Mistrzyni dywizji słomkowej UFC, Joanna Jędrzejczyk opublikowała na Facebooku film, w którym opowiada o wrażeniach po sobotniej walce z Valerie Letourneau:
Witam wszystkich, jesteśmy na prawie dobę po walce. Chciałam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie. Naprawdę czułam to tutaj w Australii, że jesteście ze mną. Show było mega ogromne, mega niesamowite – masa ludzi, ogromne emocje. Jak sami na pewno oglądaliście, to emocje sięgały zenitu. Mam nadzieję, że podobała się wam moja walka. Ja jestem z walki ogólnie bardzo zadowolona, ja, jak i moi trenerzy: Paweł Derlacz i Szymon Bońkowski. Była to walka na dystansie pięciu rund, ale wiadomo – to są walki o mistrzostwo świata; do tego stają najlepsze przeciwniczki, także nie każda walka będzie wygrana w pierwszej czy w drugiej rundzie. Ja jestem z tego bardzo zadowolona. Czułam się bardzo dobrze, także zostaję teraz na cztery dni wakacji w Melbourne, potem wracam do Polski. Oczywiście nie obeszło się bez jakichś obić i małych kontuzji, ale mam nadzieję, że szybko wrócę do formy.
Najlepsza polska zawodniczka złamała prawą rękę podczas sobotniej walki o będzie musiała poddać się operacji.
Asia :heart:
HE wygląda jak Valerie na tej fotce
Szefowa to prawdziwa mistrzyni. Walczy nawet jak nie ma takiego obowiązku. Mi osobiście walka się podobała, jak każda walka szefowej w UFC.
Pewnie, że nie będzie. No i z perspektywy – Ronda i Asia były obie wielkimi faworytkami. Asia zafundowała Valerie pięciorundowy oklep z ponad 250 ciosów, Ronda natomiast sama dostała ciężki oklep, który będzie przez wiele lat pamiętany.To jest prawdziwy Polish Power.
Po kilkukrotnym obejrzeniu walki i wsłuchaniu sie w narożnik Asi, wychodzi mi, że to był plan od początku, żeby Valerie wypunktowac, a nie ubić. Obskakiwac ja szybkością, nie wdawać się w dlugie wymiany, ani klincz. Pewnie wzięli pod uwagę przewagę rozmiaru. Kolejny dowód na wysoki poziom narożnika i chłodną głowę. No i trzeba wziąć pod uwagę kontuzje.
Nie znokautowala kelnerki, nie wykorzystala szansy, dala nudna walke, a mogla sie wkupic w laski wysublimowanej australijskiej publicznosci z ktorej wiekszosc przyszla na gale bo musiala zaplacic tylko 30$ i do tego byl jeszcze w gratisie browar i popcorn (UFC chcialo za wszelka cene zapelnic stadion). Ilosc followersow wzrosla jej tylko o 19,5%, a taka Maffashion (kto to kurwa jest) ma ponad 500 000 fanow na instagramie. Pisze to z troski o Asie, mogla sie przeciez wybic na tej gali. Zamiast zadac ponad 200 CELNYCH ciosow i 70 CELNYCH lowkickow mogla Valerii po prostu urwac glowe i nasikac do szyi – ku uciesze gawiedzi. Bylaby na ustach calego swiata. Ilosc fanow na tt i fb wzroslaby o jakies 3000%.
Sory za ta przydluga ironie ale 'analiza rynku i gameplanu Aski na walke' niektorych mnie szczerze ubawila:)
:applause:
Póki co w pierwszej rundzie wygrała raz a mówi jakby ciągle jej się udawało a raptem raz nie.
Nie oszukujmy się, oczekiwania wszystkich po poprzednich dwóch masakrach na Penne i Carli były mega wysokie. Szczerze mówiąc, patrząc na to co stało się z Ronda, taka ciężka przeprawa JJ w Australii jest zbawieniem przed kolejnym starciem z Klaudiuszem.
narożnik, czyli jak się nie mylę pan Paweł Derlacz (swoją drogą zabawne, że mistrzyni przyjeżdża z jednym coachem), bezbłędny!!! jeszcze raz gratuluję. #JJChamp
Wolę 5-rundowe punktowanie przeciwnika niż jakby miała wyjść w stylu Rondy jak do bójki w barze, dostać kopa na łeb u pójść spać. Valerie pokazała kilkukrotnie, że ma siłę aby jednym uderzeniem położyć przeciwnika. Pójście z nią na wymianę byłoby idiotyzmem. Walki z takimi przeciwniczkami trzeba rozgrywać własnie z ten sposób. Daję sobie rękę uciąć, że walka z Gadelhą będzie wyglądała zupełnie inaczej.
Jest mowa o pierwszej lub drugiej rundzie. Z 11 walk aż 6 skończyła do 2 rundy, więc nie pierdol.
4 walki skonczyla do 2r
1 w 3r
6 decyzji
Tym bardziej smieszne jest pierdolenie o tym, ze "mogla sie zaprezentowac z Val lepiej"…tak jakby miala wczesniej same KO…
..a w UFC byla nie od 1,5r tylko 10.
Asia nie ma się z czego tłumaczyć. Osiągnęła więcej niż całe polskie MMA. W ciągu półtora roku dostała się do UFC, zdobyła pas i go w pięknym stylu dwa razy obroniła. Jest wyszczekana, nie ma kompleksów i twardo idzie po swoje. Zawsze znajdą się narzekacze, że staredown dresiarski, że Valerie nie skończyła z pizzą na twarzy, że nie jest miss świata. Ale nikt nie jest w stanie skrytykować tego co osiągnęła.
Jestem bardzo dumny, że trafiła nam się taka Asia i swoją ciężką pracą powoduje zadowolenie u cohonesowych kanapowych zjadaczy chipsów. Asia, jeśli to czytasz, wiedz że to forum jest pełne Twoich fanatyków, którzy zawsze będą Cię wspierać.
To fakt. Wszystkie porady w przerwach i w trakcie rund (to, co sie dalo uslyszec) bardzo konkretne i zwiezle, takich naroznikow zycze kazdemu fighterowi.
Sprawdzałem na sherdogu, nie zwróciłem uwagi na to że niektóre walki miała 2 rundowe.
Nie każdą walkę będę wygrywać w pierwszej czy w drugiej rundzie
przecież ta walka byla zajebista. Nawet highlightu z tego nie zrobię, bo ta walka to jeden wielki highlight.