Dziś w nocy, na gali Oktagon MMA 29, Marcin Naruszczka zwyciężył przez jednogłośną decyzję sędziowską z Jakubem Bělem.
Po początkowych problemach w pierwszych momentach starcia, Marcin wyszedł na prowadzenie na kartach punktowych, pokazując rywalowi, że ma większe doświadczenie w boju. Naruszczka postawił na kontrolę pojedynku i dalsza jego część powędrowała już na jego konto. Polak wygrał jednogłośną decyzją sędziowską.
Dla Marcina było to solidne odbicie się po dwóch porażkach z rzędu, jakie zaliczył na 26. i 28. gali organizacji Oktagon MMA. W 2020 roku miał udaną serię zwycięstw. Na FEN 29 znokautował Marko Radakovicia a później decyzją wygrał z Ivanem Cosiciem. Po przejściu do czeskiego Oktagonu, w debiucie ciosami odprawił Erica Spicelya. Tym samym, zwycięstwem nad Jakubem Belem, Marcin wraca na zwycięski szlak i chciałby rewanżu z Davidem Hošekiem, z którym przegrał przez TKO. Dla Naruszczki, przerwanie sędziego w tej walce było skandaliczne, a wygrana jaka powędrowała dla Davida, to był szczęśliwy traf.