Były pretendent do tymczasowego mistrzowskiego pasa wagi ciężkiej UFC, Mark Hunt chce powrócić ze sportowej emerytury aby stoczyć walkę w boksie.

Mark Hunt jest chętny na powrót do zawodowego sportu aby stoczyć walkę w formule bokserskiej. Przeciwnikiem weterana organizacji UFC ma być były gracz rugby z Australii, Paul Gallen (Boks 9-0-1).

Pojedynek nie jest jeszcze zakontraktowany ale promotor bokserski Matt Rose jest zdeterminowany aby do niego doprowadzić a obaj zawodnicy są zainteresowani takim starciem:

„Znam Paula Gallena i kiedy po raz pierwszy zapytali mnie, czy chcę się z nim bić, pomyślałem:„ Jesteś pewien? Czy twój menadżer wie o czym mówi?” powiedział Hunt  w rozmowie z australijskim Sporting News.

„W porządku. Jeśli Paul chce tej walki, to ja z całą pewnością mogę obiecać, że do niej dojdzie. Znam Paula dość dobrze i nie rozumiem czemu chciałby się ze mną zmierzyć. Ale jeśli chce zatańczyć w ringu, to możemy tańczyć. To nie ma dla mnie znaczenia, po prostu mnie to zaskoczyło”.

Hunt dodał, że czuje chęć powrotu do zawodowego sportu a walka bokserska może być dobrą rozgrzewką przed powrotem do MMA lub kickboxingu w którym również święcił triumfy. Część zysków z walki miała by być przekazana na ratowanie australijskich lasów które mocno ucierpiały podczas tegorocznych pożarów:

„Szczerze mówiąc, odzyskuję chęć walki”, powiedział Hunt w rozmowie ze Sporting News. Rozmawiałem już z kilkoma organizacjami ale jeszcze niczego nie podpisałem, więc czemu nie skorzystać z okazji i nie wziąć udziału w walce bokserskiej? Nie mogę się doczekać ponownego treningu i przygotowań do walki a dodatkową motywacją będzie możliwość zrobienia czegoś dobrego. Jeśli kasa się będzie zgadzać a dodatkowo będziemy mogli komuś pomóc to dlaczego nie? Jeśli dojdzie do walki to przekażemy część pieniędzy na walkę ze skutkami pożarów, zrobimy wszystko co się da aby pomóc”.

45-letni Mark Hunt (MMA 13–14–1 1NC) rozstał się z organizacją UFC w kontrowersyjnych okolicznościach. Zawodnik pozwał w 2017 r. organizację UFC, Dana White`a oraz byłego mistrza Brocka Lesnara, za uchybienia związane z wpadką dopingową Lesnara na gali UFC 200. Nowozelandczyk twierdził, że UFC w zmowie z Lesnarem kilkukrotnie złamało prawo, działając jak zorganizowana grupa przestępcza. Zawodnik publicznie żądał też przekazania mu wynoszącej 2.5 miliona dolarów pensji Lesnara za walkę na UFC 200. Po przegranym procesie sądowym, właściciel organizacji UFC, pozwał Marka Hunta na 388 tysięcy dolarów za zwrot poniesionych kosztów adwokackich oraz pozostałych wydatków związanych z procesem. „Super Samoan” odwołał się od tego wyroku i obecnie czeka na kolejne rozprawy w tej sprawie.

Hunt który stoczył ponad 50 zawodowych walk w kickboxingu i 29 w MMA ma również na swoim koncie oficjalne walki w formule bokserskiej. Na przełomie lat 1998 – 2000 stoczył dwie walki w lokalnych klubach jedną przegrywając a drugą remisując.

Zobacz również:

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.