Amanda Nunes na UFC 207 zdemolowała największą gwiazdę kobiecego MMA, Rondę Rousey w jedynie 48 sekund. Brazylijka już pierwszym ciosem naruszyła Amerykankę, po czym dokończyła dzieła, odprawiając ciosami bezradną Rowdy. W wywiadzie dla TMZ Sports Lwica głośno zaczęła zastanawiać się jak Ronda z takimi umiejętnościami zaszła tak daleko.
Nie mam pojęcia jak Rousey podbiła tę dywizję. Nie rozumiem jak te dziewczyny mogły przegrać z Rondą. Wiedziałam od swojej pierwszej walki w UFC, że ją pokonam. Musiałam trochę poczekać na tę walkę, dużo trenowałam, ale właśnie podczas UFC 207 miałam okazję udowodnić, że się nie myliłam.
Uważam, że Ronda była przeceniana. To wina UFC. Zrobili z niej zawodniczkę, którą nie jest. Odkąd tylko zobaczyłam jej walkę, wiedziałam, że ją pokonam.
Nadal wielką niewiadomą jest przyszłość Rondy w MMA. Amerykanka nie zdecydowała się jeszcze na definitywne ogłoszenie emerytury. Jeśli chodzi o Amandę Nunes, Brazylijka w ostatnich dwóch pojedynkach wygrała z legendami kobiecego MMA – Mieshę Tate oraz właśnie Rousey. Może teraz UFC zacznie bardziej promować Brazylijkę.
Amand tego to nikt nie wie 🙂
No kolejne wartościowe slowa Nunes. Podzielam to zdanie :pray:
Od 31 grudnia jestem fanem lesby
To samo można powiedzieć chociażby o Pettisie, albo Hendricksie. W tym sporcie sporo zmienia psychika, jak ktoś jest "w gazie", to wychodzi-robi swoje i nie ma pozostawia wątpliwości. Jak Antek czy Johny zdobyli pasy, a potem je boleśnie stracili, to siadła gdzieś psycha, widać że czują się słabo psychicznie, a to odbija się na słabej fizycznej dyspozycji.
Tez sie juz nad tym zastanawialem ostatnio i pisalem w jakims temacie z Ronda dokladnie to samo…
Super, za swoich najlepszych czasów uwaliłaby cię na glebę i wyrwała rekę. Jak ja nie cierpię takiego pierdolenia i braku szacunku do zasłużonych osób. Gdyby nie fenomen Rondy, kobiece MMA byłoby w zupełnie innym miejscu niż jest teraz, a ty, droga Amando nigdy nie walczyłabyś w walce wieczoru gali PPV.
Ciekawą teorię bodajże dał Schaub w jednym z TFATK, jako, że w MMA zawodnicy/czki mają swoje "runs" – jak nadchodzi koniec, nie ma powrotu. Widzimy wyjątki, ale często ta zasada się sprawdza.
Niech się lesba nie czuje już takim królem P4p, bo nie dawno dostała w cipę (he he he) od Cat Zingano.
To akurat jest mocno żenujące jak na Nunes. Jak sama kiedyś spadnie z hukiem to też można to samo pytanie zadać. To samo pytanie można by zadać o Aldo, czy Alvareza, bo skoro przegrali, a byli na szczycie to jak to możliwe? A i niedawno o Cruza, jak on zaszedł tak daleko? Brazylijska mentalność, dolary się zaświeciły(bo Ronda dostała więcej) i teraz pytanie skąd ta kasa.
To samo mówił u Joe Rogana, a Joe dodał, że potężny high kick na szyję przestawia sposób reagowania mózgu, tak jakby mózg mówił : "mam już kurwa dość, skończyło się". Oczywiście to było mówione w żartach, ale zależnie od psychiki zawodnika – są tacy, którzy potrafią podnieść się po każdym, nawet największym wpierdolu, a są tacy, których upadek ze szczytu zmieni raz na zawsze. Po walce z Holm Ronda wysłała kilka sygnałów, że należy do tej drugiej grupy i to się niestety potwierdziło
Dwie ostatnie walki były z workami stójkowymi, więc odleciała i już wkurwiać zaczyna. Spokojnie Valentinka ją sprowadzi na ziemie.
Równie dobrze mozna odbic pytanie i zapytac jak mozna dostac wpierdol od Cat zingano.
To jest mma, ale tego brazylijska logika nie pojmie
Równie dobrze mozna odbic pytanie i zapytac jak mozna dostac wpierdol od Cat zingano.
To jest mma, ale tego brazylijska logika nie pojmie
Ronda nigdy nie potrafiła boksować, wystarczy zobaczyć walkę z McMann. Przed walką z Holly, Ronda była w największym gazie i co to ma do rzeczy. Jak nie potrafisz boksować to w końcu się ktoś trafi co będzie potrafił.
Ronda nigdy nie potrafiła boksować, wystarczy zobaczyć walkę z McMann. Przed walką z Holly, Ronda była w największym gazie i co to ma do rzeczy. Jak nie potrafisz boksować to w końcu się ktoś trafi co będzie potrafił.
Mylisz się. Jeżeli nie Ronda, to by się znalazł ktoś inny, być może później, ale by się znalazł. No i co to znaczy za swoich najlepszych czasów? Przegrała po raz pierwszy i to znaczy, że od teraz wszystkie jej przegrane są nieistotne, bo "w szczytowej formie" by zmiotła wszystkich?
Mylisz się. Jeżeli nie Ronda, to by się znalazł ktoś inny, być może później, ale by się znalazł. No i co to znaczy za swoich najlepszych czasów? Przegrała po raz pierwszy i to znaczy, że od teraz wszystkie jej przegrane są nieistotne, bo "w szczytowej formie" by zmiotła wszystkich?
Gina Carano budowała żeńskie MMA przed Rondą do czasu wpierdolu od Cyborg.
Gina Carano budowała żeńskie MMA przed Rondą do czasu wpierdolu od Cyborg.
Dokładnie, to nie Ronda budowała żeńskie MMA, ale była bodźcem dla reklamodawców skupionych wokół UFC. W dodatku jako medalistka olimpijska ma dozgonny szacunek w swoim kraju więc niejako wyprowadziła żeńskie MMA na salony.
Dokładnie, to nie Ronda budowała żeńskie MMA, ale była bodźcem dla reklamodawców skupionych wokół UFC. W dodatku jako medalistka olimpijska ma dozgonny szacunek w swoim kraju więc niejako wyprowadziła żeńskie MMA na salony.
Tak na prawdę kobiece MMA dalej jest w słabym położeniu. Ronda przyczyniła się tylko do swojej kariery i swoich zarobków. Wyniosła na piedestał przede wszystkim siebie, a kobiece MMA skorzystało przy okazji, i to tylko troszeczkę. Nie można mówić, że kobiece MMA ma się lepiej dzięki Rondzie, bo nie ma się. Jak pisałem, kobiece MMA jest ciągle w kiepskim położeniu.
Tak na prawdę kobiece MMA dalej jest w słabym położeniu. Ronda przyczyniła się tylko do swojej kariery i swoich zarobków. Wyniosła na piedestał przede wszystkim siebie, a kobiece MMA skorzystało przy okazji, i to tylko troszeczkę. Nie można mówić, że kobiece MMA ma się lepiej dzięki Rondzie, bo nie ma się. Jak pisałem, kobiece MMA jest ciągle w kiepskim położeniu.
I właśnie dlatego w walce wieczoru na UFC 200 walczyły laski, a nie Brock Lesnar. Kobiece MMA zawsze będzie za męskim, zresztą to dotyczy każdego sportu poza siatkówką plażową, natomiast nie można powiedzieć, że pozycja kobiecego MMA jest słaba. Gina Carano, BŁAGAM, już pomijając, że nie walczyła w UFC, to co to w ogóle były za czasy? Mimo tego, nigdzie nie napisałem, że Ronda budowała tę dyscyplinę, natomiast jest najważniejszą postacią w historii tej dyscypliny, bo gdyby nie ona, żeńskie MMA byłoby w kompletnej dupie. I to właśnie na jej plecach Amanda Nunes może teraz budować swoją karierę, choć z jej osobowością to przypuszczam, że może ewentualnie zbudować wieżę z klocków Lego.
I właśnie dlatego w walce wieczoru na UFC 200 walczyły laski, a nie Brock Lesnar. Kobiece MMA zawsze będzie za męskim, zresztą to dotyczy każdego sportu poza siatkówką plażową, natomiast nie można powiedzieć, że pozycja kobiecego MMA jest słaba. Gina Carano, BŁAGAM, już pomijając, że nie walczyła w UFC, to co to w ogóle były za czasy? Mimo tego, nigdzie nie napisałem, że Ronda budowała tę dyscyplinę, natomiast jest najważniejszą postacią w historii tej dyscypliny, bo gdyby nie ona, żeńskie MMA byłoby w kompletnej dupie. I to właśnie na jej plecach Amanda Nunes może teraz budować swoją karierę, choć z jej osobowością to przypuszczam, że może ewentualnie zbudować wieżę z klocków Lego.
Wiesz czemu Nunes – Tate było walką wieczoru? Bo Lesnar nie miał kondycji na 5 rund.
Wiesz czemu Nunes – Tate było walką wieczoru? Bo Lesnar nie miał kondycji na 5 rund.
Typowa kobieca mściwość. Nic nowego. :sleepy:
Typowa kobieca mściwość. Nic nowego. :sleepy:
Oglądałbym 😉
Oglądałbym 😉
Nie wiem jak Amnda Nunes zaszła tak daleko bijąc kobiety a nie swoją płeć.
Nie wiem jak Amnda Nunes zaszła tak daleko bijąc kobiety a nie swoją płeć.
Nie wiem jak Amnda Nunes zaszła tak daleko bijąc kobiety a nie swoją płeć.
Jest lesbą?
To moze byc mistrzynia na wieki, przynajmniej nie zajdzie w ciążę
Jest lesbą?
To moze byc mistrzynia na wieki, przynajmniej nie zajdzie w ciążę
Jest lesbą?
To moze byc mistrzynia na wieki, przynajmniej nie zajdzie w ciążę
Przypuszczam, że raczej dlatego, że walczył z Mareczkiem o kompletne nic i sam fakt, że jest Lesnarem nie wystarczył do "przejęcia" main eventu. Nie sądzę, że rozeszło się o kondycję, bo moje oko suplementacja zapewniła mu kondycję na około 12 rund. Jakikolwiek był powód, nie zmienia to faktu, że to Ronda Rousey osobiście doprowadziła do tego, że żeńskie dywizje stały się dość ważną częścią UFC i że walki toczone w ramach tych dywizji są na szczycie karty. I żadna nudna, nieatrakcyjna Brazylijka nie powinna o tym zapominać, bez względu na to jak bardzo skopała dupę byłej mistrzyni. Polecam wideo pt "Takie walki są potrzebne" – Bedorf i Pudzianowski przed KSW 37, w którym Karol pokazuje jak należy oddawać szacunek zasłużonym osobom (w tym wypadku Pudzilli), bez względu na ich poziom sportowy. To się nazywa klasa. Amanda Nunes nie ma klasy.
Przypuszczam, że raczej dlatego, że walczył z Mareczkiem o kompletne nic i sam fakt, że jest Lesnarem nie wystarczył do "przejęcia" main eventu. Nie sądzę, że rozeszło się o kondycję, bo moje oko suplementacja zapewniła mu kondycję na około 12 rund. Jakikolwiek był powód, nie zmienia to faktu, że to Ronda Rousey osobiście doprowadziła do tego, że żeńskie dywizje stały się dość ważną częścią UFC i że walki toczone w ramach tych dywizji są na szczycie karty. I żadna nudna, nieatrakcyjna Brazylijka nie powinna o tym zapominać, bez względu na to jak bardzo skopała dupę byłej mistrzyni. Polecam wideo pt "Takie walki są potrzebne" – Bedorf i Pudzianowski przed KSW 37, w którym Karol pokazuje jak należy oddawać szacunek zasłużonym osobom (w tym wypadku Pudzilli), bez względu na ich poziom sportowy. To się nazywa klasa. Amanda Nunes nie ma klasy.
Przypuszczam, że raczej dlatego, że walczył z Mareczkiem o kompletne nic i sam fakt, że jest Lesnarem nie wystarczył do "przejęcia" main eventu. Nie sądzę, że rozeszło się o kondycję, bo moje oko suplementacja zapewniła mu kondycję na około 12 rund. Jakikolwiek był powód, nie zmienia to faktu, że to Ronda Rousey osobiście doprowadziła do tego, że żeńskie dywizje stały się dość ważną częścią UFC i że walki toczone w ramach tych dywizji są na szczycie karty. I żadna nudna, nieatrakcyjna Brazylijka nie powinna o tym zapominać, bez względu na to jak bardzo skopała dupę byłej mistrzyni. Polecam wideo pt "Takie walki są potrzebne" – Bedorf i Pudzianowski przed KSW 37, w którym Karol pokazuje jak należy oddawać szacunek zasłużonym osobom (w tym wypadku Pudzilli), bez względu na ich poziom sportowy. To się nazywa klasa. Amanda Nunes nie ma klasy.
Gdzie się podziali wszyscy psychofani Rondy ?
Za to Bedorf jest słabym zawodnikiem, a Amanda najlepsza na świecie, no ale to taki nieistotny szczegół. Bedorf nie ma żadnej klasy, jest zwykłym pajacem w organizacji, która udaje organizacje MMA. Ciekawe, że mierzysz kondycje zawodników po tym, ile w siebie władują różnych specyfików, bo Pudzian jest mistrzem w przyjmowaniu różnego rodzaju "suplementacji" i wszyscy wiemy jaka jest jego kondycja.
Za to Bedorf jest słabym zawodnikiem, a Amanda najlepsza na świecie, no ale to taki nieistotny szczegół. Bedorf nie ma żadnej klasy, jest zwykłym pajacem w organizacji, która udaje organizacje MMA. Ciekawe, że mierzysz kondycje zawodników po tym, ile w siebie władują różnych specyfików, bo Pudzian jest mistrzem w przyjmowaniu różnego rodzaju "suplementacji" i wszyscy wiemy jaka jest jego kondycja.
Za to Bedorf jest słabym zawodnikiem, a Amanda najlepsza na świecie, no ale to taki nieistotny szczegół. Bedorf nie ma żadnej klasy, jest zwykłym pajacem w organizacji, która udaje organizacje MMA. Ciekawe, że mierzysz kondycje zawodników po tym, ile w siebie władują różnych specyfików, bo Pudzian jest mistrzem w przyjmowaniu różnego rodzaju "suplementacji" i wszyscy wiemy jaka jest jego kondycja.
A byli tacy?
Ronda nawet była trafiana przez Bethe…
Ale Amand niech nie cwaniakuje bo mogę się założyć, że pasa 6 razy jak Rousey nie obroni albo niech porówna swoją i Rondy walkę z Cat. Szach mat lesbo.
A byli tacy?
Ronda nawet była trafiana przez Bethe…
Ale Amand niech nie cwaniakuje bo mogę się założyć, że pasa 6 razy jak Rousey nie obroni albo niech porówna swoją i Rondy walkę z Cat. Szach mat lesbo.
A byli tacy?
Ronda nawet była trafiana przez Bethe…
Ale Amand niech nie cwaniakuje bo mogę się założyć, że pasa 6 razy jak Rousey nie obroni albo niech porówna swoją i Rondy walkę z Cat. Szach mat lesbo.
Wiesz, że to jedna z największych głupot jakie można popełnić podczas oceniania zawodników, żeby porównywać, kto lepiej czy gorzej poradził sobie z zawodnikiem z którym obaj walczyli? To nic nie znaczy, a na pewno nie to, że jeżeli zawodnik a) poradził sobie lepiej z zawodnikiem c) niż zawodnik b), to zawodnik a) wygra z zawodnikiem b).
Dla przykładu. Andrzej Gołota też lepiej poradził sobie z Ridickiem Bowem (przynajmniej do czasu), niż inni zawodnicy, ale to nie znaczy, że Andrzej był na poziomie np. Tysona czy Lewisa.
Wiesz, że to jedna z największych głupot jakie można popełnić podczas oceniania zawodników, żeby porównywać, kto lepiej czy gorzej poradził sobie z zawodnikiem z którym obaj walczyli? To nic nie znaczy, a na pewno nie to, że jeżeli zawodnik a) poradził sobie lepiej z zawodnikiem c) niż zawodnik b), to zawodnik a) wygra z zawodnikiem b).
Dla przykładu. Andrzej Gołota też lepiej poradził sobie z Ridickiem Bowem (przynajmniej do czasu), niż inni zawodnicy, ale to nie znaczy, że Andrzej był na poziomie np. Tysona czy Lewisa.
Wiesz, że to jedna z największych głupot jakie można popełnić podczas oceniania zawodników, żeby porównywać, kto lepiej czy gorzej poradził sobie z zawodnikiem z którym obaj walczyli? To nic nie znaczy, a na pewno nie to, że jeżeli zawodnik a) poradził sobie lepiej z zawodnikiem c) niż zawodnik b), to zawodnik a) wygra z zawodnikiem b).
Dla przykładu. Andrzej Gołota też lepiej poradził sobie z Ridickiem Bowem (przynajmniej do czasu), niż inni zawodnicy, ale to nie znaczy, że Andrzej był na poziomie np. Tysona czy Lewisa.
Wiem. Chciałem tylko zaznaczyć żeby nie robiła z siebie nie wiadomo kogo bo póki co nie osiągnęła w 20% tego co Ronda i UFC i poza klatką.
Wiem. Chciałem tylko zaznaczyć żeby nie robiła z siebie nie wiadomo kogo bo póki co nie osiągnęła w 20% tego co Ronda i UFC i poza klatką.
Wiem. Chciałem tylko zaznaczyć żeby nie robiła z siebie nie wiadomo kogo bo póki co nie osiągnęła w 20% tego co Ronda i UFC i poza klatką.
Shevchenko jej odbierze pas
Wygrywała bo po prostu babskie MMA stoi na na bardzo słabym poziomie.
Wygrywała bo po prostu babskie MMA stoi na na bardzo słabym poziomie.
Wygrywała bo po prostu babskie MMA stoi na na bardzo słabym poziomie.
Ale to dzięki niej kobiece mma się tak rozwinęło. Szkoda tylko, że rozwój Rondy już nie
Ale to dzięki niej kobiece mma się tak rozwinęło. Szkoda tylko, że rozwój Rondy już nie
Ale to dzięki niej kobiece mma się tak rozwinęło. Szkoda tylko, że rozwój Rondy już nie
Ja wiem, bo w tej dywizji tylko Shevchenko, Holm i Nunes umieją stójkę
Ja wiem, bo w tej dywizji tylko Shevchenko, Holm i Nunes umieją stójkę
Ja wiem, bo w tej dywizji tylko Shevchenko, Holm i Nunes umieją stójkę
Walka, po której sobie sporo obiecujecie, już się odbyła. :travolta:
Walka, po której sobie sporo obiecujecie, już się odbyła. :travolta:
Walka, po której sobie sporo obiecujecie, już się odbyła. :travolta:
Dobrze, że znasz wynik, ale radzę obejrzeć i ocenić.
Dobrze, że znasz wynik, ale radzę obejrzeć i ocenić.
Dobrze, że znasz wynik, ale radzę obejrzeć i ocenić.
Dobrze, że znasz wynik, ale radzę obejrzeć i ocenić.
Raz mi wystarczy. No i punktowałbym tak, jak sędziowie.
Raz mi wystarczy. No i punktowałbym tak, jak sędziowie.
Raz mi wystarczy. No i punktowałbym tak, jak sędziowie.
Raz mi wystarczy. No i punktowałbym tak, jak sędziowie.
Punktować można było jak sędziowie, ale tutaj chodzi o kondycje, gdzie w 3 rundzie Nunes oddychała rękawami a co dopiero 5 rund.
Punktować można było jak sędziowie, ale tutaj chodzi o kondycje, gdzie w 3 rundzie Nunes oddychała rękawami a co dopiero 5 rund.
Punktować można było jak sędziowie, ale tutaj chodzi o kondycje, gdzie w 3 rundzie Nunes oddychała rękawami a co dopiero 5 rund.
Punktować można było jak sędziowie, ale tutaj chodzi o kondycje, gdzie w 3 rundzie Nunes oddychała rękawami a co dopiero 5 rund.
O to wlasnie chodzi, przy 5 rundach Bullet ja pojedzie
Też się czasami nad tym zastanawiam :confused:
Też się czasami nad tym zastanawiam :confused:
Też się czasami nad tym zastanawiam :confused:
Nunes vs Zingano musi dojsc do skutku , osobiscie uwazam ze Nunes skorzystala na sytuacji w ktorej fartem Miesha Tate wygrywa tytul bo Holy dominowala cala walke do momentu poddania a z Holy boks Nunes nie byl by tak efektywny zreszta musimy poczekac na jakas stojkowa zawodniczke zeby Nunes mogla potwierdzic swoja dominacje, narazie wygrala z dwoma wypalonymi mistrzyniami
Bazujesz na tym, że Shevchenko dojedzie Nunes kondycyjnie, ale to na wyrost. Skąd założenie, że Nunes i jej trenerzy w ATT o tym nie wiedzą, no i nic z tym nie robią? Nie każdy ma łeb jak coach Edmond i ciągle powtarza, że jest super. Niektórzy dla odmiany zapieprzają i robią progres.
Co do Holm, to z kolei jej walka z Shevchenko pokazała, jak mało efektywny jest ten jej "świetny" boks na dobrą stójkowiczkę. Została przećwiczona równiutko. Nunes sobie jednak z Valentiną radziła.
Shevchenko niech przejdzie w dobrym stylu Penę, która jest dobra na ziemi, to pogadamy.
Bazujesz na tym, że Shevchenko dojedzie Nunes kondycyjnie, ale to na wyrost. Skąd założenie, że Nunes i jej trenerzy w ATT o tym nie wiedzą, no i nic z tym nie robią? Nie każdy ma łeb jak coach Edmond i ciągle powtarza, że jest super. Niektórzy dla odmiany zapieprzają i robią progres.
Co do Holm, to z kolei jej walka z Shevchenko pokazała, jak mało efektywny jest ten jej "świetny" boks na dobrą stójkowiczkę. Została przećwiczona równiutko. Nunes sobie jednak z Valentiną radziła.
Shevchenko niech przejdzie w dobrym stylu Penę, która jest dobra na ziemi, to pogadamy.
Bazujesz na tym, że Shevchenko dojedzie Nunes kondycyjnie, ale to na wyrost. Skąd założenie, że Nunes i jej trenerzy w ATT o tym nie wiedzą, no i nic z tym nie robią? Nie każdy ma łeb jak coach Edmond i ciągle powtarza, że jest super. Niektórzy dla odmiany zapieprzają i robią progres.
Co do Holm, to z kolei jej walka z Shevchenko pokazała, jak mało efektywny jest ten jej "świetny" boks na dobrą stójkowiczkę. Została przećwiczona równiutko. Nunes sobie jednak z Valentiną radziła.
Shevchenko niech przejdzie w dobrym stylu Penę, która jest dobra na ziemi, to pogadamy.
Poziom kobiecego mma rozwinął się natomiast Ronda pozostała w miejscu stąd porażki.
Poziom kobiecego mma rozwinął się natomiast Ronda pozostała w miejscu stąd porażki.
Poziom kobiecego mma rozwinął się natomiast Ronda pozostała w miejscu stąd porażki.
Dlaczego Ronda zaszła tak daleko? Bo demolowała swoje rywalki w pierwszej rundzie jak amatorki, miała świetny mindset, była mega skupiona i szła do przodu, by zabić. To, że nie ma stójki było jasne od początku, kiedy już w pierwszej walce z Tate w Strikeforce, dopóki nie sklinczowała, zbierała wszystko na twarz jak leci. Inna sprawa to poziom kobiecego MMA, gdzie Ronda dominowała jedynie z bazą w judo, gdzie w męskich kategoriach jednopłaszczyznowi zawodnicy dość szybko odbijali się od ściany w postaci przekrojowego przeciwnika. Potem zaś Dana i jego poplecznicy plus trener dekady Edmund wmówili jej, że jest nadczłowiekiem, lecz jeden soczysty kop na ryj zakończył ten mit, i po tym kopie do dziś się Ronda nie pozbierała, bo pierwszy strzał od Nunes ustawił całą walkę. To odróżnia ją od Conora, któremu też wieszczono upadek po wtopie z Diazem, jednak ten wziął porażkę na klatę, wrócił na salę i surprise surprise muthafuckas, the King is back :). Ronda psychikę mistrza miała tylko do utraty pasa.