Mistrz organizacji M-1 Marcin Tybura nie ukrywa, że po zakończeniu kontraktu z Rosjanami byłby zainteresowany spróbowaniem swoich sił w UFC.

W wywiadzie dla lokalnego „Echa Turku”, zapytany o termin zakończenia kontrakt, powiedział, że nastąpi to w lutym 2016 roku i potwierdził, że:

Jeżeli wszytko będzie po mojej myśli, to chciałbym się związać z amerykańską organizacją UFC.

Gdyby jednak takie rozwiązanie nie doszło do skutku i Tybura stanąłby przed wyborem pomiędzy M-1 a KSW:

W przypadku takiej alternatywy wybrałbym M-1. Rosjanie proponują mi znacznie lepsze warunki.

3 KOMENTARZE

  1. Czyżby KSW nie było największą federacją w Europie :D? A na poważnie – moim zdaniem M1 jest jednak nieco większą siłą od KSW.

  2. Nie dziwię się KSW, że oferują mu frytki. Tybur mimo, że jest dzikiem to gali nie sprzeda. Marcin jest w polsce anonimowy dla Andrzeja z piekarni typowego kibica KSW który zna Pudziana i Najmana, a o Mamedzie wie, że ma brodę i na wejściu śpiewa mu się Eta Kavkaz i możliwe, że słyszał o Różalu w kontekście satanizmu i jego genetyki jak wysrana jagoda. Czekam na Marcina w UFC bo to jest TOP 15 w rankingu światowym 🙂

  3. jakie to by było piękne  gdyby Marcin przeszedł do ufc myślę że miałby szanse być w top 10 jeżeli przejdzie do ufc to war Marcinwszystko przed tobą

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.