Jan B

Ekscytująca gala UFC Fight Night 53 przyciągnęła na hale w Sztokholmie 10 tysięcy widzów. Tym samym fani MMA w Szwecji zostawili w kasach 1.1 miliona dolarów.

Walką wieczoru na gali UFC Fight Night 53 do której doszło w hali Ericsson Globe w Sztokholmie było starcie Gunnara Nelsona z Rickem Storym. Dla nas oczywiście najważniejsze były trzy walki Polaków ale to nie oni mieli udźwignąć promocję tej gali. Zawodnicy ze Skandynawii na których postawiło UFC niestety nie mają mocy marketingowej Alexandra Gustafssona. Sam fakt że trenują z nim w jednym zespole nie przełożył się na sukces gali. Sportowo również wypadli słabo, w czym świetna zasługa naszego Jana Błachowicza i Krzysztofa Jotko.

Organizacja nie podała ile biletów zostało rozdanych fanom za darmo ale podane liczby mówią nam że średnia cena za jeden bilet wyniosła 109 dolarów.

Te niezbyt dobre dla organizacji informacji przedstawił na konferencji prasowej po gali dyrektor UFC do spraw marki i komunikacji, David Allen. Niezbyt dobre ponieważ porównując je z poprzednimi dwoma galami w Szwecji, sobotnia wypada dość blado i być może Szwecja nie jest wymarzonym krajem dla UFC jak próbowano to wcześniej przedstawiać:

  • 15,428 widzów (pieniądze z bramki $2,230,000 – “UFC on FUEL TV 2: Gustafsson vs. Silva,” kwiecień 2012
  • 14,506 widzów (pieniądze z bramki  $2,710,530) – “UFC on FUEL TV 9: Mousasi vs. Latifi,” kwiecień 2013
  • 10,026 widzów (pieniądze z bramki $1,100,000) – “UFC Fight Night 53: Nelson vs. Story,” październik 2014

32 KOMENTARZE

  1. Całe szwedzkie MMA to Gustafsson. Na gali w kwietniu 2013 ostatecznie nie zawalczył ale i tak bilety sprzedał

  2. Zabraklo Alexa a Szwedzcy fani znaja sie na MMA, ta karta byla jak na UFC po prostu slaba.

  3. No cóż może teraz, będą bardziej spoglądać na nowe rynki w tym Polske

  4. Myślałem że co jak co ale na swoich zawodników to Szwedzi wypełnią hale, tym bardziej że mają u siebie UFC raz w roku.

  5. Za słabe nazwiska, bo przecież nie chodzi o kasę, dla Szwedów ceny biletów nie był wysokie.

  6. Słabe nazwiska to i wyniki słabe. Można się z tym nie zgadzać ale to nazwiska przyciągają i jak widać nie tylko mnie jara oglądanie starszych już bardziej znanych niż młodych wilków.

  7. gdyby ta gala odbyła sie w Polsce, wynik byłby dużo lepszy

    gdyby ta gala byla w Polsce to sprzedaloby sie max 2500 biletow.

  8. nie wiem, czy byłoby lepiej w Polsce, kogo przeciętny polski (Janusz) fan zna w UFC. Błachowicza? i nikogo więcej. Wydaje, mi się, ze Błachowicz dopiero może nam otworzyć furtkę do UFC w Polsce, jeszcze jedna walka i mają lokalną gwiazdę. Materla jak by był w UFC to by pociągnął i zapełniliby cała krakowską galę+ kilkaset fanów z Niemiec, Szwecji, czech i może by się udało całą hale zapełnić 😉

  9. Brak Gusa na rozpisce = 5k biletów mniej. W Polsce bez kogoś pokroju gwiazd KSW na rozpisce byłby dramat.

  10. Gdyby gala była w Polsce, a jeszcze w tym samym czasie co wczorjasze KSW to i tak jestem zdania, że KSW sprzedałoby się lepiej niż UFC. Przeciętny Janusz idzie tam, bo coś się dzieje i żeby móc się pochwalić, ze był na KSW. A jak się go ktoś zapyta o UFC, to powie, ze nigdy tego nie trenował, wiec nie idzie. A na forum podziałby byłby taki – Mahon i Malina (który wkracza na złą drogę) na KSW, reszta na UFC. DObrze myślę? 🙂

  11. Odpowiednia promocja w TV, karta wypełniona zatrudnionymi Polakami i spokojnie zapchaliby hale 🙂

  12. „nie wiem, czy byłoby lepiej w Polsce, kogo przeciętny polski (Janusz) fan zna w UFC. Błachowicza? i nikogo więcej.”
    Błachowicza już nie pamiętają. Tak jak napisał fresh około 2500, bo my eksperci z cohones za monitora to pewnie też byśmy dupy nie ruszyli. Ciekawi mnie ile stąd osób co często komentuje było chociaż raz w życiu na jakiejś gali? Ja byłem 2 razy na plmma/tfl i raz na prommac, bo były w moim mieście oczywiście…. więcej nie

  13. Ja w 2014 byłem tylko na jednej gali, ale to raczej nie o to w tym chodzi, raczej nie jestem hardcorowym fanem, większość gal UFC nawet nie oglądam na żywo. Na KSW byłem raz, Prommac olałem, bo byłem na AB. Na UFC nigdy nie byłem, a to jest moj chyba największe marzenie. jeżeli chodzi o mma w tej chwili. Chciałbym UFC w Polsce, ale obawiam się że to jeszcze nie ten czas. Wg o czym my tutaj mówimy. Sam byłeś tylko na galach które były w Lublinie, wiec pewnie byś też się nie ruszył na UFC. 😉

     

    Myślę, zeby nie kwestie finsowe, to pewnie wiekszość Cohones byłoby w Szwecji i kibicowali by polaką ;-), a co dopiero na UFC Poland 😀

  14. Mimo iż chciałbym pojechać na galę UFC, uważam, że jest pewien próg cenowy, który mógłbym wydać na takie widowisko. Wolę objechać 3 inne gale (poważnie) niż poświęcić masę pieniędzy na jedno. A to na ilu galach byłem i w najbliższym czasie będę jest odzwierciedlone w moim podpisie. 
    MMAA1, MMAA2, MMAA3, ALMMA42, KSW24, PROMMAC1… What’s next? PROMMAC2! KSW29!

  15. Czy po poprzednich galach w Szwecji były ujawniane zarobki zawodników?

  16. Chyba nie. Bo zarobki ogłaszane są chyba tylko w amerykach i to nie wszędzie

  17. Tak myślisz dyb? Zobacz po ile są bilety na KSW a schodzą jak ciepłe bułeczki

    to chyba nie o cene chodzi a o rozpoznawalnosc marki i mode na KSW.

    UFC w Polsce nie ma nawet co sie rownac do popularnosci polskiego giganta. Na UFC w Polsce poszliny hardcorowi z kasa i zagraniczni z Europy – maks kilka tysiecy

  18. Tak zgadzam się ale też machina marketingowa UFC mogła by zrobić swoje, szczególnie jeśli Jan wygra 1-2 walki jeszcze

  19. Tak zgadzam się ale też machina marketingowa UFC mogła by zrobić swoje, szczególnie jeśli Jan wygra 1-2 walki jeszcze

    nie wiem czy bylo to zlosliwe czy chwila szczerosci ale jedn z duetu KiL powiedzial ze przejscie Jana do UFC ich nie zabolalo i nawet o zatrzymanie zawodnika u siebie nie walczyli bo nie mial wplywu na sprzedaz biletow/ppv w przciwienstwie do Cipka ktorty jest jedna z gwiazd organizacji.

    Jesli KSW nie udalo sie przez tyle lat z Jana zrobic gwiazdy to tym samy ciezej bedzie KSW, oparcie karty o jego nazwisko, nawet po kilku wygranych , to bedzie strzal w stope, o tym poza nasza garstka nikt nie uslyszy, nikt nie napisze a z pewnoscia nikt nie bedzie skory do placenia kilkuset zlotych za jakies uefce z ludzmi o ktorych nigdy nie slyszeli.

    Jak sprzedaja sie w Polsce sportowe wydarzenia niestety pieknie pokazuje najblizszy prommac, porazka mmaa jak widac to nie byl przypadek.

    Gala w czestochowie, to nie jest koniec Polski, ceny biltow smiesznie niskie, karta zapowiada sie solidnie a nawet na cohones nie ma wielu kupujacych bilety ….

    W takich momentach mam dziwne poczucie zlosci ze ludzie tego nie doceniaja i nie wspieraja…

    Ja uwielbiam jezdzic na male gale, na takie inicjatywy jak gala w Witkowie, jakby byla potrzeba to bym podjechal kilka godzin wczesniej i chlopakom pomogl chocby krzeselka rozstawiac.

  20. Bo Janusze wolą znane im i popularne nazwiska, a nie walczącego w MainEvencie Islandczyka z Amerykaninem, a w Co-ME naturalizowanego Szweda z Polakiem 😉 Akira Corassani też taki Szwed jak nie wiem…W dodatku znokautowany, Latifi również. Backstrom przegrał w druzgocący sposób. Następna gala może w ogóle nie mieć sensu jak tylko Alex będzie coś znaczył 😛

    Dawać UFC in Poland, a nie tam Szwecja jakaś 😀

  21. Born w samo sedno. Następna gala w Szwecji bez Gusa to będzie katastrofa finansowa.

    Powoli przestaję również wierzyć w sukces UFC w Polsce. Bez promocji ala festyn KSW to oni nie wypełnią nawet remizy w Wypizdowie.

  22. Wy tak na poważnie z tym KSW? Wczoraj oglądałem sobie UFC ze Szwecji i przeniosłem sie na naszego lokalnego potentata. Przecież mimo tej ńiby nie najlepszej karty to była różnica dwóch poziomów sportowo. Dla mnie emocje przy Polakach walczących w UFC czy Marcina w Bellatorze w porównaniu z Materlą czy Moksem obijajajacym kolejnego kelnera to jak niebo i ziemia. No, ale każdy ma swoje gusty.

  23. Cegieu dobrze prawi. Srednie, nawet slabe rozpiski ufc sa o niebo lepsze sportowo niz ksw. Ufc w polsce z Jankiem, Hallmanem, Jotko, Joasia i Danielem powinno zrobic robote i zapelnic czesc hali. Reszte rozda mmarocks 😉

  24. Byłem i na KSW, i na mniejszych galach i teraz dzięki rokcsom na UFC. Po prostu wystarczy się rozejrzeć obok, kto siedzi. Przecież na KSW to ludzie albo nie wiedzą co to jest totalnie, albo przyszli się polansować, albo poprostu jakieś typki dają sobie po mordzie to fajnie pooglądać, reszta to jakieś mahonki, które znają typów bo K&L trailer wypuszczą, a niewielu jest, którzy przychodzą dla samego mma i wiedzą z czym to się je.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.