Jędrzejczyk rozpoczęła walkę od lewych prostych. Polka dobrze wykorzystywała również niskie kopnięcia. Rose kontrolowała dystans czekając na swoją okazję do ataku. Obie zawodniczki były cierpliwe w swoich poczynaniach. Namajunas kombinacjami trafiała Polkę – na jedną z nich Asia zareagowała jedynie uśmiechem. Pod koniec pierwszej rundy Rose odważniej zaatakowała w stójce trafiając Jędrzejczyk. Amerykanka dobrze ruszała się na nogach cały czas unikając ataków Polki.
Rose od samego początku drugiej części starcia znowu trafiła rywalkę mocnym lewym. Jędrzejczyk atakowała lewym prostym, jednakże spora część prób Polki nie była skuteczna – Namajunas dobrze ruszała się na nogach. Zawodniczki szły na otwarte wymiany, w których to Rose była górą. Jeden z ciosów Namajunas naruszył oko Polki – chciała ona, aby sędzia przerwał na chwilę walkę, jednakże ten nie zdecydował się na taki ruch. Amerykanka cały czas straszyła Jędrzejczyk lewym sierpowym, którym zakończyła pierwszą walkę z Polką.
Trzecią rundę zawodniczki prowadziły w wysokim tempie. Jędrzejczyk cały czas starała się pracować lewym prostym, kiedy to Namajunas polowała na mocny cios. Polka zaczęła częściej wykorzystywać niskie kopnięcia. Joanna wyglądała na bardziej świeżą zawodniczkę w tej części walki. Reprezentantka ATT próbowała także wysokich kopnięć, które dawały do myślenia Namajunas.
Czwartą część starcia Polka rozpoczęła znowu od niskich kopnięć, które sprawiały problemy aktualnej mistrzyni. Jędrzejczyk obijała lewą nogę Namajunas, przez co nie ruszała się ona tak dobrze jak w pierwszej rundzie pojedynku. Amerykanka wyraźnie zwolniła. Joanna częściej trafiała ciosami prostymi właśnie przez obrażenia, które spowodowała niskimi kopnięciami. Na próby ataków Namajunas Jędrzejczyk zareagowała jedynie uśmiechem.
Prawe oko Polki przed ostatnią rundą nie wyglądało zbyt dobrze – lewy sierpowy Namajunas dochodził do celu przez całą walkę. Amerykanka w piątej rundzie wyszła z agresywnym nastawieniem. Rose w każdy cios wkładała ogromny nakład siły. Jednym z uderzeń rozbiła ona nos Jędrzejczyk. Pod koniec walki Namajunas zdołała jeszcze obalić byłą mistrzynię. Po bliskiej walce sędziowie orzekli wygraną aktualnej posiadaczki tytułu przez jednogłośną decyzję sędziowską (49-46×3).
Jędrzejczyk (14-2 MMA) na UFC 217 odniosła pierwszą porażkę w swojej zawodowej karierze MMA. Utalentowana stójkowiczka zdobyła pas mistrzowski w 2015 roku w pojedynku z Carlą Esparzą. Do czasu przegranej z Rose Namajunas Polka obroniła tytuł 5 razy.
Namajunas (8-3 MMA) dopiero przy drugiej próbie zdobycia pasa mistrzowskiego wykorzystała daną jej okazję. W pierwszej walce, której stawką był tytuł, została ona poddana przez Carlę Esparzę. Na UFC 217 Rose sprawiła ogromną niespodziankę nokautując Jędrzejczyk w pierwszej rundzie pojedynku.
To niestety będzie koniec Aśki… Dwie porażki z rzędu no nie wróżą dobrze zwłaszcza psychicznie przed dalszą karierą.
''left , left and right '' caly ogien zabrali Joannie amerykanie , bardzo schematycznie walczy , te serie juz kazdy zna na pamiec . Wracaj Asia do domu .
Marne to pocieszenie ale, w ksw po takiej walce było by 50-45 dla Asi 😀
Coś we mnie pękło 🙁 Aśka totalnie rozpracowana, jakby bez ikry. Tam trzeba było ładować przez trzy ostatnie rundy ze setkę tych low kicków, bo Róża była zbyt mobilna. Aśki w 125 nie widzę, tam będzie jeszcze większe zniszczenie. A Róża w pierwszej walce z Adrade czy Gadelhą straci pas, bo te fizolki ją zamęczą.
JJ twarz jak ser z keczupem
"Ja wiedziałem, że tak będzie".Ciekawe kto teraz winien? Pan otwierający saunę? Pucybut?Jeżeli jej ego to udźwignie i wróci do naszych to moooooże…
Stara zasada, że zwycięskiego składu się nie zmienia jest nadal święta, rozumiem gdyby zaczęła przegrywać walki itp, to wtedy szuka się zmian, a nie gdy jest się na fali. Wielcy mistrzowie mają dziwny zwyczaj, że jak wszystko wygrywają i idzie im dobrze to sami zaczynają kombinować i niepotrzebnie coś ulepszać twierdząc, że tu się już nie rozwijają, a to właśnie atmosfera i proste środki są kluczem do zwycięstwa. To tak samo jak ktoś jest zupełnie zdrowy i sam na siłę chodzi do lekarza myśląc, że ciągle mu coś jest.
Ja tam się tylko cieszę że już nie ma wymówek odnośnie wagi itp dostala wpierdol drugi raz i tyle. Wygrała lepsza ,brawa dla Rose.
Walka była wyrównana. Obrażenia na twarzy JJ o niczym nie świadczą. Pamiętacie jak GSP wyglądał po zdecydowanej wygranej na punkty z Conditem? Dla mnie to było 48-47 dla JJ. Bo mimo wszystko cżęściej trafiała co pokazały statystyki. Widać było, że JJ ma w pamięci poprzednią porażkę. Nie była tak rozluźniona jak w innych walkach. Szkoda. Mimo wszystko wielki szacunek, za te ostatnie lata. Teraz niech idzie wagę wyżej i podbije nową dywizję.
Ciosy ciosami, statystyki statystykami, obrażenia obrażeniami ale koniec końców punktuje się pojedyncze rundy. Wg mnie wyglądało to dosyć klarownie. 1 i 2 dla Rose, potem 3 i 4 rundę zgarnęła Jędrzejczyk i w 5 ponownie lepsza była Namajunas. Brawa dla mistrzyni.