UFC-162-FOXSPORTS-16x9

Pojedynek reklamowany jako największe wyzwanie w karierze Andersona Silvy jest doskonałą okazją, by nieco odkurzyć najstarszy cykl publicystyczny MMARocks. Zgodnie z tradycją wzięliśmy walkę wieczoru UFC 162 pod redakcyjną lupę, skupiając się na jej najważniejszych detalach.

Do trzech razy sztuka

Marketingowe macki UFC dosłownie chwytają człowieka za pysk, otwierają czaszkę, wyciągają mózg i robią z niego przesłodką galaretkę. W takich słowach można opisać reklamowe poczynania amerykańskiego giganta – i nie będzie w nich zbyt wiele przesady. W większości przypadków nie mam w zwyczaju śledzenia materiałów promocyjnych UFC, mniejsza o powody, jednak przy okazji zbliżającej się gali postanowiłem zrobić wyjątek. Ze zdumieniem wspominam fakt, że jeszcze kilka dni temu, kiedy oglądałem countdown, przeglądałem wypowiedzi zawodników i ekspertów miałem w głowie całkowity mętlik, większy z każdą minutą przyswajania propagandy. Słowo „propaganda” pasuje tutaj jak ulał. Dopiero kiedy odstawiłem na bok zachęcające do wykupienia PPV filmiki i skupiłem się na samych pojedynkach, wątpliwości kłębiące się w mojej głowie ustąpiły, a obraz zbliżającej walki zaczął się klarować. Zanim jednak przejdę do analizy, polecam odrobinę suchych faktów skumulowanych w poniższej tabelce.

 


Anderson Spider Silva

#1 w wadze średniej, #1 p4p

vs.


Chris Weidman
#3
w wadze średniej

MMA: 33-4 (20 KO/TKO, 6 sub); UFC: 16-0

bilans

MMA: 9-0, UFC: 5-0

Sao Paulo, Brazylia

miejsce urodzenia

Nowy Jork, USA

38

wiek

29

188 cm / 6’2’’

wzrost

188 cm / 6’2’’

197 cm / 77,6’’

zasięg

198 cm / 78’’

Black House / Team Nogueira

obóz

Serra-Longo Fight Team

Chael Sonnen (poddanie, TKO) ‘10, ‘12
Forrest Griffin (KO) ‘09
Rich Franklin (TKO, TKO) ‘06, ‘07

ważniejsze zwycięstwa

Mark Munoz (KO) ‘12
Demian Maia (decyzja) ‘12
Tom Lawlor (poddanie) ‘11

Yushin Okami (DQ) ‘06
Ryo Chonan (poddanie) ‘04
Luiz Azeredo (decyzja) ‘00

ważniejsze porażki

Natłok marketingowej sieczki, jaką nieustannie karmi nas UFC, nie jest oczywiście przypadkowy. Anderson Silva ma już bowiem 38 lat – jest to wiek, w którym wielu zawodników, często już od kilku lat, obija się na mniejszych galach, zbierając grosze pozostałe po dawnych sukcesach. Brazylijczyk, w największej organizacji świata niezatrzymany od szesnastu walk, wspina się na szczyt swej kariery – a gdy ów szczyt osiągnie nie pozostanie mu nic innego jak droga powrotna. Pytanie brzmi, jak szybko ją pokona – czy spadnie gwałtownie, czy może krok po kroku, dostojnie powędruje w kierunku zasłużonej emerytury – oraz, co w tym wypadku istotniejsze, czy ów szczyt kariery nie został już czasem przekroczony podczas pojedynku ze Stephanem Bonnarem, a w związku z tym ta „droga powrotna” właśnie się zaczyna?

Weidman, ku uciesze fanów, na papierze posiada rzeczywiście wszystko, co potrzebne, aby Andersona zrzucić z tronu. Zresztą droga do pokonania Brazylijczyka nie jest przecież tajemnicą, zarys mapy potrzebnej do jej przebycia naszkicował już w 2008 roku Dan Henderson, a Chael Sonnen podczas dwóch walk z mistrzem naniósł na nią odpowiednie poprawki. Co jednak w tej całej podgrzewającej atmosferę paplaninie najbardziej istotne – Chris Weidman zdaje się być zawodnikiem, który tę mapę może właściwie wykorzystać tak, by ostatecznie wbić szpadel w nieosiągalny do tej pory, czerwony punkt oznaczony literą „X”.

Wspomniany wcześniej Henderson zdołał bowiem Silvę położyć na plecach i kontrolować go z góry, lecz był w stanie to robić wyłącznie do momentu, w którym całkowicie nie opadł z sił – czyli do końca pierwszej rundy. Sonnen znowu (w pierwszej walce) z owym szkicem zaszedł dużo dalej, jednak i jemu do postawienia kropki nad „i” zabrakło umiejętności: zimnej krwi, a przede wszystkim obrony przed poddaniami. Pozostała część oponentów Andersona nawet nie chciała spojrzeć w kierunku ścieżki wydeptanej przez amerykańskich zapaśników, mając własne, mniej lub bardziej rozsądne, plany odebrania mistrzowskiego pasa. Walka z Weidmanem natomiast, dla amerykańskich zapaśników może okazać się tym przysłowiowym “trzecim razem”, który ostatecznie przełamie niezrównaną passę Brazylijczyka.

Licytacja na cyfry i osiągnięcia trwa w najlepsze. Z jednej strony Silva – powszechnie uważany za najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie wagowe, z rekordowymi szesnastoma wygranymi w UFC z rzędu (w tym dziesięć obron pasa mistrzowskiego), z drugiej Weidman – utytułowany uniwersytecki zapaśnik z nieskazitelnym rekordem, a przy tym utalentowany chwytacz, o czym świadczy fakt, że na mistrzostwa świata ADCC w 2009 roku zakwalifikował się zaledwie po jednym roku treningu jiu-jitsu. Ponadto kilkukrotnemu all-american UFC wylicza 4,47 obalenia na minutę (najwięcej w wadze średniej) przy skuteczności rzędu 72,2%. W imieniu mistrza mówią jego pięści – 11 nokautów i skuteczność ciosów na poziomie 67,8% – najwięcej w historii UFC.

Cios kontra chwyt, remake

Odzierając zbliżające się starcie z całej towarzyszącej mu emocji, szybko dostrzeżemy, iż mamy do czynienia z kolejną już inkarnacją klasycznego pojedynku: striker vs. grappler. Rzecz jasna poziom wyszkolenia zawodników jest dziś nieporównywalnie wyższy niż za czasów jeszcze nieopierzonego MMA, jednak sama istota walki pozostaje bez zmian – wszystko skupia się wokół pytania, czy parterowiec zdoła przenieść pojedynek na „swój teren”. Tak jak w przypadku klasycznych walk sprzed dekady i w tym starciu mamy precyzyjnie wyodrębnione słabe i mocne strony każdego z zawodników, a więc niemal pewnym wydaje się być taktyka obrana przez obie strony. Jądrem emocji nie jest bowiem ogólna niepewność co do obranego sposobu walki, lecz porównanie jej konkretnego elementu – ofensywnych umiejętności zapaśniczych Weidmana z defensywnymi umiejętnościami Silvy. Przyznam, że to niezwykle interesujący element.

Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, zresztą marketing UFC w takim rozumowaniu nie przeszkadza, że Weidman bez większego trudu powinien przejść zapaśniczą obronę Silvy. Patrząc z jaką łatwością na plecy mistrza kład Chael Sonnen, wydaje się, że sprawa jest przesądzona. W rzeczywistości ta kwestia jest znacznie bardziej złożona.
Przede wszystkim uważam, że po pierwszej walce z „gangsterem z Oregonu” wiele osób uległo złudzeniu, iż Anderson zupełnie nie potrafi bronić obaleń, co oczywiście jest kompletną nieprawdą. Mimo że Sonnen zdobył sporo czystych, zainicjowanych sprowadzeń, to nie trudno zauważyć, iż część z nich „Pająk” oddał Amerykaninowi niemal w prezencie – jak choćby to z początku drugiej rundy będące odpowiedzią na próbę kopnięcia z wyskoku. Obalenie w piątej rundzie było natomiast wynikiem poślizgnięcia się Silvy, a i w czwartej odsłonie na plecach Brazylijczyk znalazł się dopiero po skutecznym sprawluChael odwrócił pozycję. Cios, który zachwiał Silvą w pierwszej rundzie z pewnością również przyczynił się do takiego a nie innego przebiegu walki. Mimo że nie mam specjalnie zamiaru usprawiedliwiać Andersona, chcę nieco odczarować te „zerowe umiejętności zapaśnicze”, jakie wedle niektórych posiada Brazylijczyk. Warto zwrócić uwagę na to, że mimo wszystko w pierwszej walce z Sonnenem Anderson wybronił kilka takedownów, niektóre nawet bardzo dobrze – jak to na początku ostatniej rundy – a ich rewanżowe starcie rzuca na całą sprawę nieco więcej światła. Można w nim bowiem jak na dłoni zobaczyć, że kiedy podopieczny Eda Soaresa rusza w kierunku rywala ze zdecydowanym atakiem, to natychmiast ląduje na plecach (runda pierwsza), a kiedy, zgodnie z logiką, cofa się i atakuje prostymi, to obaleń broni zdecydowanie lepiej (runda druga). Zapewne nie jest to w pełni powtarzalna prawidłowość, a raczej poszlaka, mogąca przechylić szalę zbliżającego się pojedynku na jedną ze stron, warto jednak ją odnotować – świadczy bowiem o tym, że skupiając się na konstruowaniu ataku Andersona zaniedbuje zapaśniczą część obrony. Wypada również podkreślić bardzo dobrą pracę mistrza w drugiej rundzie walki wieczoru UFC 148 – najpierw obronę pod siatką, co jeszcze samo w sobie nie jest żadnym wyczynem, a później pięknie wybronione złożone obalenie po kopnięciu – co już jest zdecydowanie trudniejsze. Dokładnie opisując tę akcję: Silva zaatakował kopnięciem, które Sonnen próbował przechwycić, by natychmiast iść do nóg. Silva umiejętnie kontrolował głowę i bark Amerykanina, utrzymał biodra w górze, a w dalszej fazie obalenia zniwelował próbę przerzutu przez biodra. Całkiem nieźle jak na kogoś z „zerowymi umiejętnościami zapaśniczymi”.

Sam sposób obalania Sonnena różni się znacznie od tego, w jaki do parteru dochodzi Weidman. Co prawda młodszy z Amerykanów jest bardziej technicznym zapaśnikiem, potrafiącym zmienić kierunek ataku, połączyć kilka technik i co równie ważne – wejść w tempo pod ciosem. Nie jestem jednak przekonany, czy taki rodzaj zapaśniczego ataku sprawdzi się w walce z Andersonem lepiej niż styl Chaela. Zawodnik z Oregonu pomimo stosunkowo prostych technik (głównie single leg i double leg) jest bardziej dynamicznym zapaśnikiem. Potrafi dla zmyłki rzucić cepem z dużej odległości, by już po ułamku sekundy znajdować się przy nogach oponenta. Weidmanowi tego brakuje, a to może być sporym problemem w walce z „Pająkiem”. Swego czasu Alessio Sakara, póki nie był rozbity, wybronił wszystkie obalenia Chrisa (w pierwszej rundzie), co każe mi z nieco większym dystansem podchodzić do jego ewentualnego obalania Andersona. Przede wszystkim, żeby sprowadzić do parteru Silvę, Weidman będzie musiał się do niego zbliżyć. Mimo że Amerykanin posiada nawet minimalną przewagę zasięgu, co zazwyczaj w pojedynkach Andersona się nie zdarza, to raczej nie widzę możliwości, aby ciosami zdołał dostać się do Brazylijczyka na tyle blisko, by zagrozić mu obaleniem. Silva znakomicie kontroluje dystans, trzymając rywali z daleka ciosami prostymi, a ponadto jest niesamowicie mobilny. To nie otłuszczony Munoz, który sam pcha się do klinczu i wchodzi na obalenie. Jeśli tylko Silva nie będzie szarżował, to i zejść pod ciosem Weidmanowi będzie bardzo trudno. Widać więc, że ta zapaśnicza zagadka nie jest wcale tak oczywista, a przynajmniej nie tak oczywista jak chce nam ją ukazać UFC.

Młotki na górze, młotki na dole

Sytuacja w stójce i parterze wydaje się być przesądzona, jest jednak kilka elementów, którym należy przyjrzeć się z bliższa. Walka na nogach to bezapelacyjnie królestwo Silvy, lecz nawet on uderzając popełnia błędy. Zwłaszcza, kiedy jest zagrożony obaleniami. Nawet krótkie ręce Hendersona zdołały kilka razy sięgnąć szczęki Brazylijczyka, sierp Sonnena niemal kosztował go wygraną, tak więc przy sporej ilości szczęścia i Weidman może trafić. A trafiać ma czym. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę na bardzo niebezpieczne łokcie, z których robi użytek tak w stójce, jak i w parterze – przy takim zasięgu ramion nie ma się co temu zresztą dziwić. Takim łokciem skontrował Munoza oraz rozciął Sakarę – gdyby sięgnął nim szczęki Andersona, kto wie jak potoczyłaby się walka.

Mimo wszystko trudno stójkowy pojedynek widzieć inaczej niż jako  pełną dominację Brazylijczyka. Weidman pomimo poprawnego boksu wciąż ma kilka złych nawyków, jak częste chowanie się za podwójną gardą, przez co odsłania korpus. Nie muszę przypominać, jak wysoko po kolanie na mostek zafundowanym przez Brazylijczyka podskoczył Stephan Bonnar. Ogólnie rzecz ujmując – Weidman nie ma w stójce zbyt wiele arsenału na „Pająka”, który w oktagonie czuje się niczym na świeżo utkanej sieci. Aktualny mistrz jest królem ciosów prostych i kontr, jednak w przeciwieństwie do wielu counter-pucherów jest również bardzo kreatywny i potrafi sam zainicjować skuteczny atak. Wystarczy przypomnieć sposób, w jaki odprawił Vitora Belforta, co zrobił z nosem Richa Franklina, czy w końcu w jak łatwo ośmieszył Forresta Griffina! I właśnie walka z Griffinem pokazuje, jak trudnym dla Weidmana oponentem może okazać się Silva. Dosłownie cały czas, w najdrobniejszym fragmencie walki, Anderson znajdował się totalnie poza zasięgiem Forresta – a przecież ten długością ramion nie odbiega ani od Silvy, ani od Weidmana! Należy zwrócić uwagę w jaki sposób zawodnik z Sao Paulo bada dystans, jak czuje odległość: trafia lewym prostym, na który Griffin również odpowiada lewym. Silva robi unik odchylając głowę w taki sposób, że cios mija cel dosłownie o kilka centymetrów – i wtedy właśnie nadchodzi dokładnie wymierzona kontra! Te trzy knockdowny, jakie w jednej rundzie Anderson zafundował najbardziej znanemu zawodnikowi TUF-a pokazują, że Silva potrafi uderzyć z każdej pozycji – idąc do przodu, czy to cofając się. Sam boks na wstecznym będzie w sobotę elementem nie do przecenienia. Jeżeli Chris zdecyduje się zastosować taktykę, jaką w drugiej walce z Juniorem dos Santosem obrał Cain Velasquez – nieustanną presję zapaśniczą – to może zostać boleśnie ukarany celną kontrą.

O ile stójka bezapelacyjnie przemawia na korzyść Pająka, tak jeśli walka trafi na ziemię losy starcia odwrócą się o 180 stopni. Weidman jest bowiem niesamowicie niebezpieczny z góry – kreatywny grappler z piekielnie mocnym ground and pound. Wystarczy spojrzeć jak uderzeniami, a zwłaszcza łokciami, z góry rozbijał i dosłownie płoszył Sakarę, w jak bezkompromisowy sposób zniszczył Munoza. Nie można zlekceważyć jego agresywnego parteru i dążenia do poddań. Podopieczny Renzo Gracie jest naprawdę wszechstronnym chwytaczem, i jeśli znajdzie się u góry – a gdy w walce z Silvą dojdzie do parteru, to będzie walczył właśnie z górnej pozycji – będzie piekielnie niebezpieczny dla mistrza.
Sam przebieg walki w na chwyty w tym pojedynku, wbrew obiegowej opinii, jest równie trudny do przewidzenia, co pojedynek zapaśniczy, a i sprowadza się do tego samego pytania: czy Anderson będzie w stanie zniwelować grapplerskie ataki Weidmana na tyle, by pozostać bezpiecznym? Wbrew pozorom nie jest to pytanie łatwe. Jeśli nawet Silva, w większości przypadków, z dołu wygląda na bezradnego (pierwsza runda walki z Hendersnem; o pojedynkach z Sonnenem nie mówiąc), to trzeba obiektywnie przyznać, że za dużej krzywdy sobie na ziemi zrobić nie daje. Co prawda ogranicza się wyłącznie do klinczowania, blokowania barków i ogólnie rzecz ujmując – uniemożliwianiu rywalowi zadawania ciosów, jednak robi to dość skutecznie. Oczywiście taka postawa nie chroni go przed utratą punktów, lecz w przypadku obalenia może pozwolić bez większego szwanku doczekać gongu bądź podniesienia walki przez sędziego – co byłoby „Pająkowi” oczywiście na rękę. Ten „w miarę bezpieczny” parter Andersona zniekształca natomiast fakt, że w pewnym momencie nawet Sonnen zdołał przejść jego gardę i zdobył dosiad. I mimo że niewiele z niego zrobił, to należy zadać pytanie, co z takiego samego dosiadu zrobiłby Chris Weidman? Co Weidman byłby w stanie zrobić z gardy, z półgardy? Czy zdoła założyć technikę kończącą? Pytania pozostawiam otwartymi.

Młodość kontra doświadczenie

Jeśli ktokolwiek w UFC zasługuje na tytuł młodego wilka, to tą osobą jest Chris Weidman. Niesamowicie utalentowany 29-latek z charakterem, wolą walki i warunkami pozwalającymi odebrać samcowi alfa przywództwo nad watahą. Czy to jednak wystarczy? Czy stary basior, jakim jest Anderson Silva nie skarci młodego łowcy, odsyłając go na koniec kolejki?

Myślę, że pas mistrzowski nie zmieni właściciela – jeszcze nie teraz. Można przypuszczać, iż Weidman prędzej czy później doczeka się upragnionego tytułu, może nawet zdąży go jeszcze odebrać samemu Silvie, jednak nie wydaje mi się, by nastąpiło to dzisiejszej nocy – na to jeszcze za wcześnie.

Kilka dni temu byłem skłonny rozłożyć szanse niemal po równo, im jednak więcej oglądałem walk, tym większa rysowała się w mej głowie przewaga aktualnego mistrza. Ostatnia walka z Bonnaerm, mimo że Stephan do czołówki nie należy, pokazała, iż Brazylijczyk ciągle jest w świetnej formie. Był szybki, każdą sytuację wykorzystywał natychmiastowo. W przypadku Weidmana mam zdecydowanie zbyt dużo pytań. Jak z jego kondycją? Jak zniesie ewentualne rundy mistrzowskie? Czy nie wypali się psychicznie przed pierwszą w karierze walką o pas? Jak zachowa się kiedy przyjmie kilka mocnych ciosów w stójce? I w końcu, czy walki z Munozem, Maią oraz Lawlorem, to wystarczające sprawdziany, aby stawiać go na równi z najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie wagowe? Trudno odpowiedzieć na te pytania. Anderson Silva zdaje się być znacznie pewniejszym typem. Nawet jeśli znajdzie się na ziemi Weidmanowi będzie trudno go rozbić. Sądzę, że znajdzie drogę do szczęki pretendenta, a decydująca będzie pierwsza runda. Jeśli Silva przetrwa po ewentualnym obaleniu, to w dalszej części walki znajdzie swój dystans, a wraz z nim sposób na utrzymanie walki w stójce. A to będzie początkiem końca marzeń Chrisa Weidmana o tytule mistrzowskim UFC.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

138 KOMENTARZE

  1. hohohoh so funny!

    NOT.

    precyzując:

    -zdjęcie zajebiste

    -temat idiotyczny

    Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś [strike]Mir [/strike]dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

  2. Zgadzam się z Pervertem, post ze zdjęciem można było podlinkować w odpowiednim dziale, a nie od razu osobny topic.

  3. Pervert, prawie całkowita zgoda. Zdjęcie nie jest zajebiste. Po raz n-ty zabawił się w przyklejanie głowy. To już było nudne 5 jego prac temu.

  4. Pervert : )

    Nie wiem jak mam to ocenić, z początku wydawało się to śmieszne, ale … Ciężko mi siebie określić .

  5. Zgadzam się z Pervertem i niech się nikt nie dziwi, jeśli ataki na kaczkę się powtarzają, bo – jak widać- chłopak nie wyciągnął zbyt wielu wniosków. A obrazek bardzo fajny i śmieszny, ale spokojnie wystarczył do "Tanio…".

  6. GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)

    btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…

  7. GLF ur right, na zmęczeniu wydawał się dość zabawny, drugie spojrzenie niestety już się nie obroniło, ale nie dało rady wyedytować tego "zajebiste". "Niezłe/zabawne" byłoby odpowiedniejsze (bez tego napisu na koszulce ofc)

    btw, jeśli sami użytkownicy nie będą dawać odporu śmieceniu na forum, to non stop będą się pokazywały tak idiotyczne tematy, albo jakieś inne testy…

  8. kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15

  9. kaczka w ankiecie dał swój wiek i prawidłową odpowiedź 30-35. Jak ja mam to ocenić. Po zachowaniu na forum daje mu max 15

  10. Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.

    @kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.

    Zapytam wprost, jestes prowokacja?

  11. Haha kaczy shejtowany. Teraz, juz sie nie pokazuje.

    @kaczka41 Możesz podesłać oryginalny obrazek (z murzyńską twarzą)? Spodobało mi się zdjęcie.

    Zapytam wprost, jestes prowokacja?

  12. @Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.

  13. @Shoocker Ależ skąd. Najnormalniej w świecie zdjęcie mi się podoba, ale wolałbym aby twarz była tak samo murzyńska jak ręce. Być może zapodam je na jakimś forum (nie na tym). Oczywiście zgadzam się z opinią że skóra byłaby lepszym miejscem na to zdjęcie, ale na to nie jestem w stanie nic poradzić.

  14. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  15. Ale macie kierwa problem 🙂 Z Papayem na czele.

    Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

  16. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  17. @kaczka41 Jeżeli nie chcesz podawać tutaj linku lub oryginału z murzyńską twarzą to prześlij prosze na priva:

    cezaryzwirko [małpka] gmail {kropeczka] com

  18. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  19. Spoko, nie będe wrzucał przerabianych fotek, bo jak widać się nie przyjęło. Szkoda – tyle w temacie. Narka

    Foch. Foch i chuj.

  20. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  21. Kaczka, powiedz mi po kiego wdajesz się w jakieś zbędne utarczki i osobiste wycieczki? Niby jesteś dorosły, niby ponad to, a zachowujesz się jak jakiś Mir dzieciak. Zdjęcie było wrzucić do skóry, a nie zaśmiecać forum w oczekiwaniu na propsy i tysiące śmiesznych emotek. (tak wiem, mam ciążowy nastrój)

    Dokladnie. Przez takie akcje Kaczka tylko sprawia, ze to co pisze Egzekutor ma sens.

    wole takie tematy Kaczki niż każdy inny Kokosa czy wspomnianego w temacie ;]

    To akurat usprawiedliwianie jednej zenady druga…

    ——–

    Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

  22. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  23. Gdy zaczalem czytac MMARocks, tudziez pisac pozniej na forum, to byla dyskusja o MMA i rozmaitych pierdolach, a teraz coraz wieksza czesc tematow/postow, to tresci o innych uzytkownikach/forum samym w sobie. Wot ewolucja.

    To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    @Pervert – Papay – marynarz – czyli Mr. GLF

    Ps. Foch i chuj – idę pić dalej

  24. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  25. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

  26. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  27. @bobyflex "…@Antek – Ty tak na serio z tym Pudzianem i hieną?…"

    Tak. Poważnie. Chciałbym poznać Wasze zdanie. Oczywiście mam świadomość że będzie to science-fiction i nigdy nie zweryfikujemy kto miał rację. Od taka zabawa.

  28. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

  29. No to jeśli o mnie chodzi, to zawodnik MMA jest bez szans, hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra:-)

    I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans:-)

  30. "…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra[​IMG]…"

    Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.

  31. "…hiena to duży drapieżnik z chyba najsilniejszym uściskiem szczęk u zwierząt lądowych na ziemi – to by była jakaś masakra[​IMG]…"

    Nie zupełnie. Najsilniejszy uścisk w stosunku do wagi. Lew i tygrys w wartościach bezwzględnych mają lepszy wynik. Choć pewnie i tak wystarczy jedno solidne ugryzienie aby złamać kość człowiekowi.

  32. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?

    Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]

  33. To dział cohones – mogę zakładać temat o dupie Maryny..o ile redakcja nie zamknie/usunie

    Czy ja Ci mowie, ze nie mozesz?

    Po prostu nie bardzo rozumiem sens x testow o tym, jakie kto ma ksywy na forum i tematow rodem z piaskownicy cisnacych jakiegos innego fredzla z forum. W zadnym wypadku nikomu nie zamierzam przekszadzac Ci w taplaniu sie w tym, jesli masz taka fantazje :]

  34. I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans[​IMG]

    moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂

  35. I choćby to był gościu o posturze Alie'go, agresywny jak Shogun, Wand czy Fiedzia za najlepszych lat i wszechstronny jak GSP to nie, kurwa, nie ma szans[​IMG]

    moim zdaniem mocne jiu jitsu i hiena czy inny jej podobny kocur konczy bez glowy 🙂

  36. Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

    to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂

    [​IMG]

  37. Kaczka chyba miał na myśli Popeye'a

    nie cwaniaczku nie możesz. dopiero co mnie upominałeś, że od takiego gówna jest dział hyde park. no chyba, że z wiekiem zaczynają się jakieś problemy typu demencja…

    to nie demencja to procenty wylewające się na klawiaturę 🙂

    [​IMG]

  38. Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzętom, jestem trochę zjarany, ale nie aż tak. Albo innym razem ci odpowiem bo już się za bardzo zmęczyłem pisaniem:-)

  39. Kaczka umówmy się, że wszystkie photoshopy, emotki i inne pierdoły zamieszczasz w "tanio skóry nie sprzedam". Nie chcę więcej widzieć, że tworzysz osobne tematy do takich rzeczy, denerwuje to innych userów i tworzy niepotrzebny burdel na forum.

  40. "…Antek musielibyśmy chyba się przenieść na jakieś forum poświęcone zwierzęto…"

    Próbowałem kiedyś, ale za założenie wątku w którym pytałem czy ktoś wie jakim wynikiem kończyły się na igrzyskach w starożytnym Rzymie starcia niedźwiedzia z lwem lub słoniem (to były takie, dziś już wymarłe, małe słonie z gór Atlas) dostałem bana. Na priva wyjaśniono mi że jest to zachęcanie do znęcania się nad zwierzętami. Na szczęście tutaj mamy wyższy poziom tolerancji i inteligencji.

  41. UFC organizuje im tą walkę, a żaden zawodnik nie odważył się jeszcze odmówić, jeśli odmowa nie była spowodowana kontuzją bądź innym czynnikiem losowym.

    Zdanie nie jest prawdziwe. Takie sytuacje w UFC się zdarzają.

  42. Kuba jak zwykle nie zawodzi, niby siedzę w pracy a czytam od pół godziny tekst. Ale jak to mówią, robota nie zając, a walka się zbliża Laughing

    Beer

  43.  Bardzo lubię teksty z tego cyklu. Obstawiam, że pierwsza runda będzie ciężka dla Pająka, w drugiej już wybada Chrisa, a w okolicach 3/4 go znokautuje. 

     Swoją drogą będzie dzisiaj typowanie redakcji?

  44. Interesująca analiza. Byłbym jednak ostrożny z wyciąganiem jakichkolwiek wniosków z pierwszego starcia Sonnen'a z Pająkiem, jeżeli miał rzeczywiście kontuzję, która w istotny sposów wpłynała na jego dyspozycję, to trudno na tej podstawie oszacować jakie umiejętności faktycznie posiada w kontkście obrony przed obaleniami. Może się okazać, że Weidman zapaśniczo nie będzi aż tak błyszczał.

    Jednak War Chris!

  45. Już dawno nie było takich emocji przed zbliżającą się walką Silvy.
    WAR Weidman

  46. Jakie emocje? wynik z góry znany tylko wszystko zakręcone maksymalnie żeby kasa sie zgadzała 😉

  47. Jakie emocje? wynik z góry znany tylko wszystko zakręcone maksymalnie żeby kasa sie zgadzała 😉

    Jak nie ma emocji, to nie oglądaj hehehe Smile

  48. oczywiście że bedę oglądał bo czemu mam nie oglądac 😉 mowie tylko że hype jest podniesiony zdeeecydowanie nie rownomiernie do szans pana Weidmana, a ja patrze na chłodno

  49. A to nie jest tak, że oglądamy to wszystko przed walką, żeby się nakręcić?

  50. jak już obejrzysz setki walk to musi być naprawde ciekawego ,co nie wiadomo jak sie zakonczy żeby Cie jarało. Takie trailery przed walką z Silva i mówienie że to teraz przerabiam juz od kilku lat ;D

  51. Uważam że wygra Silva,ale rozumiem Bezio17 żę gdyby wygrał Weidman to będziesz pierwszym tutaj który napisze że sie mylił i nie potrzebnie "kozaczył wiedzą" ? 😉

  52. Zgadzam sie z Bezio17 w stuprocentach.Hype wyjebany w kosmos zeby kase nabic z PPV.Mysle,ze niektorzy zawodnicy UFC,ktorzy obstawiaja zwyciestwo Weidmana nie mowia tego szczerze(hype).   Silva KO/TKO 3 rd

  53. Są emocje i oczekiwania przynajmniej dla mnie, ta walka Silvy bardzo mnie ciekawi, poprzednie 2 starcie z Sonnen’em już nie. Emocji dla mnie, to nie ma tenisie, gdzie wszyscy o tym trąbią i się podniecają, a ja bym na tym usnął. Każdego cieszy coś innego 😉

  54. Takie teksty to ja lubię.

    Umieszczanie Sonnena w ważniejszych zwycięstwach uważam za lekką przesadę, ale… kij z tym :).

  55. Bezio17 a przed walką Aliego z Big Footem widziałeś jakiś szanse Silvy ? Laughing

  56. Szczerze to nie widziałem ;D tymbardziej po tym jak pokonał Werduma i tam jakos potrafił przewalczyc 3 rundy 😉

  57.  Znaczy Silva wyjdzie z kontuzją i mu kolano pójdzie na początku czy urwie sobie przypadkiem palca jak Bones? 😉

  58. Zgadzam się, że Weidman zostanie jeszcze mistrzem UFC, jednak wydaje mi się, że to już po tym jak Anderson Silva zejdzie ze sceny niepokonany.

  59. Yoshi jak zawsze w formie. Sluszna uwaga, hype jest taki jakby walczylo dwoch rownych fajterow. Nie twierdze ze Wiedman nie wygra, twierdze tylko, ze papiery maja inne.

  60. Wynik walki zależy od wielu czynników
    -Taktyka Weidmana czy będzie się bawił ,czy wjedzie w Pająka z buta jak Leonidas w posłańca
    -Czy Weidman ma na tyle mocną psychikę żeby się nie spalić przed startem
    -Jeśli pająk zlekceważy umiejętności Weidmana ,może się przeliczyć jak wielu różnych mistrzów z przeszłości
    -Fedor też kiedyś był robocopem jak teraz Pająk
    -Pająk może zostać porozcinany przy łokciach w parterze przez Weidmana przez co walka może się skończyć przed czasem ,i radzę wziąć to pod uwagę z tego względu że: a) weidman może sprowadzić silve do parteru , b) weidman umie korzystać z łokci.

    Trzeba również pamiętać że Anderson może wyjść do oktagonu i rozszarpać Weidmana w pierwszej rundzie i tak zakończy się ta historia

    Uważam że Weidman mógłbym pokonać Andersona ,ale tego nie zrobi bo spali się psychicznie. Tu trzeba by było być Czejlem żeby wejść na pełnej kurwie. Czejlowi mocnego charakteru nie zabrakło ale elementu zaskoczenia i szczęścia. Anderson TKO 3runda ,ale chciałbym się mylić.

  61. Świetny artykuł ,brawa dla autor
    Coraz mniej newsów na mmarocks,ale dzięki takim tekstom chce się wchodzić na stronę.

  62. Bardzo dobra analiza. Wyraża w 100% to co sam sądzę. Silva, 2 runda, KO

  63. dobry tekst jednak troszke stronniczy.. skupiles sie niemak jedynie na osobie Silvy

  64. Bardzo kibicuję Weidmanowi, ale obawiam się, że dla marzących o detronizacji Silvy znowu będzie zimny prysznic. Co więcej, Weidman może wypaść gorzej, niż Sonnen.

  65. Dzihados na forum czasem zaglądam ale brakuje mi takich krótkich tekstów na głównej jak ten o Belforcie dzisiaj.pozdrawiam

  66. „decydująca będzie pierwsza runda. Jeśli Silva przetrwa po ewentualnym obaleniu, to w dalszej części walki znajdzie swój dystans, a wraz z nim sposób na utrzymanie walki w stójce. A to będzie początkiem końca marzeń Chrisa Weidmana o tytule mistrzowskim UFC.”
    Scenariusz praktycznie idealnie się sprawdził do momentu ko

  67. Fajna analiza, trochę zwiększyliście moje wątpliwośc co do Bagoutinova. Nie ulegałem jego "hype" w zakładach bukmacherskich na forum, jednak postanowiłem dzisiaj zagrać to za 75% stawki standardowej… i po tej analizie mam więcej wątpliwości.

    Szkoda,że nazwaliście to Czynnikiem X, bo to trochę pachnie kopiowaniem Slipmycha.

    I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

  68. Nie postawię tym razem na Ruska, może i wariat z niego, ale za mały. Kasa poszła (w dużej ilości) jedynie na GSP :].

  69. I dlaczego pominęliscie Koscheck vs Woodley? Według Was walka nie warta obstawiania?

    bo to rzut monetą?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.