To z pewnością zawodnik, który wyróżnia się stylem walki. Michel Pereira (MMA 26-11-0) za każdym razem chce pokazać coś nieszablonowego, co zaskoczy każdego oglądającego jego starcia.
Już na gali UFC 270 Brazylijczyk stoczy kolejny pojedynek w największej organizacji MMA na świecie. Jego przeciwnikiem będzie Andre Fialho (MMA 14-3-0), dla którego będzie to debiut pod szyldem UFC.
Pereira zawodową karierę rozpoczął w grudniu 2011 roku od walk na regionalnych galach w Brazylii. Kilka lat później zaczął toczyć pojedynki w takich organizacjach, jak Jungle Fight, XFC czy Shooto Brasil.
Głośno o Pereirze zaczęło robić się za sprawą walk na galach HEAT i ROAD FC, gdzie w efektowny sposób kończył swoich przeciwników. Po dwóch zwycięstwach z rzędu, z zawodnikami z rekordami 3-2 i 4-5, podpisał kontrakt z organizacją UFC, gdzie zadebiutował nokautując latającym kolanem Danny’ego Robertsa.
W kolejnych dwóch starciach Michel Pereira musiał uznawać wyższość rywali. Najpierw jednogłośną decyzją sędziów przegrał z Tristanem Connellym, a kilka miesięcy później przegrał przez dyskwalifikację z Diego Sanchezem.
We wrześniu 2020 roku 28-latek rozpoczął serię wygranych, która trwa do dzisiaj. Najpierw w trzeciej rundzie poddał Zelima Imadaeva duszeniem zza pleców, a w dwóch kolejnych walkach na punkty pokonywał Khaosa Williamsa i Niko Price’a.
Teraz Pereira stanie przed szansą przedłużenia serii wygranych do czterech z rzędu, co przybliży go do walk ze ścisłą czołówką kategorii półśredniej w UFC.
Expect the unexpected when the Demolidor is in the Octagon 😤 #UFC270
(via @UFC) pic.twitter.com/Q9hEuBjOwB
— ESPN MMA (@espnmma) January 20, 2022
7 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
PRIDE FC Welterweight
UFC Middleweight
Moderator
EFC Africa Lightweight
Maximum FC Bantamweight
WSOF Bantamweight
UFC Heavyweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/59038/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>