Adam Pałasz poniósł pierwszą w karierze porażkę pod szyldem organizacji Oktagon MMA. Musiał on uznać wyższość reprezentanta Bułgarii, Lazara Todeva. Polak tym samym  prawdopodobnie znacznie oddalił się od walki o pas mistrzowski czesko-słowackiej organizacji. 

Pierwsza runda rozpoczęła się od spokojnego badania dystansu ciosami prostymi oraz niskimi kopnięciami w wykonaniu „Adasia z Jawora” (MMA 8-2). Todev (MMA 8-5) starał się odpowiadać głównie ciosami prostymi, lecz nie robiły one większego wrażenia na Polaku. Pałasz od początku świetnie pracował niskimi kopnięciami, do których dokładał sprawne kombinacje bokserskie. Cały czas uważnie poruszał się na nogach, starając nie dać się zaskoczyć szarżami rywala. Bardzo dobrze kontrolował dystans, często zrywając tempo i doskakując do Todeva z ciosami sierpowymi. Bułgar przyzwoicie pracował w płaszczyźnie bokserskiej, starając odgryzać się reprezentantowi Polski.

Druga odsłona rozpoczęła się od znacznego, agresywnego wywierania presji ze strony Pałasza. Trafiał swojego rywala kombinacjami bokserskimi mieszanymi z mocnymi niskimi kopnięciami. Todev wciąż dobrze kontrował akcje bokserskie Polaka, lecz Pałasz bardzo dobrze prezentował się w defensywie. W połowie rundy w postawie Pałasza poczęły być widoczne pierwsze oznaki zmęczenia, a Todev coraz bardziej rozwijał się ofensywnie. Wyprowadził on potężny obrotowy łokieć, powodując ogromne rozcięcie na twarzy reprezentanta Polski. Reprezentant Bułgarii świetnie pracował również ciosami prostymi, które coraz częściej przechodziły defensywę podmęczonego rywala.

Początek trzeciej rundy zdawał się uwydatniać poziom zachowanych przez obu zawodników sił. Todev sprawiał wrażenie znacznie świeższego, coraz częściej wyprzedzając Polaka kombinacjami bokserskimi. Bułgar wystrzelił bardzo mocnym obrotowym backfistem, który znalazł miejsce na szczęce Polaka. Widocznie podirytowany przebiegiem pojedynku Pałasz,  po raz pierwszy poszukał próby zapaśniczej, lecz bez większych problemów Todev znalazł z niej drogę ucieczki. Coraz bardziej zaznaczał swoją przewagę szybkości w stójce, trafiając Polaka bardzo dobrymi kombinacjami kickboxerskimi. Pałasz starał się odgryzać Bułgarowi, lecz jego akcje znacznie rzadziej dochodziły celu. Potężne rozcięcie na twarzy zdecydowanie utrudniało mu obronę przed akcjami Todeva. Rana była na tyle duża, że sędzia postanowił przerwać na chwilę pojedynek, by stwierdzić czy Polak jest w stanie go kontynuować. Walka mogła się jednak toczyć dalej, a wyglądała ona w podobny sposób co od początku drugiej odsłony. Runda zakończyła się kilkoma mocnymi sierpami ulokowanymi na szczęce Polaka.

Sędziowie punktowi zgodnie orzekli zwycięstwo Lazara Todeva (29-28, 29-28, 29-28).

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

6 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of zielony666
zielony666

UFC
Light Heavyweight

16,918 komentarzy 70,991 polubień

OSZUKAŁY KURWY Z OKTAGONU POLAKA RODAKA (WKURW!)

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of raubobrabo
raubobrabo

Shark Fights
Heavyweight

1,356 komentarzy 2,042 polubień
Avatar of SigisMundis
SigisMundis

EFC Africa
Middleweight

2,934 komentarzy 5,968 polubień

Nie widziałem, ale z opisu walki wynika, że objawiło się LPC! :siara:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of J.K
J.K

Bellator
Middleweight

4,462 komentarzy 15,251 polubień

Wszystko po to by nie zrzucić Moeila z mistrzostwa ciężkiej.

Odpowiedz polub

Avatar of Miskatonic
Miskatonic

Vale Tudo
Open

23,820 komentarzy 99,957 polubień

OSZUKAŁY KURWY Z OKTAGONU POLAKA RODAKA (WKURW!)

Na KSW by go tak nie potraktowali :tysoncoffe:

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of PaulPGR
PaulPGR

UFC
Middleweight

11,458 komentarzy 45,952 polubień

Adaś z Jawora, niestety dziś wróci tam bez za zwycięstwo pieniędzy wora.

Odpowiedz polub