Joanna Jędrzejczyk już w sobotę stanie do kolejnej obrony mistrzowskiego pasa UFC. Przed samą walką ma jednak dużo obowiązków związanych z promocją i mediami. Jej starcie z Karoliną Kowalkiewicz wzbudza ogromne zainteresowanie zarówno w Polsce jak i USA. Nie ma dnia, żeby w Polskich media nie pojawił się nowy wywiad lub choćby artykuł na temat mistrzyni. Obsługa medialna obu krajów jest nie lada wyzwaniem. W dzisiejszym wywiadzie dla „Gazety Olsztyńskiej” Jędrzejczyk powiedziała nieco o ostatnim tygodniu przed walką. Zapytana o to, jakie zainteresowanie sobotnie walka wzbudza wśród Polonii, powiedziała:
Ogromne. Otrzymuję bardzo dużo wiadomości od Polaków, zapytań ze strony polskich mediów. Tylko w poniedziałek miałam jedenaście wywiadów, podobnie będą wyglądały pozostałe dni przed walką. Poza tym mam masę innych działań, między innymi wspólnie z Karoliną spotkamy się z polskim konsulem. To będzie chyba najbardziej zajęty fightweek jaki do tej pory miałam.
Asia otrzymuje również wsparcie od fanów.
Mam mnóstwo wiadomości, pisze do mnie bardzo dużo osób. Czasami jest to nie do ogarnięcia i nie zawsze mogę odpisać, za co z góry przepraszam. Nie mam bowiem tyle czasu, żeby siedzieć pół dnia przed komputerem, nie mam też obecnie menedżera od mediów społecznościowych, jak to było wcześniej. Staram się jednak, na ile to możliwe, odpisać, dziękując za wsparcie lub miłe słowa. Wiem, że dla fanów jest to ważne. Uważam, że to część mojej pracy.
Wymęczą Ci dziennikarze nasze wojowniczki 😉
A kto wcześniej się tym zajmował, chyba słynny kuzyn czy Tiago? Trzeba było nie zwalniać wszystkich jak leci to i problemów było by mniej.
Żeby się to nie skończyło jak u pyzy i będzie później tłumaczenie że obowiązki medialne ją przytłoczyły przed walką…
mam dzisejsza olsztynska i tego nie ma a wywiad jest z ubieglego tygodnia
Może jakiś błąd w systemie. U mnie pojawił się z dzisiejszą datą.
raczej tak, teraz przegladam olsztynska w necie i tez nie ma ale spoko im wiecej Asiuli tym lepiej
Jeden z głównych powodów dlaczego tak ciężko utrzymać się na szczycie.
Matt Hughes wyznał, że jak stracił pas to poczuł ulgę bo miał więcej spokoju i już nie było takiej presji.
Piękna samokrytyka :mamed:
Nie powielaj tych bredni od tytusa na miłość boską!!! Bo skończysz jak on, jako przyszły pacjent psychiatryka.
Po co sie tak denerwujesz? Wrzuć na luz i Boga w to nie mieszaj, Aśka :nono:
Ależ to musi być męczarnia w kółko odpowiadać na te same pytania 😎
:kis:
Trza było odpowiadac, na wszystko its amajzing drims come tru, i dali by ci spokoj , :happy dance:
Może dlatego ci brazole nie ucza się angielskiego albo udaja żeby mieć spokój