Po kliknięciu krótka zapowiedź, rozpiska i promo gali ACB 52: Another Level Of MMA Fighting, która w najbliższą sobotę odbędzie się w Wiedniu.
Gala ACB “nad pięknym, modrym Dunajem” może nie zapowiada się tak imponująco, jak ostatnie trzy imprezy groźnieńskiej organizacji, ale polskich kibiców zainteresuje przede wszystkim ze względu na występ naszego czołowego ciężkiego Michała Andryszaka (MMA 17-6). “Longer” skrzyżuje rękawice z doskonale kojarzonym z białego klatkoringu M-1 Estończykiem Denisem Smoldarevem (MMA 12-2).
Pierwotnie podopieczny Andrzeja Kościelskiego miał zmierzyć się z Amerykaninem Mikem Kyle podczas niedawnej gali ACB w Stanach Zjednoczonych, jednak problemy wizowe pokrzyżowały plany rosyjskich promotorów i polskiego zawodnika. Matchmaker ACB Ibrahim Ismailov uratował sytuację i umieścił Polaka w rozpisce wiedeńskiej imprezy. Reprezentant Ankos MMA pozostaje niepokonany od października 2015 roku. Andryszak w trzech ostatnich walkach łącznie spędził w klatce niespełna 2,5 minuty. Polak szybko i brutalnie rozprawił się kolejno z Andrzejem Kulikiem, Bjoernem Schmiedebergiem oraz Timem Haguem.
Estończyk Denis Smoldarev znany jest kibicom nad Wisłą głównie z porażki z Marcinem Tyburą podczas gali M-1 Challenge 53 w Pekinie (do tamtej pory Smoldarev pozostawał niepokonany z rekordem 9-0). Sambista z Narwy nie może pochwalić się tak znakomitą passą, co “Longer”. Jego ostatnie wygrane z Kennym Garnerem, Chabanem Ka i Maro Perakiem przeplata porażka z Rosjaninem Alexandrem Volkovem. O ile Andryszakowi nie przydarzy się jakiś “wypadek” podczas nadchodzącej rywalizacji, to po ewentualnej wygranej nad zawodnikiem klubu Garant, to Polak wydaje się być murowanym kandydatem do pojedynku o pas mistrzowski ACB.
W walce wieczoru pogromca Kadłubka, Strzelczyka i Chmielewskiego, Czeczen Arbi Agujev (MMA 21-7) zmierzy się przed własną publicznością z Czechem Patrikiem Kinclem (MMA 16-8). “Monster” na co dzień mieszka i trenuje w Wiedniu. Zwierzęco silny reprezentant MMA Vienna nie walczył od maja ubiegłego roku, kiedy to przegrał po wyczerpującej batalii i ciosach rosyjskiego średniego Anatoliy’a Tokova. Z kolei zawodnik z Kralovego Hradca jest na fali trzech wygranych z rzędu, ale pauzuje jeszcze dłużej niż jego rywal – od marca. W ostatnim pojedynku podczas gali ACB 32 wypunktował mocnego Rosjanina Sergey’a Khandozhko. Ikoną austriackiego wydarzenie ACB jest właśnie “Monster”, a w perspektywie poczynań Czeczena w klatce, Kincl jest idealnym przeciwnikiem na odbudowanie po porażce. Jednak tak naprawdę to zweryfikuje klatka. Poniżej karta walk:
Walka wieczoru:
77 kg: Patrik Kincl (16-8) vs. Arbi Agujev (21-7)
Pozostałe:
120 kg: Denis Smoldarev (12-2) vs. Michał Andryszak (17-6)
84 kg: Ibragim Chuzhigaev (6-4) vs. Nikola Dipchikov (14-4)
77 kg: Rubenilton Pereira (16-4) vs. Erhan Kartal (6-0)
70 kg: Flavio Alvaro (49-10) vs. Rasul Shovkhalov (14-4)
61 kg: Brian Kelleher (16-7) vs. Murad Kalamov (7-1)
70 kg: Joao Luiz Nogueira (23-6) vs. Shamil Nikaev (6-0)
61 kg: Arnold Quero (13-5) vs. Magomed Ginazov (11-2)
93 kg: Malik Merad (22-15) vs. TBA
77 kg: Ismail Naurdiev (10-1) vs. TBA
93 kg: Batraz Agnaev (2-0) vs. Dovletdzhzan Yagshimuradov (11-5)
61 kg: Alessandro Pirev (4-1) vs. Shamil Shakhbulatov (6-1)
66 kg: Marko Burusic (9-5) vs. TBA