Mick Stanton rozbił bezradnego i wycieńczonego Kamila Wojciechowskiego na OKTAGON 56

Kamil Wojciechowski zanotował drugą przegraną w zawodowym MMA. Polak na gali OKTAGON 56, która 20 kwietnia odbyła się w Birmingham w Anglii, został rozbity ciosami w parterze w trzeciej rundzie przez Micka Stantona.

Na początku pierwszej rundy doszło do sporej awantury w stójce. Mick Stanton naruszył Kamila Wojciechowskiego jednym z ciosów, po czym spróbował zejścia do parteru. Tam Anglik pracował nad duszeniem, które nie wyszło. Chwilę później nad dźwignią na nogę, jednak to też nie wyszło. Dopiero na dwie minuty przed końcem rundy Stanton zszedł do parteru i tam skupił się przede wszystkim na kontroli pozycji. Polak przez cały czas był jednak aktywny i nie dawał się zdominować przeciwnikowi. 

Drugą rundę Anglik dobrze rozpoczął w stójce, po chwili Polak spróbował zejść do parteru, jednak to Mick Santon skontrował rywala i na macie zadawał kolejne uderzenia. Polak starał się uciekać z każdej pozycji, jednak był już mocno zmęczony. Anglik w kolejnych minutach zadawał następne uderzenia i bez problemów kontynuował swoja przewagę.

Stanton już w pierwszej minucie trzeciej rundy zdobył udane sprowadzenie. Wojciechowski zdołał jednak odwrócić pozycję, jednak nie był w stanie skontrolować przeciwnika. Końcówka odsłony to dosiad ze strony Stantona, w którym do końca rundy obijał Polaka, co w końcu zdecydował się przerwać sędzia.

Kamil Wojciechowski (MMA 8-2-0) wszedł do klatki po pierwszej przegranej w zawodowej karierze, którą poniósł w maju 2023 roku w starciu z Piotrem Kuberskim. Wcześniej „Gleba” odniósł osiem zwycięstw z rzędu. Podczas tej serii pokonywał między innymi takich zawodników, jak Łukasz Klinger, Kornel Zapadka, Arkadiusz Jędraczka, Łukasz Olech i Joel dos Santos.

Mick Stanton (MMA 13-8-0) większość swojej kariery spędził w organizacji Cage Warriors, ale walczył również w BAMMA czy PFL. „The Huyton Hammer” wygrywał z takimi zawodnikami, jak Darren Stewart, Will Currie i James Webb, przegrywał natomiast z Madarsem Fleminasem, Marcinem Wójcikiem i Dario Bellandim.