Bardzo ciekawie zapowiadająca się druga gala World Fighting Championship w Cheshunt pod Londynem, oraz druga runda Pucharu Ukrainy w Sewastopolu, to oprócz zapowiadanych już na łamach naszego portalu Fight Nights: Bitwa pod Moskwą 4, M-1 Challenge 26 i Cage Warriors 43 – główne wydarzenia zbliżającego się weekendu.
9 lipca napewno nie zabraknie emocji w Cheshunt pod Londynem. Organizatorzy sobotniego WFC 2: Bad Boys naprawdę zadbali o solidny fight card, gdzie zobaczymy kilka znanych twarzy świata MMA, oraz dwójkę Polaków. Mocna rozpiska każe upatrywać, że pojawiła się nowa siła wśród brytyjskich federacji MMA. Przede wszystkim na gali zostaną rozdane aż cztery pasy mistrzowskie w kategoriach: koguciej, piórkowej, średniej i półciężkiej.
I właśnie od najcięższej dywizji spośród tych czterech wypadałoby zacząć, gdyż w walce o prymat zobaczymy polskiego judokę Roberta Kręcickiego (MMA 5-1). Bardzo dobrze radzący sobie w MMA Polak stanie jak dotąd przed najcięższym testem w dotychczasowej karierze, bo za rywala będzie miał nie byle kogo, bo czołowego europejskiego półciężkiego, Fina Toni Valtonena (MMA 24-12). Podążając polskim tropem, na tej samej gali zobaczymy jeszcze jednego Polaka, Marcina Łazarza (MMA 2-0), który zmierzy się ze Szwedem Johanem Jorupem (MMA 1-0). O walkach dwójki Polaków informowaliśmy tutaj.
Jeśli chodzi o pozostałe pojedynki mistrzowskie, to szefom WFC udało się zakontraktować byłego mistrza WEC Amerykanina Chase’a Beebe (MMA 18-7). Amerykanin to doświadczony fighter, który w karierze walczył już dla kilku znanych w świecie MMA federacji, jak King of the Cage, Dream, Ultimate Warrior Challenge, czy wspomnianego World Extreme Cagefighting. Ponadto w ostatniej swojej walce miał okazję wystąpić na gali organizacji Bellator, gdzie pokonał Jose Vegę, czym zapewnił sobie udział w turnieju wagi koguciej, podczas piątego sezonu turniejów tej amerykańskiej federacji, gdzie zmierzy się z Brazylijczykiem Marcosem Galvao. Humor Beebe’mu będzie starał się popsuć Ralph Acosta (MMA 8-6), fighter który może nie imponuje rekordem, ale także miał już okazję poznać smak wielkiej sceny, walcząc dwukrotnie dla wspomnianego przed chwilą Bellatora.
O pozostałe dwa pasy powalczą, w kategorii piórkowej mający w swoim CV wygraną nad Ronnie Manem, Anglik Robbie Olivier (MMA 16-9-1), który spotka się z Litwinem Antanasem Jazbutisem (MMA 11-12), a w kategorii średniej angielski weteran Matt Ewin (MMA 22-9-1) podejmie trenującego na Wyspach Claudio da Silvę (MMA 8-1).
Ponadto w ciekawym starciu wagi lekkiej Anglik Tommy Maguire (MMA 9-4) stanie w szranki z Brazylijczykiem Alexandre “Xandinho” Izidro (MMA 7-12).
Natomiast dzień później, w niedzielę 10 lipca w Sewastopolu odbędzie się druga runda Pucharu Ukrainy w MMA. Turniej organizowany jest przez ukraińską ligę GM Fight wspólnie z rosyjskim ProFC.
Pierwsza runda miała miejsce w kwietniu, kiedy na ringu spotkali się w pięciu kategoriach wagowych reprezentanci poszczególnych ukraińskich klubów. Wówczas z zawodników grupy A wyłoniono pierwszych półfinalistów: w kategorii lekkiej Andreya Prizyuka (MMA 4-1) i Tarasa Sapę (MMA 2-0), w półśredniej Alexandra Voitenko (MMA 3-2) oraz Sergei’a Churilova (MMA 2-0), w middleweight – Vladimira Nikolaeva (MMA 1-0) i Yuria Filipchuka (MMA 2-2). W limicie półciężkim do dalszego etapu awansował stary znajomy Marcina Elsnera z Union Nation Cup – Igor Sliusarchuk (MMA 4-2), natomiast w open debiutant Viktor Matviychuk (MMA 1-0). Najlepsi zawodnicy tego sezonu zmierzą się w międzynarodowym superpucharze ProFC. W niedzielę w ćwierćfinałach spotkają się zawodnicy z grupy B, którzy następnie będą rywalizować z w/w fighterami. Oprócz rozgrywek ligowych Ukraińcy przygotowali walkę wieczoru wspomnianego wcześniej Prizyuka z zawodnikiem Pro Team Peresvit – Andreyem Mitrofanovem (MMA 0-0). Zakontraktowane są również trzy ekstrafighty, z których na uwagę zasługuje pojedynek przekrojowego Ivana Zagubinogi (5-5), niedawnego rywala naszego Mariusza Radziszewskiego. Komsomolszczanin skrzyżuje rękawice z sambistą Renatem Lyatifovem (0-0).
Współpraca Tjo.