards przetrwałby pierwszą rundę to potem byłaby egzekucja. Islam ma gorsze warunki, ale kondycyjnie to jest gość na poziomie Khabiba i jak widać nauczył się ciekawie mieszać płaszczyzny. No i Leon potrafi przyłożyć? :beczka: Chyba kopem na łeb, bo chyba nie mówimy tutaj o boksie.

Odpowiedz 5 polubień

G
Gregor28_1

Oplot Challenge
Light Heavyweight

150 komentarzy 193 polubień

Pierdoli jak potłuczony. To właśnie byłoby na odwrót. Chimaev ma paliwa na maks dwie rundy, potem jest obijany niemiłosiernie, więc jeżeli Edwards przetrwałby pierwszą rundę to potem byłaby egzekucja. Islam ma gorsze warunki, ale kondycyjnie to jest gość na poziomie Khabiba i jak widać nauczył się ciekawie mieszać płaszczyzny. No i Leon potrafi przyłożyć? :beczka: Chyba kopem na łeb, bo chyba nie mówimy tutaj o boksie.

To ty pierdolisz. 4kg różnicy w wadze dwóch zawodników w zapasach to inna kategoria wagowa. Wystarczy porównać walkę chociażby Gamrota z cięższym Dariushem z resztą jego walk w UFC. Khabib zbijał 35-45funtow w kategorii 155, czyli na co dzien ważył 190-200. Wynika z tego że zbijał 18-22% wagi ciała. Dla porównania: Średnio zawodnicy zbijają 15-20funtów np. Jones zbijał 20, co stanowiło 9% utraty wagi. I chimaev i islam bazują na zapasach w walce, dlatego większy z nich = silniejszy = groźniejszy.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Snoozeman
Snoozeman

Shark Fights
Featherweight

1,133 komentarzy 2,737 polubień

To ty pierdolisz. 4kg różnicy w wadze dwóch zawodników w zapasach to inna kategoria wagowa. Wystarczy porównać walkę chociażby Gamrota z cięższym Dariushem z resztą jego walk w UFC. Khabib zbijał 35-45funtow w kategorii 155, czyli na co dzien ważył 190-200. Wynika z tego że zbijał 18-22% wagi ciała. Dla porównania: Średnio zawodnicy zbijają 15-20funtów np. Jones zbijał 20, co stanowiło 9% utraty wagi. I chimaev i islam bazują na zapasach w walce, dlatego większy z nich = silniejszy = groźniejszy.

Ale co ci z tej siły skoro w drugiej rundzie oddychasz rękawami? Gość który jest zmęczony staje się nagle amatorem, a nie zawodowcem. Na 5 rundach Chimaev nie ma żadnych szans jeżeli nie ubije w pierwszej. Owszem, zgadza się jest groźniejszy, ale tylko na początku walki. Taki Colba jest naturalnym półśrednim i właśnie tylko dlatego wygrywał - nie był wcale silniejszy od rywali, ale miał zajebiste cardio i potrafił walczyć na wysokich obrotach przez większość walki.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of dawid91
dawid91

Maximum FC
Featherweight

1,471 komentarzy 4,953 polubień

Pierdoli jak potłuczony. To właśnie byłoby na odwrót. Chimaev ma paliwa na maks dwie rundy, potem jest obijany niemiłosiernie, więc jeżeli Edwards przetrwałby pierwszą rundę to potem byłaby egzekucja. Islam ma gorsze warunki, ale kondycyjnie to jest gość na poziomie Khabiba i jak widać nauczył się ciekawie mieszać płaszczyzny. No i Leon potrafi przyłożyć? :beczka: Chyba kopem na łeb, bo chyba nie mówimy tutaj o boksie.

Niby tak, ale ta kondycja Islama jest trochę podejrzana i było to widać szczególnie w jego pierwszej walce z Volkanovskim.
Ten drugi kozojebca ma owszem problemy z kondycja, ale pierwsze dwie rundy robi masakrę w oktagonie i nie każdy potrafi to przetrwać.
Leon ma szanse na wygrana zarówno z jednym i drugim, ale wydaje mi się ze ze względu na gabaryty, z Islamem miałby trochę łatwiej

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of GypsyKing
GypsyKing

WSOF
Light Heavyweight

3,410 komentarzy 10,011 polubień

Niby tak, ale ta kondycja Islama jest trochę podejrzana i było to widać szczególnie w jego pierwszej walce z Volkanovskim.
Ten drugi kozojebca ma owszem problemy z kondycja, ale pierwsze dwie rundy robi masakrę w oktagonie i nie każdy potrafi to przetrwać.
Leon ma szanse na wygrana zarówno z jednym i drugim, ale wydaje mi się ze ze względu na gabaryty, z Islamem miałby trochę łatwiej

Burnsa nie dal rady zmasakrować i w 3 szorował ryjem dechy to i Edwardsa nie zmasakruje

Odpowiedz 8 polubień

G
Gregor28_1

Oplot Challenge
Light Heavyweight

150 komentarzy 193 polubień

Ale co ci z tej siły skoro w drugiej rundzie oddychasz rękawami? Gość który jest zmęczony staje się nagle amatorem, a nie zawodowcem. Na 5 rundach Chimaev nie ma żadnych szans jeżeli nie ubije w pierwszej. Owszem, zgadza się jest groźniejszy, ale tylko na początku walki. Taki Colba jest naturalnym półśrednim i właśnie tylko dlatego wygrywał - nie był wcale silniejszy od rywali, ale miał zajebiste cardio i potrafił walczyć na wysokich obrotach przez większość walki.

Skoro w pierwszej rundzie prawie wykończył Usmana z tdef na poziomie ~97% z łatwością go obalając i kontrolując i finalnie wygrał walkę, można założyć, że mniejszego od siebie Edwardsa również by obalił.
Dlatego jest groźniejszy od Islama, który w tej walce straciłby ogromny przewagę, bo Edwards nie byłby mniejszy od niego o 10kg, jak większość jego przeciwników
Posiadanie kardio czy nie to żaden argument za zawodnikiem albo przeciw niemu. Są zawodnicy jak Covington, który wszystkie najważniejsze walki przepierdolił mimo rzekomego super kardio i są np. Ngannou, który nie potrzebował tlenu by nokautować w pierwszej rundzie. Zakładasz że siła < kardio, a może się mylisz i lepiej mieć większą siłę kosztem kardio niż odwrotnie?

Odpowiedz 2 polubień

click to expand...
Avatar of jihaad
jihaad

UFC
Middleweight

10,582 komentarzy 25,426 polubień

przecież tego placka czimajewa to by ubił jak kotleta :matt:

Odpowiedz 7 polubień

Avatar of Snoozeman
Snoozeman

Shark Fights
Featherweight

1,133 komentarzy 2,737 polubień

Skoro w pierwszej rundzie prawie wykończył Usmana z tdef na poziomie ~97% z łatwością go obalając i kontrolując i finalnie wygrał walkę, można założyć, że mniejszego od siebie Edwardsa również by obalił.
Dlatego jest groźniejszy od Islama, który w tej walce straciłby ogromny przewagę, bo Edwards nie byłby mniejszy od niego o 10kg, jak większość jego przeciwników
Posiadanie kardio czy nie to żaden argument za zawodnikiem albo przeciw niemu. Są zawodnicy jak Covington, który wszystkie najważniejsze walki przepierdolił mimo rzekomego super kardio i są np. Ngannou, który nie potrzebował tlenu by nokautować w pierwszej rundzie. Zakładasz że siła < kardio, a może się mylisz i lepiej mieć większą siłę kosztem kardio niż odwrotnie?

Przykład z Ngannou akurat z dupy, bo jego pierwsza walka ze Stipe to była kwintesencja braku kardio. Wszedł żeby urwać głowę a został taktycznie rozjechany. Dopiero potem zaczął walczyć mądrzej. Co to za argument, że Chimaev prawie skończył Usmana? Gość jest nieudolny, że mając tak dużą przewagę w pierwszej rundzie nie potrafił udusić Usmana, który nie ma nie wiadomo jakiego bjj. Uważam, że kardio ma dużo większe znaczenie w mma szczególnie w tych kategoriach poniżej 77 kg. Khabib nie miał nie wiadomo jakiej siły, potwierdzili to zresztą jego przeciwnicy, a tylko dzięki swojej kondycji mógł w pełni wykorzystywać swoje zapasy. Każdy kto robił kiedykolwiek zapasy wie ile to zabiera energii. Zgadzam się, że w kategorii półciężkiej i ciężkiej siła ma dużą wartość, ale też nie róbmy z tego najważniejszego aspektu bo wystarczy ktoś bardziej zwinniejszy i szybszy i robi tych grubasów z ciężkiej w UFC. To nie są zawody kulturystyczne. Bo co jeśli masz ogromną siłę, ale nie masz kardio to co zrobisz w drugiej i trzeciej rundzie jeśli nie znokautujesz rywala? Ngannou właśnie zdał sobie doskonale o tym sprawę w swojej walce mistrzowskiej.

Odpowiedz 5 polubień

click to expand...
Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

16,673 komentarzy 44,014 polubień

Jeden i drugi bez podjazdu do Edwardsa, to musiałby wjechać prime Usman minimum albo stary GSP a nie chłop co męczył się z Burnsem lub Islam który był już nokautowany high kickiem.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of Leniwiec
Leniwiec

Legacy FC
Flyweight

1,810 komentarzy 3,895 polubień

No i Leon potrafi przyłożyć? :beczka: Chyba kopem na łeb, bo chyba nie mówimy tutaj o boksie.

Seth Baczyński ma inne zdanie na ten temat ::really::

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Cassius42
Cassius42

UFC
Heavyweight

18,253 komentarzy 31,137 polubień

Skoro w pierwszej rundzie prawie wykończył Usmana z tdef na poziomie ~97% z łatwością go obalając i kontrolując i finalnie wygrał walkę, można założyć, że mniejszego od siebie Edwardsa również by obalił.
Dlatego jest groźniejszy od Islama, który w tej walce straciłby ogromny przewagę, bo Edwards nie byłby mniejszy od niego o 10kg, jak większość jego przeciwników
Posiadanie kardio czy nie to żaden argument za zawodnikiem albo przeciw niemu. Są zawodnicy jak Covington, który wszystkie najważniejsze walki przepierdolił mimo rzekomego super kardio i są np. Ngannou, który nie potrzebował tlenu by nokautować w pierwszej rundzie. Zakładasz że siła < kardio, a może się mylisz i lepiej mieć większą siłę kosztem kardio niż odwrotnie?

Walka Abusa z Sean, czyli siła vs cardio
:siara:

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of Hellah
Hellah

KSW
Heavyweight

5,914 komentarzy 19,319 polubień

Jeden i drugi bez podjazdu do Edwardsa, to musiałby wjechać prime Usman minimum albo stary GSP a nie chłop co męczył się z Burnsem lub Islam który był już nokautowany high kickiem.

Shavkat wjedzie i po kolei ich wszystkich wyjaśni.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Siedem
Siedem

Kapitan Ulicy

16,673 komentarzy 44,014 polubień

Shavkat wjedzie i po kolei ich wszystkich wyjaśni.

On wszystko na maskę zbiera i to w pewnym momencie może stać się problemem, ale ma spore szanse, ścisły top dywizji.

Odpowiedz 1 Like

G
Gregor28_1

Oplot Challenge
Light Heavyweight

150 komentarzy 193 polubień

Przykład z Ngannou akurat z dupy, bo jego pierwsza walka ze Stipe to była kwintesencja braku kardio.

Właśnie dlatego podałem ten przykład, bo Ngannou zbudował karierę bez kardio. Czego nie rozumiesz?

Wszedł żeby urwać głowę a został taktycznie rozjechany. Dopiero potem zaczął walczyć mądrzej. Co to za argument, że Chimaev prawie skończył Usmana? Gość jest nieudolny, że mając tak dużą przewagę w pierwszej rundzie nie potrafił udusić Usmana, który nie ma nie wiadomo jakiego bjj.

Chimaev obalił i prawie skończył Usmana z najlepszą obroną przed obaleniami w historii ufc, jak to nie jest argumentem to nie rozumiesz znaczenia słowa argumenta świecie argumentów

Uważam, że kardio ma dużo większe znaczenie w mma szczególnie w tych kategoriach poniżej 77 kg.

Pewnie dlatego zawodnicy zbijają o jedną kategorię więcej od przeciwników - ryzykując życie - bo siła i wielkość nie ma żadnego znaczenia. W czołówkach kategorii poniżej 77 nie znam zawodników bez kardio.

Khabib nie miał nie wiadomo jakiej siły, potwierdzili to zresztą jego przeciwnicy, a tylko dzięki swojej kondycji mógł w pełni wykorzystywać swoje zapasy. Każdy kto robił kiedykolwiek zapasy wie ile to zabiera energii.

Khabib nie dominował przeciwników w końcowych rundach, kiedy już byli zmęczeni, tylko od pierwszych minut kiedy kardio nie grało roli. Wjeżdżał i obalał. Wyjątkiem jest walka z Tibau, który - nie zgadniesz - był równie wielki i zbijał niemal tyle samo wagi.

Zgadzam się, że w kategorii półciężkiej i ciężkiej siła ma dużą wartość, ale też nie róbmy z tego najważniejszego aspektu bo wystarczy ktoś bardziej zwinniejszy i szybszy i robi tych grubasów z ciężkiej w UFC.
To nie są zawody kulturystyczne. Bo co jeśli masz ogromną siłę, ale nie masz kardio to co zrobisz w drugiej i trzeciej rundzie jeśli nie znokautujesz rywala?

Równie dobrze można odwrócić to pytanie - A co jeśli masz kardio a zostaniesz znokautowany/poddany w pierwszej lub drugiej? Jeden aspekt uznajesz ważniejszy kosztem drugiego w swojej teorii.

Ngannou właśnie zdał sobie doskonale o tym sprawę w swojej walce mistrzowskiej.

W pierwszej walce obalał się o swoje nogi, a potem 3 lata liznął zapasów i rozpierdolił miocica w pył w każdej płaszczyźnie.

Nickal powiedział w skrócie, że kategorie wagowe mają duże znaczenie w sportach walki - a ty odpowiedziałeś, że pierdoli jak potłuczony, bo kardio

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of Komentator Internetu
Komentator Internetu

KSW
Heavyweight

6,134 komentarzy 13,131 polubień

Właśnie dlatego podałem ten przykład, bo Ngannou zbudował karierę bez kardio. Czego nie rozumiesz?

Chimaev obalił i prawie skończył Usmana z najlepszą obroną przed obaleniami w historii ufc, jak to nie jest argumentem to nie rozumiesz znaczenia słowa argumenta świecie argumentów

Pewnie dlatego zawodnicy zbijają o jedną kategorię więcej od przeciwników - ryzykując życie - bo siła i wielkość nie ma żadnego znaczenia. W czołówkach kategorii poniżej 77 nie znam zawodników bez kardio.

Khabib nie dominował przeciwników w końcowych rundach, kiedy już byli zmęczeni, tylko od pierwszych minut kiedy kardio nie grało roli. Wjeżdżał i obalał. Wyjątkiem jest walka z Tibau, który - nie zgadniesz - był równie wielki i zbijał niemal tyle samo wagi.

Równie dobrze można odwrócić to pytanie - A co jeśli masz kardio a zostaniesz znokautowany/poddany w pierwszej lub drugiej? Jeden aspekt uznajesz ważniejszy kosztem drugiego w swojej teorii.

W pierwszej walce obalał się o swoje nogi, a potem 3 lata liznął zapasów i rozpierdolił miocica w pył w każdej płaszczyźnie.

Nickal powiedział w skrócie, że kategorie wagowe mają duże znaczenie w sportach walki - a ty odpowiedziałeś, że pierdoli jak potłuczony, bo kardio

Masz na myśli tego samego Usmana, który w przeciwieństwie do Chimaeva w ogóle nie miał obozu? Właśnie ta walka pokazuje, że to Edwards byłby faworytem bo w przeciwieństwie do Chimaeva dał radę dwa razy pokonać przygotowanego Usmana. Robienie z Chimaeva niewiadomo kogo powinno zakończyć się po tym jak radził sobie z mniejszymi ale realnie mocnymi zawodnikami. Podpowiadam radził sobie nieciekawie i dostał srogie smary. Ta legendarna siła Chimaeva wystarczyła tylko na bumów bądź ludzi totalnie upośledzonych w parterze. Ja zgadzam się z @Snoozeman, że to właśnie Makhachev mógłby być cięższym wyzwaniem niż ten kretyn. Makhachev idealnie pokazał jak się walczy z mniejszym i totalnie nieprzygotowanym rywalem.

Odpowiedz polub

click to expand...