Yoshihiro Akiyama robi kolejną próbę powrotu do czynnych startów. W pierwszej walce po ponad roku przerwy, zmierzy się z niepokonanym Albertem Miną.
40-letni Japończyk nie chce zawieszać rękawic na kołku. Pomimo niezbyt dobrej passy w oktagonie i małej częstotliwości walk, Akiyama nadal czuje się na siłach by podejmować wyzwania rzucane mu przez UFC. Zawodnik ten stoczył pięć pojedynków w ciągu ostatnich pięciu lat. Dwukrotnie walczył w 2010, raz w 2011 i również jeden bój stoczył w 2012 roku. Po ponad dwóch latach przerwy, wrócił w do oktagonu i to właśnie wtedy odniósł zwycięstwo. Był to jego ostatni pojedynek – pokonał wtedy Amira Sadollaha przez jednogłośną decyzję.
Jego przeciwnikiem będzie zawodnik o pseudonimie “Soldier of God”. Albert Mina jest niepokonany w zawodowych startach i ani razu na jedenaście walk nie doszedł do decyzji. Sześć pojedynków skończył przez poddania, a pięć przez nokauty. W debiucie w UFC, rozprawił się gładko z Shinsho Anzaiem. Mina większość walk kończył w pierwszych odsłonach pojedynków.
Gala UFC Fight Night 79 odbędzie się 28 listopada w Korei Południowej. Głównym wydarzeniem gali będzie konfrontacja byłego mistrza kategorii lekkiej Bensona Hendersona z Thiago Alvesem.