juliana_pena
(fot. Dave Mandel/Sherdog.com)

Na UFC 200 dojdzie do walki na szczycie w dywizji koguciej kobiet. Julianna Pena podejmować będzie Cat Zingano. Pena ma trzy zwycięstwa z rzędu, a Cat wraca po porażce, ale zawodniczka ta w dalszym ciągu jest bardzo wysoko w rankingach (na trzecim miejscu). Juliana miała okazję niedawno uczestniczyć w audycji MMAJunkie Radio w której odniosła się do tej zbliżającej się walki:

Cat pokonała obecną mistrzynię i obecną pretendentkę, więc dla mnie jest to największe wyzwanie w karierze. Nie podchodzę więc do tego na luzie, nie patrzę za Cat, w stronę pasa – skupiam się na niej i na tym by to moja ręka była podniesiona 9 lipca.

Choć Julianna nie chce na razie spoglądać w stronę pasa, skupiając się na najbliższej rywalce, to po zwycięstwie nad Zingano, mocno przybliży się do miana pretendenta. Co ciekawe Pena i Miesha Tate są przyjaciółkami, ale jak wspominała Amerykanka wenezuelskiego pochodzenia, nie będzie to stanowiło problemu przy potencjalnej konfrontacji:

Wraz z Mieshą zawsze powtarzałyśmy, że jeśli miałybyśmy walczyć, to tylko o pas. Jest przyjaciółką, bardzo ją szanuję, ale to jest biznes i sport indywidualny, a nie drużynowy. Obie wiemy, że ta walka może się zdarzyć w przyszłości. Wierzę, że obie jesteśmy na tyle profesjonalistkami, że nie będziemy widzieć w tym problemu.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.