Właściciel BKFC, David Feldman, wypowiedział się na temat inwestycji Conora McGregora w jego organizację. Feldman wierzy, że Dana White, właściciel UFC, nie będzie zbytnio zadowolony z decyzji Irlandczyka.
W miniony weekend organizacja BKFC ogłosiła wraz z Conorem McGregorem, że były podwójny mistrz UFC jest teraz jej współwłaścicielem. Irlandczyk postanowił zainwestować w Bare Knuckle Fighting Championship, a w przeszłości jasno dawał znać, że sam chciałby spróbować swoich sił w ringu w walkach na gołe pięści. W rozmowie z dziennikarzami po gali BKFC Knuckle Mania 4 w miniony weekend, prezydent organizacji, David Feldman, wypowiedział się na temat współpracy z Conorem McGregorem.
W przeszłości wskoczył do ringu, wyzwał na walkę Mike’a Perry’ego, to było zabawne. Jedna rzecz prowadziła do drugiej… Weszliśmy we współpracę z jego marką piwa, Forged Irish Stout, zostali naszym sponsorem. Zakochali się w nas! Mieliśmy świetne rozmowy, wymienialiśmy się pomysłami.
To było zabawne. Mówiłem swojej żonie, że nie mogę się doczekać telefonu od Conora McGregora. Teraz on nie przestaje do mnie dzwonić! To nieprawdopodobne, jest bardzo podekscytowany tym projektem. Naprawdę myślę, że wyniesie nas na kolejny poziom.
Słuchajcie, Dana White wraz z UFC to gigant. Conor McGregor na pewno jest dla nich ważny, ale bardzo dobrze radzili sobie bez niego. Nie będzie dla nas walczył, ale będzie promował nasz produkt… Kto wie? Prawdopodobnie Dana jest nieco wkurzony. Jego największa gwiazda będzie mówić o innej organizacji więc pewnie się z tego powodu nie cieszy. Nie martwi się jednak nami, przynajmniej teraz…
McGregor wielokrotnie gościł na galach BKFC. Irlandczyk na żywo oglądał m.in. walki Eddiego Alvareza z Chadem Mendesem czy Mike’a Perry’ego z byłym mistrzem kategorii lekkiej UFC, wcześniej wspomnianym Alvarezem. Sam The Notorious w przeszłości wielokrotnie zaznaczał, że chciałby spróbować swoich sił w tej niezwykle dla niego interesującej formule.
Irlandczyk w swoich mediach społecznościowych pokazywał także treningi bez rękawic. Obecnie jest jednak związany umową z organizacją UFC, która uniemożliwia mu występy dla innych pracodawców. Mówi się, że na jego obecnym kontrakcie z organizacją Dany White’a pozostały mu dwie walki. Do oktagonu wróci na UFC 303 w czerwcu tego roku. Jego rywalem będzie Michael Chandler.
10 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
KSW Lightweight
Roshi
UFC Middleweight
PRIDE FC Middleweight
UFC Bantamweight
Maximum FC Welterweight
Vale Tudo Open
PRIDE FC Middleweight
Vale Tudo Open
Vale Tudo Championship
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/73587/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>