”Błogosławiony” przed swoją kolejną obroną pasa wagi piórkowej podda się testom medycznym. Wszystko po to, aby sprawdzić stan swojego zdrowia. Dzisiejszej nocy, kiedy zawodnik przyjechał na galę w Edmonton, nie wyglądał dobrze, mimo to zdołał pokonać Frankiego Edgara (23-7-1) na pełnym dystansie.
Max Holloway has arrived!!! #UFC240 pic.twitter.com/UymzXfIi68
— Dana White (@danawhite) July 28, 2019
Patrzymy w przyszłość. Jest okej, czuję się dobrze, ale muszę porozmawiać ze swoją drużyną i trenerami. Walczyłem 3 razy o pas w ciągu 7 miesięcy. Oczywiście chcę zawalczyć jeszcze raz w tym roku, ale musimy zrobić dodatkowe testy.
W tym wypadku mowa tutaj o walce z Alexandrem Volkanovskim na UFC 243. Wydarzenie odbędzie się w Australii w październiku.
Mam ze sobą tutaj swojego małego syna. Zobaczcie, co stało się w świecie boksu w ostatnim tygodniu, tragedia. W tym wypadku wolę pójść do lekarzy. Chciałbym zostać tutaj na dłuższy czas.
PRZYPOMINAMY: Śmierć Maxima Dadasheva oraz Hugo Santillana.
Co więcej, Max Holloway (21-4) odniósł się do dzisiejszej obrony mistrzostwa i swojego rywala.
Musiałem się odnaleźć. Dużo osób mówiło, że jego zapasy i wywieranie presji mogą mnie przerosnąć. Chciałem więc dać 5-rundowy pokaz ery błogosławionego.
Frankie jest dla mnie inspiracją. Bez tego gościa nie byłoby mnie. Trzeba trenować, dopóki twój idol nie stanie się twoim przeciwnikiem. Gość jest bestią, legendą i nie można mu tego odebrać. Staram się być najlepszym zawodnikiem wszech czasów, nie tylko wagi piórkowej.
No Maxiu przez to ścinanie wagi i problemy neurologiczne może faktycznie mieć przejebane w przyszłości plus do tego przyjmowanie tylu ciosów. Myślę , że badania musi zrobić i dać sobie siana już w tym roku bo ledwo 3 miesiące temu zebrał konkretny wpierdol od Dustina a to , że jest młody nic nie znaczy bo jak zajedziesz organizm to zajedziesz i wiek nie ma znaczenia. Mimo , że dzisiaj nic prawie nie przyjął to październik chyba za wcześnie.