(Franklin właśnie zdał sobie sprawę że jego główna broń w UFC została zneutralizowana)
Rich Franklin:
Po drugiej porażce z Silvą rozmawiałem z UFC i to oni namawiali mnie na przejście do wagi 205. Powiedzieli mi że moja pozycja będzie tam dla nich lepsza z biznesowej perspektywy. Nie byli zainteresowani trzecią walką pomiędzy mną a Silvą, nie chcieli również żebym walczył z kandydatami do tytułu ponieważ mogłem eliminować potencjalne walki o pas mistrza, byłem więc w potrzasku, mogłem walczyć z ludźmi którzy przegrali z Silvą, nie interesowała mnie też rola gatekeeper`a. Po walce z Travisem Lutterem powiedziałem że spróbuje się w LH.
W walce z Hamillem muszę być szybki. Ja nabieram trochę masy więc może on próbuje zwiększyć szybkość. Muszę używać pracy nóg aby go zmylić, przykleić się (stick?) i ruszać, przykleić się i ruszać oraz unikać obaleń. Kiedy już mnie obali to nie mogę pozwolić aby leżał na mnie. Muszę zostać aktywny w parterze.
lubię gościa, chłop jest w porządku i daje z siebie 100 % jednak ta walka będzie bardzo ciężka
co do tej całej sytuacji to trochę głupio wyszło że jest za słaby na bycie mistrzem w tej wadze i za dobry żeby w niej zostać (z punktu widzenia ufc oraz marketingu)
koles dobry ale tylko dobry… nie ma takiego talentu jak silva czy liddell ale trzymam kciuki za niego w tej walce
Moim zdaniem nie ma żadnych szans z Hamill’em…
wielkie brawa dla Hamilla bo chyba nie slyszy. taka przykra historia
Hamill jest twardym przeciwnikiem zgodze sie, co i tak nie zmienia faktu pesymisci ze do mistrza mu daleko a Franklin byl nim przez spory czas :p moim zdaniem Rich zniszczy go po pieknej walce a jesli nie to na pewno wypunktuje
dziwie sie ze nikt z was nie wspomnial o pewnej ciekawej sprawie,bo czasto bywalo sie ze jesli Chuck i Rich wygraja swoje walki pewnie spotkaja sie ze soba w kolejnej 🙂 a gryfin moglby wtedy w miedzy czasie stracic z kims tytul i chuck zdobylby go od kogos konkretniejszego … 🙂
byku słabo ci idzie kminienie tak ci powiem, nastepna walka forsta to lidel jesli wygra jesli nie to evans. widzisz ufc patrzy inaczej najpierw sa tacy jak chuck i randy ( badzo znani oboci i bardzo popularni) potem są goscie z tufa a potem dopiero reszta jak naprzykad wand, wiec ktokolwiek wygra za walczy z grifinem o tytuł.
Franklin to trudny zawodnik bo idzie ostro do przodu i łatwo się nie pokłada hehehe Wymagający i mam szacuneczek dla niego mimo że nie jest wielkim mistrzem!!!!
myslisz ze jestes taki madry a nawet pisac nei umiesz poprawnie 🙂
Zbyt łatwej kategorii wagowej to sobie nie wybrał – wydaje mi się że za dużo nie na wojuje