Israel Adesanya na długo rozstaje się z UFC po porażce z Seanem Stricklandem

Były długoletni mistrz UFC Israel Adesanya zrobi sobie przedłużoną przerwę od walki. Po porażce z Seanem Stricklandem na UFC 293, „Stylebender” planuje przez jakiś czas skupić się na własnych sprawach.

Znany z niezwykle wysokiego poziomu aktywności jako mistrz dywizji, Adesanya stoczył w sumie 11 walk mistrzowskich w nieco ponad cztery lata. Jest to wynik imponujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę czas pandemiczny, w którym podróżowanie dla zawodników z nowozelandzkiego City Kickboxing było ekstremalnie utrudnione.

„Stylebender” wystąpił w podcaście The Rock, gdzie zdradził, że częste stawanie w oktagonie UFC w końcu wywarło na nim swój destruktywny wpływ. Odzwierciedliło się to w przegranej walce ze Stricklandem.

Przed tą walką moje nastawienie zawsze było takie: „Wiem, że do końca kariery mi niedaleko, więc chcę zawalczyć tyle razy, ile tylko będę mógł, bo jak skończę, to będę za tym tęsknił”. Próbowałem walczyć jak najwięcej razy. Ale po tej walce – zobaczcie. 14 miesięcy i cztery walki. Nie tylko walki, ale też treningi i cała reszta. Przed walką z [Alexem] Pereirą zmagałem się z kontuzjami, widzieliście to. Nie usprawiedliwiam się. Strickland mnie pokonał, bo był tamtej nocy lepszy. Zrobił dobrą robotę. Miał za sobą dobry team.

Teraz poświęcę chwilę, aby zadbać o siebie i nie będę walczył przez długi czas. Zdecydowanie nie przechodzę na emeryturę, znam siebie – nie odejdę w taki sposób. Znam siebie. Ale nawet jakbym odszedł, w porządku. Nie muszę już nic więcej nikomu udowadniać. Ale wiem co mogę zrobić i co zmienić w swoim życiu, aby zaadaptować swoje ciało w odpowiedni sposób. Trochę się wyleczę. Nie zobaczycie mnie w klatce przez długi czas.

Adesanya nie zasugerował konkretnej daty powrotu, ale cieszy się z możliwości chwilowego zejścia z piedestału i odpoczynku od medialnego zgiełku. Jak zauważył, da to również szansę Kamaru Usmanowi – jego przyjacielowi i rodakowi – na walkę o pas mistrzowski wagi średniej.

Zapytany o to, czy UFC zadzwoniło do niego z propozycją przyjęcia walki z Chimaevem, „Stylebender” odparł, że i tak by ją odrzucił:

Jestem pewien, że dzwonili do mojego sztabu, a oni odparli: „On teraz nie ma zamiaru walczyć”. To byłoby w porządku.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.