Podczas gali KSW 48, która odbędzie się w Lublinie dojdzie do starcia Gracjana Szadzińskiego z Marianem Ziółkowskim. Panowie mieli zmierzyć się już wcześniej, ale ostatecznie z powodu kontuzji Szadzińskiego do starcia nie doszło. Gracjan cieszy się jednak, że w tym czasie Ziółkowski w ładnym stylu pokonał Grzegorza Szulakowskiego.

Marian w ostatniej walce pozytywnie zaskoczył. Nie spodziewałem się, że będzie to tak wyglądało. Cieszę się, że Marian urósł w oczach fanów i tym samym stawka tej walki wzrosła.

Ziółkowski natomiast w rozmowie z Mateuszem Borkiem, podczas gali KSW 47 powiedział, że na zwycięstwo wpłynęło kilka czynników.

Zmiana otoczenia, zmiana klubu. W końcu awans do pierwszej ligi w Polsce, czyli KSW. To wszystko bardzo dobrze wpłynęło na moje podejście i przygotowania. Dzięki temu w ostatniej walce mogłem pokazać najlepszą wersję samego siebie.

W walce z Szadzińskim planuje natomiast wykorzystać swoje atuty.

On jest bardzo mocnym zawodnikiem, który lubi napierać do przodu, ma bardzo dobrą bazę bokserską i na tyle dobre zapasy, że nie pozwala się obalać. Mam jednak swoje atuty. Jestem wysoki, mam dobry parter. To będzie dobra walka.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.