Po mega napompowanym UFC 100 Zuffa nieco zwalnia tempo i ochładza oczekiwania fanów prezentując nam podczas swojej sto pierwszej „dużej” gali „jedynie” zwyczajną rozpiskę. Na samym szczycie dość przeciętnej karty piętrzą się jednak dwa znakomite match-upy, których z pewnością nie powstydziłby się nawet miniony, jubileuszowy event. Tidżej pod lupę wziął walkę wieczoru, poniżej co-main event gali – Griffin vs. Silva.

Anderson „Spider” Silva
#1 w wadze średniej
#3 pound-4-pound

vs.

Forrest Griffin
#5 w wadze półciężkiej
10# pound-4-pound

MMA 24-4 (14 KO/TKO, 4 Submission); UFC 9-0

bilans

MMA 16-5 (3 KO/TKO, 7 Submission); UFC 7-3

Kurytyba, Brazylia

miejsce urodzenia

Columbus, Ohio

34

wiek

30

6′2” / 188 cm

wzrost

6’3” / 191 cm

77’6” / 197 cm

zasięg

77” / 196 cm

Rich Franklin (TKO x2)
Nate Marquardt (TKO)
Dan Henderson (poddanie)

ważniejsze zwycięstwa

Quinton Jackson (decyzja)
Mauricio Rua (poddanie)
Stephan Bonnar (decyzja x2)

Ryo Chonan (poddanie)

ważniejsze porażki

Rashad Evans (TKO)
Keith Jardine (TKO)

Pająk bez jadu?

Fatalne ze strony UFC zestawienia dwóch ostatnich pojedynków Andersona w połączeniu z bliżej nieokreślonymi kaprysami Brazylijczyka sprawiły, że kiedy już wydawało się iż Silva niebawem zacznie sprzedawać satysfakcjonujące ilości PPV stało się coś dokładnie odwrotnego. Dwie koszmarnie nudne obrony tytułu – choć bezapelacyjnie wygrane zdecydowanie – odrzuciły od Silvy całe masy fanów.

Zestawiając Spiderowi kolejną walkę UFC chce niejako wymusić na Andersonie większą agresję i sprawić, by znów zaczął dawać ekscytujące pojedynki. Oczywiście fakt, iż musi on po raz drugi powędrować jedną kategorię wagową wyżej nie jest tu przypadkowy, osoba jego przeciwnika również. Forrest Griffin znany jest z ogromnej woli walki, więc – przynajmniej w teorii – powinien on zmusić Andersona do działania. Ewentualna wygrana nad Griffinem będzie solidną podstawą do powrotu Silvy na szczyt rankingów p4p, a dla UFC swoistą trampoliną która nie tylko pozwoli zatrzymać spadającą popularność Brazylijczyka, ale także z powrotem naładować machinę promocyjną zawodnika z Kurytyby i ponownie zmierzać ku tworzeniu zabójczego wizerunku Andersona, który w ostatnim czasie znacznie podupadł. Czy tak się jednak stanie? Czy Forrest zmusi pająka do ataku?

Aspekty fizyczne

Anderson jest jednym z najlepiej obdarowanych przez naturę zawodników wagi średniej jednak w walce z Griffinem wszystkie jego fizyczne atuty tracą na znaczeniu. Ogromny jak na MW zasięg w LHW nie budzi już takiego respektu i choć ciągle ma przewagę jednego centymetra nad Amerykaninem to ten element raczej nie będzie miał zbyt dużego znaczenia. Do MW Silva ścina bardzo dużo kilogramów, jednak kategorię wyżej sprawy prezentuję się już zupełnie inaczej. Griffin będzie miał przewagę masy, znaczną przewagę – należałoby dodać. Anderson przed walką z Irvinem wniósł na wagę 206 funtów. Nawet jeżeli założymy, że nieco się odwodnił i w dniu walki miał kilka  funtów więcej to i tak będzie miał spory deficyt masy w stosunku do Griffina, który do oktagonu raczej bez większego wysiłku wniesie jakieś 225 funtów.

Według powszechnej opinii Forrest jest zawodnikiem, który nie został obdarowany talentem na miarę B.J. Penna, a cały swój sukces zawdzięcza wytrwałości i ciężkiej pracy. Kiedy jednak bliżej przyjrzymy się Amerykaninowi zauważmy, że co najmniej dwie rzeczy (a według mnie trzy) spośród jego gry prezentują najwyższy światowy poziom. Cardio – to pierwsza z nich. Forrest bez problemu potrafi przewalczyć na gazie mistrzowski dystans więc z trzema rundami nie będzie miał najmniejszego problemu.

Stamina Andersona jest według mojej opinii nie do końca sprawdzona. Brazylijczyk w zwyczaju ma kończyć swe pojedynki na długo przed końcem regulaminowego czasu, a więc i okazji do zmęczenia specjalnej nie ma. Co prawda  ostatnia obrona pasa w średniej toczyła się całe 5 rund jednak tempo tak jednej jak i drugiej walki było tak „mordercze” iż podejrzewam, że i po 15 takich rundach Anderson wyglądałby jakby przed momentem wrócił z salonu odnowy biologicznej. Co będzie jeśli Forrest przez 3 rundy narzuci szalone tempo? Jak wtedy będzie wyglądało cardio Andersona? I czy po ewentualnym podkręceniu obrotów przez Griffina walka w ogóle dotrwa do ostatnich rund – wszak Silva wprost uwielbia kiedy to oponent naciska i narzuca swój scenariusz.

Stójka

Kolejny akapit i kolejna część gry w której Forrest jest znakomity. Na myśli mam oczywiście kopnięcia. Jak podają statystki UFC 72% kopnięć Forresta trafia celu a najlepszą rekomendacją tej broni jest to w jaki sposób przyczyniła się ona do wypunktowania Quintona Jacksona. Informacja ta jest szczególnie ciekawa i istotna  ponieważ  Anderson świetnie przechwytuje kopnięcia – możemy zatem mieć okazję zaobserwowania mini wojenki w tej płaszczyźnie. Pozostałe aspekty strikingu Forresta stoją na dobrym poziomie, jednak w sytuacji kiedy naprzeciw niego staje najlepszy striker w mma muszę dodać – „jedynie dobrym poziomie”.

Anderson jest perfekcyjny w każdej strefie stójkowego pojedynku. Połączenia kombinacji ręcznych i nożnych, znakomity low kick (i kopnięcia ogólnie). Świetny boks, doskonały tajski klincz – „ochów” i „achów” nie ma końca. Fightmetric ocenia jego ogólną skuteczność na (i tu uwaga!) 87,25% a statystyki UFC podają, że aż 80% jego ciosów dochodzi celu. To mówi samo przez się i choć w wadze wyżej traci wiele ze swoich atutów, to nadal nie jestem sobie w stanie wyobrazić w jaki sposób Griffin w stójce mógłby zagrozić Spiderowi.

Grappling

Szczerze wątpię by walka trafiła do parteru, a jeśli już to się stanie to raczej w wyniku jakiegoś ciosu (ewentualnie poślizgnięcia) niż w wyniku takedownu. Obaj zawodnicy nie prezentują wybitnego poziomu zapasów, Anderson raczej nie sprowadzi dużo większego Griffina, natomiast ten raczej nie będzie chciał wchodzić w klincz z Pająkiem.

Trzeci element wyszkolenia zawodnika Xtreme Couture prezentujący znakomity poziom to obrony z pleców. Długie nogi Griffina sprawiają, że kiedy już zapnie on gardę wyjście z niej jest cholernie trudne. Nie liczył bym jednak na parterowe batalie, na submission (czy to z jednej, czy z drugiej strony) tym bardziej. Anderson posiada solidny grappling, jednak w karierze poddał on tylko mocno zmęczonego Hendersona, trzeba także wziąć poprawkę na gabaryty Griffina które mogą mu znacznie utrudnić wydostanie się spod niego gdyby ten znalazł się na górze.

Pozostałe aspekty

Oceniając umiejętności Griffina trzeba uwzględnić ogromną wolę walki, która sprawia, że zawodnik z Columbus zawsze walczy do końca. Zapewne i tym razem tak będzie, może inaczej. Nie umiem sobie wyobrazić Forresta walczącego jak Cote czy Leites, cofającego się i kładącego na plecy przy każdej próbie zainicjowania ataku przez swego rywala. Taka postawa może dać ekscytującą (może nawet wygraną) walkę, jednak równie dobrze może stać się przyczyna klęski Griffina.

Z całą pewnością atutem Foresta jest jego sztab szkoleniowy w postaci całego Xtreme Couture z Randym na czele. Couture znany jest z przygotowywania świetnych planów walki i tym razem zapewne nie będzie inaczej. Pytanie tylko, czy Forrest będzie w stanie wykonać przygotowany plan na kimś tak znakomitym jak Silva?

Anderson do walk wychodzi bez jakiejś złożonej strategii – opiera się na swoich umiejętnościach i wszechstronności co jak na razie nie zawodzi. Jeżeli uda się mu zwabić  Griffina w swą pajęczynę, jeśli tamten zacznie szarżować to finał będzie bliski.

Scenariusz

Przed Andersonem chyba największy sprawdzian w życiu. Griffin to ścisła czołówka lhw – wagi, która przecież nie jest jego macierzystą kategorią. Pomimo tego ogromnego jakościowo skoku (w porównaniu z poprzednim półciężkim rywalem) nie mogę zapomnieć o tym, iż w niższej kategorii wagowej Anderson pokazał, iż jest jednym z najwybitniejszych zawodników jacy kiedykolwiek przekroczyli próg octagonu i pomimo klasy i przewagi fizycznej Griffina obstawiam Silvę jako faworyta.

Nie sądzę by Griffin zdołał obalić Spidera (a na ziemi ma największe szanse na wygraną) – obawa przed kolanami w klinczu będzie zapewne zbyt duża by Griffin próbował stamtąd przenosić walkę do parteru, zapaśniczy shoot to przy znakomitym poruszaniu się Andersona również nie najbezpieczniejszy pomysł. Sądzę że sfrustrowany Griffin w drugiej, najdalej trzeciej rundzie wyprowadzi o jeden cios za dużo co będzie początkiem końca. Silva by TKO.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

22 KOMENTARZE

  1. Tylko ostatnia obrona trwala 5 rund .
    W przedostatniej Cote doznal kontuzji w 3 rundzie.

    Wczesniej wydawal mi sie Forrest praktycznie bez szans , teraz juz nie jestem taki pewny.
    Moze kondycja faktycznie przewazy , jak w pojedynku z Shogunem ??

  2. Tak, oczywiście masz racje. Zapędziłem się.
    Dzięki za czujność 🙂

  3. Ja myśle że Silva narzuci Griffinowi swoje tempo i ten sie pogubi.Tak jak napisał Yoshihiro, Griffin zrobi jeden cios za dużo
    i to będzie jego początek końca.

  4. Nie wiem jak wy liczycie ten zasięg… to samo było u penna… a tak to art b. ciekawy 🙂

  5. lg, troche to nie po kolei bo z Mikula rozstal sie przed walka z Fiodorem. Widzialem ten news ale tylko na jednej stronie o ktorej wczesniej nie slyszalem (fighters.com) wiec nie wiem na ile to wiarygodne zrodlo. Zaden inny blog nie podchwycil tej historii.

  6. jak dla mnie to bzdura, a jeszcze większą bzdurą jest zamieszczanie takich bezsensownych informacji na wp

  7. troche nie lapie, walka bedzie w wadze 205 a piszesz ze na drugi dzien forrest wejdzie do oktagonu z waga 225, przez jeden dzien 20 funtow przytyje?

  8. A nie słyszałeś nigdy o zbijaniu wagi, czyli pozbywaniu się wody z organizmu przed ważeniem?

  9. slyszalem, ale nie wiedzialem ze na drugi dzien mozna wazyc az 20 funtow wiecej

  10. z tego co wiem to ona zostawiła andreia przed walką z rogersem i nawet chyba z fedorem(tego nie jestem pewien) tutaj kiedys były jej zdjęcia z nowym gachem,bzdury wypisuja na tym wp…najlepiej spolszczyli nazwisko fedora:)

  11. ja w ogole nie slyszalem o tej historii, wiec tym bardziej kiedy mialoby sie to stac-dlatego tylko zaproponowalem… 🙂

  12. spoko lg, ale dopóki żaden poważny portal tego nie opublikuje, raczej bym w to nie wierzył, bo może być to taka sama bzdura jak śmierć Kimo

  13. Nie widze zandych szans Forresta na wygrana choc to mu zycze w tej walce.Jezeli uda mu sie obalic to nie wiem czy ma na tyle dobry parter zeby zrobic cos Silvie a jak walka potoczy sie w stojce to spider wygra przez KO albo na punkty.Anderson jest naprawde swietnym zawodnikiem.Marzy mi sie jego starcie z Machida ale to raczej niemozliwe…

  14. jednostronne rozpatrywanie zwycięzcy pojedynku dla mnie zdumiewa
    to nie waga 185, tylko 205, a Forrest to nie jakiś noname, tylko niedawny mistrz tej wagi
    a tu same TKO dla Brazylijczyka…

    no cóż, wydaje mi sie, ze nawet z Lesnarem byłby tu faworytem

  15. On jest po prostu w stojce w kazdym aspekcie lepszy.Ma duzo lepszy boks,lepiej kopie,mocniej uderza,ma lepszy klincz i timing.Nie sadze zeby Forrest mogl mu zrobic jakas krzywde na ziemi wiec w tym akurat wypadku daje 90% szans brazylijczykowi.Postawilem na niego nawet siano.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.