Długo nie musieliśmy czekać na odpowiedź Tyrona Woodleya na krytykę wymierzoną w niego przez Nicka Diaza.
Tyron Woodley, krótko po tym jak zdobył pas mistrza wagi półśredniej na UFC 201, stwierdził, że chciałby bronić tytułu z wielkimi nazwiskami pokroju Nicka Diaza bądź Georgesa St-Pierre’a.
Powracający z zawieszenia Stocktończyk w ostatnim wywiadzie z TMZ został zapytany, co o tym sądzi. Diaz niemalże wybuchł twierdząc, że chce walczyć z najlepszymi gośćmi i “nie potrzebuje kawałka tego plastikowego gówna”. Nick powiedział również, że jest na samym szczycie i nikt nie dokonał tego, co on. O całej sytuacji pisaliśmy tutaj.
Woodley odniósł się dzisiaj do słów starszego z braci Diaz:
To nie ma sensu. On twierdzi, że chce walczyć z najlepszymi. Ja mam pas. Ale on nie chce pasa, on “robi PPV” bez pasa.
Uważam Nicka Diaza za świetnego zawodnika. Jeśli zrozumiałby, że daję mu szansę, że chcę się z nim bić, bo był jednym z najlepszych półśrednich w historii sportu, to odpowiedziałby troszkę inaczej. Ale to pokazuje, że jego IQ, poza pojedynkami, nie jest zbyt wysokie.
Myślę, że mogę dostać szansę walki z Georgesem St-Pierrem, która da mi większą wypłatę, więc on będzie mógł się bić z kim innym o pas, który nie jest plastikowy. On mógł stracić szansę na siedmiocyfrową wypłatę.
Warto odnotować, że Tyron domagał się walki z Diazem jeszcze w czasie, kiedy obaj walczyli w organizacji Strikeforce.
Hmm…to mistrzowski pas jest z plastiku? :vBTW: Co takiego Dick osiągnął, czego nikt inny nie zdołał? Pytam poważnie, bo jego ego jest chyba trochę przerośnięte.
Im wszystkim normalnie odwaliło jak zobaczyli zarobki Conora i próbują coś nieudolnie nakręcić.
Z Thompsonem nie chce walczyc bo ten nawet nie pozwoli mu sie do siebie zblizyc w oktagonie.
Przecież to proste że Tyron chce zarobić w chuj hajsu zanim dostanie wpierdol od Thompsona. Bez pasa będzie miał znacznie mniej do gadania.
Woodley czysty? chyba geny zajebiste.
Też na niego patrze i nie wierze, że on jest czysty. USADA wiem, że to czytacie, sprawdzić tego murzyna!
takich efektów to niektórzy ludzie na soku nie mogą zrobić a jebany nygus naturalnie najprawdopodobniej został obdarzony od opaczności.
Tyrone predzej wyzwie do walki Bruca Lee albo Jezusa niz Stephena jebany cykor
poprawka, murzyńskie IQ
Nic odkrywczego…
Znowu ktoś próbuje zrobić jakiś sztuczny hałas wokół siebie 🙂
Nie odbieram tak tego. Odpowiedział zwyczajnie na wypowiedź Nicka, oddał mu szacunek i wytknął to co słuszne, bo Diaz jak dla mnie lekko przesadza ze swoimi wymaganiami.
Czarni nie powinni się wypowiadać w temacie IQ. :boystop:
Tyron ma charyzmę kostki brukowej i nawet bracia Diaz przy nim dobrze wypadają.
oh stary…
akurat bracia Diaz swoją osobowością przyciągają gawiedź na tyle, że większa charyzma im nie jest potrzebna. Nate szalony gangsta, a Nick szalony introwertyk-romantyk.
I dżentelmen.
Który jednak momentami daje się ponieść emocjom 😉
A także showman.