
Rory MacDonald, który podczas gali Bellator 220 zawalczy z Jonem Fitchem, odszedł z organizacji UFC do Bellatora w roku 2017 i do tej pory stoczył tam trzy pojedynki. W swoim ostatnim boju przegrał z Gegardem Mousasim.
MacDonald jest bardzo zadowolony ze swojego nowego pracodawcy i mimo, że do zakończenia kontraktu zostały mu trzy walki, zapowiedział w audycji Pull No Punches, że nie planuje w przyszłości wracać do UFC.
Szczerze mówiąc jestem bardzo szczęśliwy walcząc dla Bellatora. Uwielbiam patrzeć na to, co udało się tu zrobić w tak krótkim czasie. Nie mam potrzeby, żeby sprawdzać swoją wartość rynkową zostając wolnym strzelcem. Mógłbym to zrobić, ale myślę, że tak się nie stanie. Zupełnie o tym teraz nie myślę.
To na czym natomiast zależy MacDonaldowi, to aktywność zawodowa.
Nie jestem typem zawodnika, który walczy raz do roku. Lubię być aktywny i lubię często walczyć.