Israel Adesanya reaguje na klęskę Volkanovskiego na UFC 294 (WIDEO)

Israel Adesanya zamieścił na swoim kanale na YouTube kolejny materiał z reakcji na wyniki gali UFC. Tym razem „Stylebender” w walce wieczoru musiał oglądać porażkę przez nokaut swojego klubowego kolegi, Alexandra Volkanovskiego.

W filmie wrzuconym na kanał FREESTYLEBENDER, Adesanya komentował kartę główną. Z tych bardziej kontrowersyjnych zdarzeń, były mistrz wagi średniej odniósł się do decyzji lekarza o zatrzymaniu boju Magomeda Ankalaeva z Johnnym Walkerem:

Och! Nielegalne! Nielegalne! Nielegalne!

W momencie odwołania walki, „Stylebender” wraz z towarzyszami nie kryli zaskoczenia. Nie zabrakło docinki w stronę ringowego lekarza, że ten przerwał starcie przedwcześnie, ponieważ też nie może się już doczekać dwóch głównych walk wieczoru.

Nie, ale to wciąż bzdury. Myślę, że to bzdury, bo… dlaczego to zrobił? Co [Walker] mógł powiedzieć, żeby lekarz uznał: „Nie, to koniec”? […] Nie, nie mógł… A, tak, tak, teraz już to widzę. On mu nawet nie odpowiadał, nie potrafił dać odpowiedzi.

Israel Adesanya bardzo kibicował także swojemu rodakowi i przyjacielowi, Kamaru Usmanowi. W momencie odczytywania werdyktu sędziowskiego, „Stylebender” miał wyraźnie zatroskaną minę. Kiedy ogłoszono zwycięstwo Chimaeva, skomentował:

Hej, jest jak jest. Jest jak jest. Jest jak jest.

Kiedy nadszedł czas na walkę wieczoru, ekipa Adesanyi była wyraźnie pobudzona. Na kilka chwil przed niesławnym kopnięciem na głowę, były mistrz dopingował:

Tak, wydostań się. Dobra robota! Dobra robota! Tak jest, zepchnij go na siatkę, zepchnij go na linię, na linię! Tak! Wiesz, co robić! […] Brachu, dawaj Volk, jedziemy. Oczywiście. Wierzę w niego.

W tym momencie Makhachev trafił kopnięciem i zakończył starcie, nokautując Volkanovskiego. „Stylebender” po chwili skwitował:

K***a! K***a. To było lewe kopnięcie z postawy z lewą ręką z tyłu. Przelatywało mu nad głową i akurat zahaczyło. Myślę, że potencjalnie już go tym trafił w pierwszej walce? Tak? W pierwszej walce, tak było. Wciąż jest najlepszy, kocham tego gościa. K***a!

Israel Adesanya przez jakiś czas z roli fightera będzie mógł przedzierzgnąć się w komentatora. Jak bowiem niedawno informował, po wrześniowej porażce z Seanem Stricklandem będzie pauzował od walk, korzystając ze słusznie zasłużonego urlopu.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.