Niedawna gala Bare Knuckle Fighting na której w walce wieczoru zmierzyli się Artem Lobov i Jason Knight ciągle odbija się echem w świecie sportów walki. Większość komentarzy jest jednak bardzo powierzchowna i skupia się na mordobiciu, jakim było starcie weteranów MMA. Tym bardziej ucieszyłem się,  kiedy w niedawnym odcinku podcastu Sammy And The Punk, w którym gościem Josha Thomsona i Sam Diggedy jest “Big” John McCarthy, poruszono temat walk na gołe pięści.

Najbardziej doświadczony sędzia MMA w bardzo dogłębny sposób podszedł do tematu i wykazał się niezwykłym zrozumieniem zasad walki oraz – co warto podkreślić – tego, w jaki sposób kształtują one obraz pojedynków. McCarthy stwierdził, iż zarówno Lobov jak i Knight nie potrafią walczyć na gołe pięści, co wynika z faktu, że całe życie pojedynkowali się w rękawicach i ich technika oraz taktyka wywodzi się ze stylów, w których stosowanie rękawic jest obowiązkowe.

Walki na gołe pięści mają poważny problem. Co przez to rozumiem? Tam są prawdziwi klasyczni pięściarze (w oryginale ‘bare knuckle boxers’ lecz fraza nie jest do końca przekładalna, dlatego zastąpiłem je zwrotem ‘klasyczni pięściarze’, który odnosi się bezpośrednio do pojedynków bez rękawic – przypis autora). Wiesz kim jest Bobby Gunn? To prawdziwy klasyczny pięściarz, mógłbyś powiedzieć, że ma za sobą prawdziwy rodowód. Jest mistrzem wagi ciężkiej w walce na gołe pięści, on był także zawodowym pięściarzem – walczył w kategorii lekkociężkiej (cruiserweight, do 90,79 kg – przypis autora), był nawet mistrzem świata. On jest kimś, kogo nazwałbyś prawdziwym klasycznym pięściarzem. Kiedy patrzysz, jak Bobby walczy bez rękawic, nie wyprowadza zbyt wielu ciosów na głowę. Dlaczego? On zdaje sobie sprawę, że walcząc w taki sposób połamie sobie ręce. Teraz możesz zobaczyć walkę Artema Lobova i Jasona Knighta. Ujrzysz tam dwóch zawodników MMA, twardych gości, niczego im w tym momencie nie ujmuję, którzy nie potrafią walczyć na gołe pięści. Oni miotają ciosy na głowę, ponieważ zwykli to robić w pojedynkach MMA.Tak więc mamy do czynienia z pewnym niezrozumieniem zasad klasycznego pięściarstwa, które to przecież nie są tożsame z zasadami współczesnego pięściarstwa.

W MMA możesz, dla przykładu, stosować brudny boks. Randy Couture oparł o to swą karierę. Chwytasz jedną rękę kark (uchwyt ręka-głowa – przypis autora) i wykorzystujesz to do zadawania ciosów. Couture był w tym wybitny. A więc w MMA możesz to robić, w BKFC również uchwyt ręka-głowa jest dozwolony. Dozwolone jest wiele rzeczy, których ci goście (Lobov i Knight – przypis autora) nawet nie zaimplementowali, bo myśleli, że to po prostu pięściarstwo. Jest przecież różnica pomiędzy kickboxingiem a muay-thai. Jest różnica pomiędzy kickboxingiem a MMA. Jest różnica między boksem a kickboxingiem czy MMA. Każdy z tych stylów jest różny i jeśli myślisz, że możesz robić każdy z nich i być w każdym równie dobrym, to najprawdopodobniej popełniasz błąd.

John odniósł się również do zapowiedzianego starcia Artema Lobova z byłym zawodowym bokserem, Paulie Malignaggim. Arbiter i komentator stwierdził, że jeśli Lobov rozumie zasady BKFC, powinien wciągnąć rywala w walkę w klinczu i w taki sposób wygrać bez większego problemu – bowiem  jako zawodnik MMA ma w tym aspekcie ogromną przewagę.

Jeśli byłbym na miejscu Artem, wiedziałbym dokładnie, co muszę zrobić. Wiem, co musiałbym trenować, co bym mu pokazał. Zabrałbym Pauliego do świata, w którym nigdy wcześniej nie był, ponieważ to byłoby faulem w świecie, z którego on przychodzi. W jego świecie na próby klinczu zatrzymano by walkę i wznowiono od ją środka. Słuchajcie. Artem robił przecież mnóstwo grapplingu, jeśli jest mądry, ustawi się w odpowiednich pozycjach. Poza tym on jest większy niż Malignaggi, jest od niego silniejszy. Artem może zabrać Pauliego w naprawdę złe (dla pięściarza – przypis autora) miejsca… jeśli oczywiście rozumie zasady. Jeśli wyjdzie i będzie próbował wygrać z Malignaggim na pięsci, Paulie go pokona.

Walki na gołe pięści są nowością w powojennym świecie, jednak cieszyły się ogromną popularnością aż do połowy XIX wieku, kiedy to za sprawą Marquess of Queensberry Rules (1866 rok) wprowadzono konieczność walczenia w rękawicach. Jest to moment oddzielający pięściarstwo klasyczne od nowoczesnego boksu. Dla zobrazowania, poniżej starcie wspomnianego przez “Big” Bobby’ego Gunna, który w dobry sposób obrazuje, czym jest klasyczne pięściarstwo.

 

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.