Jared Cannonier o walce z Gastelumem- "Chcę się bić, bo muszę płacić za rachunki"

Jared Cannonier (12-4-0) po wygranej nad Andersonem Silvą (34-10-0) na UFC 237 celuje w kolejne starcie. Tym razem Amerykanin chciałby zmierzyć się z Kelvinem Gastelumem  (16-4-0), o czym poinformował w nowym odcinku Ariel Helwani’s MMA Show. Co więcej, zdradził, że w ostatnim czasie nie może znaleźć przeciwnika.

Wszyscy jesteśmy zawodnikami i to nasza praca. Ja nigdy nie wybierałem sobie walk i zawodników. Będę walczył, z kim będę musiał.

Im dłużej czekasz, tym gorzej. Więcej lepiej zmierz się ze mną teraz albo kiedy będziesz już blisko tego starcia.

W wywiadzie Cannonier nie chciał ujawnić nazwisk, które dostały propozycję walki. „The Killa Gorilla” chciałby jak najszybciej zmierzyć się z kimś, ponieważ musi opłacać swoje rachunki.

Nie chcę gadać, że ktoś się mnie boi. To nie w moim stylu, ale muszę przyznać, że chcę już kogoś, bo muszę popłacić swoje rachunki. Miałem już ten problem, kiedy walczyłem na Alasce w wadze ciężkiej i nie miałem tam przeciwników.

Teraz jestem w wadze średniej UFC, więc musi ktoś tutaj być.

Jedynym nazwiskiem, o którym wspomniał, jest Kelvin Gastelum, który przegrał swój ostatni pojedynekIsraelem Adesanyą (17-0-0) na UFC 236.

Ptaszki ćwierkają, że Gastelum szuka walki w połowie września w Meksyku, więc to dobra opcja dla mnie. Na pewno przybliżyłaby mnie do tytułu mistrzowskiego.

1 KOMENTARZ

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.