Robbie Lawler nie zamierza wdawać się w słowne starcia z Colbym Covingtonem przed walką na UFC on ESPN 5. W ostatnim wywiadzie “Chaos” skrytykował “Ruthlessa” za sposób odejścia z American Top Team. Zawodnik zdecydował opuścić klub w 2016 roku, gdyż rzekomo na ścianie zawisło zdjęcie Tyrona Woodleya, który nokautuje Lawlera na UFC 201.
To tylko gadanie Colby’ego- mówi Robbie dla HOT 97.
Nie zwracam uwagi, kiedy ktoś dużo mówi. Wiem swoje, dlaczego odszedłem i tyle w temacie. Każda decyzja, która podejmuję, jest dla mnie lepsza. Zdobywam nowe doświadczenia i jestem tutaj po to, aby walczyć. Nie będę rozmawiał o przeszłości, cały czas się rozwijam, więc mówmy o tym, co jest teraz.
Sądzę, że Covington zrobił wielki postęp. Ten gość naprawdę ciężko haruje, ma duże umiejętności. Zapewne ma teraz świetny obóz przygotowawczy.
Robbie ostatni raz był widziany w akcji podczas UFC 235, gdzie kontrowersyjnie przegrał z Benem Askrenem. Warto wspomnieć także, że pierwotnie Amerykanin miał otrzymać rewanż z Tyronem Woodleyem na UFC on ESPN 4 w Minneapolis, jednak kontuzja tego drugiego zmusiła go do wycofania się z pojedynku.
Kurwa alez bym chcial zeby Robbie wrocil do gry, ostatni prawdziwy twardziel I wojownik