Jan Błachowicz

Jan Błachowicz (MMA 19-5, #2 w rankingu MMARocks) powrócił w niedzielę na zwycięską ścieżkę i (mimo że nie zakończył pojedynku przed czasem) dał świetne widowisko – zwłaszcza w drugiej rundzie. Wraz z pokonaniem Igora Pokrajaca (MMA 28-13) na UFC w Chorwacji, Janek podkręcił swój bilans walk w największej organizacji MMA świata do przyzwoitego 2-2. Jeden z najlepszych polskich półciężkich prawdopodobnie wyszedł z ostatniego starcia bez poważniejszych kontuzji, więc możemy liczyć, że w tym roku jeszcze co najmniej raz pojawi się w oktagonie. Pozostaje więc oczywiste pytanie: Z kim mógłby się zmierzyć w kolejnej walce?

Rewanże

Dywizja z limitem 93. kilogramów liczy ponad 30. zawodników i można tam znaleźć kilka ciekawych nazwisk dla podopiecznego Piotra Jeleniewskiego. Zacznijmy od tych, którzy z dużą dozą prawdopodobieństwa nie będą rywalami Polaka w kolejnej walce. Na pewno z listy potencjalnych kandydatów można skreślić Ilira Latifiego (MMA 12-4). UFC nie będzie chciało rewanżu Szweda z „Cieszyńskim Księciem”, bowiem „Sledgehammer” jest teraz na zupełnie innym etapie kariery. Od czasu porażki z Błachowiczem wygrał trzy kolejne walki i – co ciekawe – prześcignął Polaka w rankingach.

mauricio-rua-sherdog

Na pewno też nie zobaczymy rewanżu Janka z Coreyem Andersonem (MMA 8-1), który swoją drogą jest już zestawiony z Mauricio Ruą (MMA 23-10) na majowej gali UFC 198. Gdyby „Shogun” przegrał tę potyczkę, wtedy pojawiłby się cień szansy na zrealizowanie starcia z Brazylijczykiem, o którym jeszcze niedawno marzył Błachowicz.

Kontuzje, rankingi

Jak już jesteśmy przy możliwości odkupienia win za porażki, to nie możemy pominąć Jimiego Manuwy (MMA 15-2), ale tutaj problemem jest kontuzja Anglika, której nabawił się w lutym, przez co musiał wycofać się z boju z Nikitą Krylovem (MMA 19-4). Ukraiński „Al Capone”, skoro już przy nim jesteśmy, nie byłby w sumie złą opcją, ale ma już zaplanowane starcie z Francimarem Barroso (MMA 18-4) na majowej gali w Holandii. Jeśli Janek miałby stoczyć później pojedynek z kimś z tej dwójki, to raczej z przegranym niż zwycięzcą.

Z listy kandydatów skreślam także Keitha Berisha (MMA 5-0) i Abdula-Kerima Edilova (MMA 16-4), którzy również leczą kontuzje i nie wiadomo, kiedy wrócą. Drobne problemy zdrowotne ma też Anthony Johnson (MMA 21-5), ale zestawienie z nim na ten moment jest nierealne ze względu na zbyt wysoką pozycję rankingową. Z tego samego powodu odpadają też Ryan Bader (MMA 20-5) i Alexander Gustafsson (MMA 16-4), nie mówiąc już o Danielu Cormierze (MMA 17-1) czy walczących niedługo o tymczasowy pas mistrza Jonie Jonesie (MMA 21-1) i Ovince Saint Preux’ie (MMA 19-7).

Zestawieni

Spora część ekipy wagi półciężkiej UFC ma już zaplanowane pojedynki. Ciekawym nazwiskiem w kontekście potencjalnej walki z Błachowiczem byłby Misha Cirkunov (MMA 11-2), który w czerwcu skrzyżuje rękawice z Ionem Cutelabą (MMA 11-1). Jeśli Łotysz wygra tę walkę, będzie miał trzy wygrane z rzędu w UFC i wtedy mogą go już czekać potyczki z fighterami wyżej notowanymi od Błachowicza. Większa szansa jest na to, że Polak zawalczy później z Cutelabą.

patrick-cummins-sherdog

Za miesiąc, na gali UFC 198 Patrick Cummins (MMA 8-3) zmierzy się z Antonio Rogerio Nogueirą (MMA 21-7). Nie możemy wykluczyć, że Janek później stanie w szranki z kimś z tej dwójki, ale jest to mało prawdopodobne. Tak samo nie liczyłbym, że Polak dostanie przegranego z boju Rashad Evans (MMA 19-4-1) kontra Glover Teixeira (MMA 24-4). Jeśli już, to padnie na „Sugara”, który miałby wtedy dwie porażki z rzędu.

Mamy jeszcze trzy oficjalnie potwierdzone zestawienia:

  • Clint Hester (MMA 11-5) vs. Marcos Rogerio de Lima (MMA 13-3-1) na UFC 197 w kwietniu
  • Sean O’Connel (MMA 17-7) vs. Steve Bosse (MMA 11-2) na UFC FN 89 w czerwcu
  • Jonathan Wilson (MMA 7-0) vs. Frank Waisten (MMA 10-0) na UFC 199 w czerwcu

Z tych nazwisk najciekawszą opcją wydaje się być Clint Hester. Pokonanie go „popchnęłoby” karierę Błachowicza w dobrym kierunku.

Czekają na walkę

W ten sposób dobrnęliśmy do końca listy fighterów, z jakimi można by zestawić Polaka. Jest trzech zawodników, którzy w rankingach są podobnie notowani do „Cieszyńskiego Księcia”, a nie mają jeszcze zaplanowanej walki.

ed-herman-sherdog

Ed Herman (MMA 23-11) powraca po zwycięstwie nad Timem Boetschem, którego znokautował na styczniowej gali UFC Fight Night 81: Dillashaw vs. Cruz. 35-letni Amerykanin walczy w kratkę – przegrywał m.in. z Derekiem Brunsonem i Thalesem Leitesem, ale ma na koncie również zwycięstwo z solidnym Rafaelem Natalem. W wadze półciężkiej jest od niedawna.

tom-lawlor

Tom Lawlor (MMA 10-6) bije się w UFC od długiego czasu i przeplata zwycięstwa z porażkami. Ostatnio przegrał z ostatnim pogromcą Błachowicza, Coreyem Andersonem. Wcześniej miał na koncie dwa wygrane starcia z rzędu: z Michaelem Kuiperem i Gianem Villante. Zestawienie z Polakiem wydaje się być naturalną koleją rzeczy.

gian-villante-sherdog

Gian Villante (MMA 14-7) powraca po porażce z Ilirem Latifim na marcowej gali UFC 196. Jest weteranem organizacji Strikeforce, a w Ultimate Fighting Championship stoczył osiem pojedynków, z których cztery wygrał i tyle samo przegrał. 30-letni Amerykanin ma dość rozpoznawalne nazwisko i byłby dobrym testem dla Polaka w tym momencie jego kariery.

39 KOMENTARZE

  1. Na pewno nie może kogoś dostać kto go przewróci, bo już nie wstanę, jakiegoś stojkowicza.

  2. Jak dla mnie Ed Herman albo Tom Lawlor. Pierwszy ma na rozkładzie Natala i Boetscha, co czyni go dość ciekawym skalpem do rekordu, drugi z kolei jest na mniej więcej tym samym poziomie co Janek.

  3. Mój typ – Lawlor. A co do rekordu Janka w ufc to rzeczywiście przegrywał a ludźmi z pierwszej piętnastki, więc niech niektórzy się zastanowią gdy mówią, że Janek nie nadaje się do ufc.

  4. Fajne opcje to pasywny Villante i Herman, który ma znane nazwisko a jest mniejszy niż reszta. Bosse to by też był fajny easy win 🙂
    Lawlora bym z Jankiem nie zestawiał jakoś…to dość niewygodny przeciwnik.

  5. Szady

    Dywizja z limitem 93. kilogramów liczy ponad 40. zawodników

    Mała uwaga, obecnie mamy 35 zawodnikow, a ponad 40 nie mielismy w tej wadze od paru latek 🙂 zwykle wacha sie w okolicach 30

  6. Bezio17

    Mała uwaga, obecnie mamy 35 zawodnikow, a ponad 40 nie mielismy w tej wadze od paru latek 🙂 zwykle wacha sie w okolicach 30

    Tak, literówka, dzięki!

  7. Misha Cirkunov – ten gość to potwór, lepiej dla Błachowicza by nie zestawili go z nim, bo będzie to łatwa walka.Sorry, ale Janek który ma problemy by skończyć przed czasem Igora ma w mojej opinii nikłe szanse na wygranie takiego starcia.

  8. Bezio17

    Mała uwaga, obecnie mamy 35 zawodnikow, a ponad 40 nie mielismy w tej wadze od paru latek 🙂 zwykle wacha sie w okolicach 30

    Gdzie znajdę listę zawodników?

    Ps. Janek druga piętnastka, na bank. Nie jest źle. 😉

  9. Mimo ze Cummins ma slaby rekord to ze wzgledu na solidne zapasy bylby najgorszym zestawieniem dla Janka wiadomo Polacy nie wiedza co to prawdziwe zapasy bo trenujac w Polsce ciezko o takich ekspertow od zapasow jak w USA I praktycznie kazdy Polak w UFC ma z tym problem, osobiscie chetnie Janka zobacze z Lawlorem.

  10. jihaad

    Gdzie znajdę listę zawodników?

    Bardzo szybko i często aktualizowana lista obecnych zawodników znajduje sie na angielkiej Wiki, dzień po zwolnieniu już sa zmiany uwzgledniane wiec na prawde polecam 🙂

    Z ciekawostek – obecnie mamy 536 zawodnikow w UFC wiec na pogłoski o tym ,że rooster sie zmniejsza i mamy do czynienia z masowymi zwolnieniami patrzył bym z przymrużeniem oka. Pamietam że gdzieś z dwa lata temu sprawdzałem i była to podobna liczba.

    https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_current_UFC_fighters

  11. Myśle ze bedzie to Lawlor lub Villiante.I byłbym bardziej zadowolony z walki z Villiante bo Jano juz dostał walke na przełamanie a latka lecą wiec niech teraz wróci na właściwe tory i bije sie z najlepszymi i pokaze czy jeszcze cos z niego bedzie czy to juz koniec

  12. Bezio17

    pogłoski o tym ,że rooster sie zmniejsza

    Kłamstwa!
    Jak rooster może się zmniejszać?
    [​IMG]

  13. Ed Herman i Gian Villante najbardziej prowdopodobni, ze wskazaniem na tego pierwszego.

    A Pokrakac może z Timem Boetschem?

  14. Umówmy sie w końcu na to ze Janek jednak nie dal dupy, a Igor nie jest aż tak słaby. Dobrze ze Jano nie kalkulował i pokazał charakter. Igor zawsze lubił bitki w których nigdy jako tako nie byl leszczem. Mi zaimponował. Janek z nożem na karku 10 razy lepszy niż w grze komputerowej z Coreyem czy Manuwa.

  15. Wolfenstain powinien udać się na treningi do USA i to na dłuższy okres. Najlepiej do Teamu w którym jest charyzmatyczny trener i wielcy murzyni do sparingów. Pani Jurkowska niech mu pani załatwi wyjazd do Albuquerque.

  16. Wolfenstain powinien udać się na treningi do USA i to na dłuższy okres. Najlepiej do Teamu w którym jest charyzmatyczny trener i wielcy murzyni do sparingów. Pani Jurkowska niech mu pani załatwi wyjazd do Albuquerque.

  17. Przecież Cirkunov, Cutelaba, O'Connel czy Bosse odpadają raczej, bo walczą w czerwcu, więć musieliby stoczyc pojedynek we wrześniu najwcześniej dopiero. Wydaje mi się, że Hester, Herman i Lawlor to najbardziej prawdopodobne opcje.

  18. Bartass89

    Przecież Cirkunov, Cutelaba, O'Connel czy Bosse odpadają raczej, bo walczą w czerwcu, więć musieliby stoczyc pojedynek we wrześniu najwcześniej dopiero.

    Zawodnicy niezbyt mocno obsadzonej półciężkiej nie walczą raz na dwa miesiące. Nie zdziwię się zupełnie, jeśli Janek powróci do oktagonu dopiero na jesieni.

  19. Bartass89

    Przecież Cirkunov, Cutelaba, O'Connel czy Bosse odpadają raczej, bo walczą w czerwcu, więć musieliby stoczyc pojedynek we wrześniu najwcześniej dopiero.

    Zawodnicy niezbyt mocno obsadzonej półciężkiej nie walczą raz na dwa miesiące. Nie zdziwię się zupełnie, jeśli Janek powróci do oktagonu dopiero na jesieni.

  20. Sinu

    Przecież pierwsza walka to bylo szczęście z tym kopniakiem

    Pierdolenie, trafił idealnie na wątrobe, a Latifi jako mańkut ma tą wątrobę wystawioną.Manuwa spokojnie był do przejścia, nawet jedną rundę można było mu policzyć, z Coreyem 1sza runda przyzwoicie.
    Kto wie ile walk na 10 by wygrał z Latifim, ale nie nazwałbym tego fartem

  21. Sinu

    Przecież pierwsza walka to bylo szczęście z tym kopniakiem

    Pierdolenie, trafił idealnie na wątrobe, a Latifi jako mańkut ma tą wątrobę wystawioną.Manuwa spokojnie był do przejścia, nawet jedną rundę można było mu policzyć, z Coreyem 1sza runda przyzwoicie.
    Kto wie ile walk na 10 by wygrał z Latifim, ale nie nazwałbym tego fartem

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.