Ken Shamrock podczas programu Inside MMA przyznał się do stosowania dopingu ale zaznaczył że to wszystko wina fanów którzy domagają się coraz lepszych wyników od sportowców:
Fani chcą widzieć sukcesy. Chcą widzieć jak zawodnicy w bejsbolu wybijają piłkę poza stadion. Ale kiedy dowiadują się w jaki sposób sportowcy to osiągają to chowają głowę w piasek i mówią “To jest złe, to jest głupie, jesteś szalony, nie pozwólcie mu znaleźć się w hall of fame” Wskazują cię palcem…ale nikt nie chce wziąć odpowiedzialności za to co każdy chce zobaczyć.
Ken dodał też że ma zamiar wydać biografię w której opisze min. jacy zawodnicy MMA jechali na dopałce.
Kawałek Inside MMA w środku posta
Def, News sprzed kilku dni i to tak obsmarowany przez środowisko…
W sumie nic nowego nie powiedział. To, że w mma, kickboxingu i boksie zasuwają na gumijagodach chyba dla nikogo większym szokiem nie będzie… a może znajdzie się jakiś nawiedzony idealista, który wierzy w przemożną siłę charakteru zawodników i moc standardowych testów antydopingowych w USA.
Ja nadrabiam bo wczoraj cały dzień wrzucałem fotki z BOTE 2 🙂