Joanna Jędrzejczyk (MMA 16-3), która przegrała starcie mistrzowskie z Weili Zhang (MMA 21-1) z chęcią ponownie zmierzyłaby się z Chinką, o czym mówiła już dosłownie tydzień po walce.

Zobacz również: Jędrzejczyk: „UFC patrzy przychylnie na to, abym walczyła o największe tytuły w przyszłości”

Na razie jednak Chinka nie jest zainteresowana drugim starciem z Polką, a Jędrzejczyk nie myśli o szybkim powrocie do klatki, o czym powiedziała w rozmowie dla serwisu Interia.pl.

Naprawdę chcę odpocząć. Minie kilka długich miesięcy. Ale też nie przesądzam, może się obudzę któregoś dnia i powiem sobie: dobra, chcę wrócić do USA i znów zawalczyć. Teraz skupiam się na innych planach, na przykład biznesowych. To nie znaczy, że odpuszczam sport. Ja zawsze taka byłam. Od ósmego roku życia pomagała rodzicom, którzy prowadzili sklep, gdy chodziłam do liceum, też pracowałam, doszły treningi, studia. Mam ogromną ochotę na kolejne walki i ogromne ambicje sportowe, ale też nie chcę się ograniczać.

Joanna dodała, że spędza teraz czas w domu i odpoczywa po ciężkich przygotowaniach i ostatniej walce.

Bardzo dobrze się czuję, siniaki poschodziły, spędzam czas w domu… Jest mi dobrze, jestem wyciszona, skupiona na sobie. Mam czas na przemyślenia. Takie ogólne, bo o samej walce, a w zasadzie o wojnie, bo tak ją określam, za dużo nie myślę. Jeszcze nie odpoczęłam, bo miałam polecieć na fajne wakacje. Taki był plan, ale wiadomo, że to teraz niemożliwe.

Cała rozmowa z Joanną Jędrzejczyk do przeczytania

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.