Fani Nate`a Diaza mogą być spokojni. Zawodnik zdementował plotki mówiące o tym, że przeszedł na sportową emeryturę.
Na początku tego tygodnia Diaz wydawał się sugerować w mediach społecznościowych, że skończył z walkami w klatce kiedy zamieścił na Instagramie poniższy wpis:
Pieprzyć rewanż. To gówno skończyło się jeszcze zanim się zaczęło. Wyruszam w trasę. Żegnaj biznesie walk.
Ten wpis doprowadził do spekulacji o przedwczesnej emeryturze zawodnika, jednak w rozmowie z portalem ESPN, potwierdził, że jest gotowy do walki nawet dziś:
„Kto powiedział, że jestem na emeryturze? Mogę się bić nawet dziś wieczorem” – powiedział Diaz w rozmowie z Arielem Helwanim.
Młodszy z braci Diaz skomentował również na swoim Twitterze sytuację z 3 rundy starcia na gali UFC 244 twierdząc, że „Gamebrad” nie miał ochoty na kontynuowanie walki:
To był ten moment, kiedy on i ja zdaliśmy sobie sprawę, że on nie chce już być w tej walce
— Streetfight Bancho (@streetfitebanch)
2 listopada podczas gali hitowej gali UFC 244 w Nowym Jorku, Nate Diaz przegrał walkę z Jorge Masvidalem z powodu decyzji lekarza. Wezwany do klatki przed czwartą rundą doktor, widząc głębokie rozcięcie nad okiem Diaza zdecydował się zakończyć pojedynek.