Gastelum Israel Adesanya

Israel Adesanya pokonał Kelvina Gateluma na UFC 236 po emocjonującym pojedynku i został tymczasowym mistrzem UFC w wadze średniej.

RUNDA 1

Adesanya rozpoczął pojedynek od pojedynczych kopnięć na nogi i korpus Kelvina. Amerykanin pozostawał mobilny, od czasu do czasu skracając dystans, wchodząc z serią uderzeń. Gastelum trafił Israela mocnym sierpowym, po którym ten się zachwiał i poleciał na siatkę, ale udało mu się uniknąć kolejnych ataków i wrócić na środek oktagonu. Kelvin pracował kombinacjami bokserskimi, natomiast Israel skupił się na kopnięciach z dystansu.

RUNDA 2

Adesanya na początku drugiej odsłony tego starcia zaatakował dwoma kopnięciami na tułów Kelvina. Gastelum pomimo dużo krótszego zasięgu ramion, skutecznie skracał dystans i trafiał Nigeryjczyka ciosami prostymi i sierpowymi. W połowie rundy Gastelum trafił kombinacją i starał się zamknąć swojego przeciwnika pod siatką. Adesanya niedługo później zaatakował mocnym prawym, po którym Kelvin poleciał na deski. Israel doskoczył do niego szukając skończenia, ale Amerykaninowi udało się wrócić do stójki. Israel zaczął trafiać coraz częściej i coraz pewniej czuł się w wymianach bokserskich. „The Last Stylebender” trafił potężnym obrotowym łokciem. Kelvin starał się sprowadzić walkę do parteru, ale Adesanya wybronił tę próbę.

RUNDA 3

Trzecią rundę Gastelum rozpoczął od kopnięcia na korpus. Adesanya rozkręcał się wraz z upływem czasu, coraz śmielej atakował kolanami i wysokimi kopnięciami, które regularnie dochodziły do głowy Kelvina. Israel po raz kolejny naruszył swojego przeciwnika w stójce, Gastelum ruszył po obalenie, ale zostało ono z łatwością powstrzymane przez Nigeryjczyka. Na półtorej minuty przed końcem rundy Gastelumowi w końcu udało się sprowadzić walkę do parteru, ale Israel błyskawicznie wrócił do stójki, gdzie kontrolował wymiany do końca trzeciej odsłony.

RUNDA 4

Gastelum agresywnie ruszył do ataku w pierwszej z rund mistrzowskich. Amerykanin zamknął rywala pod siatką, zadał kilka uderzeń i złapał klincz, jednak Adesanya po raz kolejny nie miał problemów z ucieczką na środek oktagonu. Israel punktował w stójce, ale Gastelum cały czas napierał do przodu z kolejnymi uderzeniami, w międzyczasie nieudanie próbując obalić. Druga połowa czwartej rundy obfitowała w efektowne wymiany, Gastelum naruszył Adesanyę jednym z uderzeń i zepchnął Nigeryjczyka do głębokiej defensywy. Amerykanin nie wykorzystał jednak okazji na skończenie tego pojedynku przez nokaut i Israel dotrwał do gongu.

RUNDA 5

Gastelum błyskawicznie przeszedł do ofensywy po rozpoczęciu ostatniej rundy. Po minucie walki w stójce, Kelvin ruszył po obalenie, Israel przechwycił szyję szukając duszenia, ale Gastelum udanie skontrował tę próbę i wylądował w gardzie Nigeryjczyka. Po krótkiej walce na chwyty, obaj zawodnicy wrócili do stójki. Gastelum i Adesanya zaprezentowali kibicom liczne efektowne wymiany. Amerykanin przeszedł do klinczu, ale Adesanya szybko zerwał uchwyt. Na munutę przed końcem walki Adesanya trafił Gasteluma, który poleciał na deski. Kelvin znów przetrzymał atak. Adesanya ruszył do ofensywy i jeszcze raz posłał Gasteluma na deski. Kelvin był na skraju nokautu przez ostatnie kilkadziesiąt sekund tego pojedynku, ale udało mu się dotrwać do końcowego gongu.

Werdykt

Po 25 minutach emocjonującego pojedynku, sędziowie jednogłośnie wskazali Israela Adesanyę na zwycięzcę. Nigeryjczyk został posiadaczem tymczasowego tytułu UFC w wadze średniej.

3 KOMENTARZE

  1. Adesanya zajebisty ale szczerze? Whittaker wg mnie na luzaku go robi. Mowie to jako fan Adesanyi.

  2. Robert nie będzie musiał wytrzymywać tego co Kelvin bo raczej na taką wojnę nie pójdzie. Do tego ma ciut lepsze warunki no i ma czy uderzyć. Gdyby Whittaker nie pauzował ponad roku mając takie kontuzję to raczej w ciemno bym na niego stawiał ale w tym wypadku raczej będę się skłaniał tu Adensanyi.

  3. Obejrzałem właśnie tą walkę i stwierdzam , że Israel jest dobry ale nie ma w nim niczego nadzwyczajnego i Robert w optymalnej formie powinien go zrobić tyle , że tej optymalnej formy nie będzie raczej… Romero to samo. Nie widzę w tym gościu absolutnie żadnego dominatora swojej kategorii.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.