Tomasz Narkun ufc
Tomasz Narkun

Podczas nadchodzącej gali KSW 50 do klatki organizacji powróci Tomasza Narkuna (MMA 16-3) i zmierzy się w niej z Przemysławem Mysialą (MMA 23-9-1). W rozmowie z Andrzejem Kostyrą dla Super Expressu, Narkun został zapytany o to jak zapatruje się na zapowiedzi Mysiali dotyczące szybkiego znokautowania Tomka.

Fajnie, że chce wygrać ze mną przed czasem, ale o jednym trzeba pamiętać, że wielu zawodników mówiło to przed nim. Tylko jak zamykał się oktagon, to już widać niepewność w oczach rywala. Klatka wszystko zweryfikuje. Żadnego zawodnika na tym poziomie nie można lekceważyć. To już jest światowy poziom. Jestem skoncentrowany w 100% na swoim zadaniu. Jestem skupiony na zadaniu i na tym, żeby moja ręka była po walce uniesiona w górę.

Tomek przyznał również, że chciałby w nadchodzącym boju przypomnieć wszystkim o swoich umiejętnościach walki w parterze.

Chcę odświeżyć sprowadzenia i swoją grę parterową. Ostatnie walki toczyłem głównie w stójce, a wywodzę się z parteru i jestem w tym najlepszy.

W rozmowie pojawiła się również kwestia związana z tym, że Tomasz nie walczy dla UFC.

Bóg chciał inaczej. Każdy ma swoją drogę wojownika. Ja podążam tą drogą. Czas pokaże. Na dziś jestem zawodnikiem KSW. Mam z nimi kontrakt. Relacje bardzo dobrze się nam układają. Nie ma co zmieniać.

2 KOMENTARZE

  1. A osoby z jego otoczenia Twierdziły z takim przekonaniem, że do UFC z pewnością się wybierze. W sumie jego życie i kariera, ale jeżeli obrał taki kurs, to jego losy jako zawodnika kompletnie przestają mnie interesować.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.