Prezes UFC, Dana White, odniósł się do słów aktualnego czempiona kategorii półśredniej, Leona Edwardsa, jakoby sklasyfikowany na drugim miejscu w oficjalnym rankingu Colby Covington nie zasługiwał na kolejną konfrontację o tytuł.

W minionym tygodniu Leon Edwards decyzją sędziów obronił najwyższy laur dywizji do 77,1 kg w ramach trylogii z Kamaru Usmanem. Zaraz po zakończonym wydarzeniu promotor amerykańskiej organizacji zapowiedział, że Colby Covington, który pełnił rolę zawodnika rezerwowego dla tej batalii, będzie następnym pretendentem do pasa.

Swoją dezaprobatę wobec takiego przypuszczalnego zestawienia niejednokrotnie zdążył już wyrazić sam Brytyjczyk jamajskiego pochodzenia, wedle którego popularny „Chaos” nie powinien otrzymać ponownej szansy mistrzowskiej po ponad roku rozbratu z oktagonem UFC i z zaledwie jedną wygraną na koncie. Inaczej jednak na całą sytuację zaopatruje się Dana White, który podczas ostatniej konferencji prasowej ponownie dał jasno do zrozumienia, że kolejnym rywalem 31–letniego posiadacza trofeum będzie właśnie reprezentant klubu MMA Masters.

Colby Covington zasługuje na walkę o tytuł mistrzowski. Nie mam pretensji do Leona Edwardsa, pokonał dwukrotnie Kamaru Usmana i znów ma przed sobą zapaśnika o niekonwencjonalnym stylu, któremu trudno się przeciwstawić. Będąc mistrzem, wszyscy chcą cię dopaść i trzy razy w roku mierzysz się z najlepszymi zawodnikami w dywizji.

Kamaru Usman dwukrotnie rozprawił się z czołówką tej kategorii wagowej i zapisał się na kartach historii jako jeden z najlepszych, a Leon Edwards wygrał z nim dwa razy. Teraz to on jest czempionem i wszyscy będą chcieli go dopaść. Następnym pretendentem będzie Colby Covington.

Covington (MMA 17-3) dotychczas dwukrotnie stanął przed szansą zdobycia prawowitego tytułu mistrzowskiego wagi półśredniej, ale za każdym razem musiał uznać sportową wyższość wspomnianego wcześniej Kamaru Usmana. Charyzmatyczny Amerykanin swój ostatni występ zaliczył w marcu ubiegłego roku, kiedy to na pełnym dystansie pewnie zwyciężył z byłym przyjacielem oraz sparingpartnerem, Jorge Masvidalem. Od tego czasu nie był widziany w akcji. W najbliższej przyszłości powinniśmy się przekonać, czy faktycznie dojdzie do starcia na szczycie między „Chaosem” a „Rockym” lub też zostanie obrany inny kierunek.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

13 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of jd0490
jd0490

UFC
Middleweight

11,260 komentarzy 25,679 polubień
Avatar of BogdanJanusz
BogdanJanusz

UFC
Welterweight

9,743 komentarzy 70,151 polubień

Dość spokojnie i logicznie to wytłumaczył. Mógł po prostu powiedzieć bo tak i tyle.

Odpowiedz 2 polubień

Avatar of Bolesław
Bolesław

M-1 Global
Heavyweight

3,878 komentarzy 7,555 polubień

Dana dobrze powiedział Colby jest następnym pretendentem i koniec kropka

Odpowiedz 1 Like

P
PaoloCosta

Jungle Fight
Heavyweight

431 komentarzy 1,290 polubień

Gdzie w tej wypowiedzi jest chociaz jeden argument dlaczego to colby powinien być pretendentem? Widzę tylko że jest niekonwencjonalnym zapaśnikiem

Odpowiedz polub

Avatar of Snoozeman
Snoozeman

Shark Fights
Featherweight

1,130 komentarzy 2,728 polubień

Gdzie w tej wypowiedzi jest chociaz jeden argument dlaczego to colby powinien być pretendentem? Widzę tylko że jest niekonwencjonalnym zapaśnikiem

Dolary bo sprzeda wiecej ppv niz Belal, Rakhmonov i Edwards razem wzieci

Odpowiedz polub

P
PaoloCosta

Jungle Fight
Heavyweight

431 komentarzy 1,290 polubień

Dolary bo sprzeda wiecej ppv niz Belal, Rakhmonov i Edwards razem wzieci

No i? To jest UFC do chuja a nie fame MMA

Odpowiedz polub

k
krukinator

Oplot Challenge
Welterweight

40 komentarzy 119 polubień

No i? To jest UFC do chuja a nie fame MMA

Kolega widzę nowy w biznesie. Myślisz, że Danke interesuje honorowy kodeks samurajów? Nie. Ma to w piździe, ma się zgadzać pitos, przy czym sam Colby jest 2 w rankingu, więc rankingowo chcąc, nie chcąc- ma to sens.

Odpowiedz polub

Avatar of Risky
Risky

UFC
Bantamweight

8,283 komentarzy 29,627 polubień

Dane obchodzi aby było jak najwięcej Amerykanów w walkach wieczoru. To największy rynek i chcą oglądać i płacić za swoich.

Odpowiedz 1 Like

P
PaoloCosta

Jungle Fight
Heavyweight

431 komentarzy 1,290 polubień

Kolega widzę nowy w biznesie. Myślisz, że Danke interesuje honorowy kodeks samurajów? Nie. Ma to w piździe, ma się zgadzać pitos, przy czym sam Colby jest 2 w rankingu, więc rankingowo chcąc, nie chcąc- ma to sens.

angry_pepe.jpg

Odpowiedz polub

Avatar of B.I.G Makumba
B.I.G Makumba

UFC
Middleweight

11,613 komentarzy 20,708 polubień

Gdzie w tej wypowiedzi jest chociaz jeden argument dlaczego to colby powinien być pretendentem? Widzę tylko że jest niekonwencjonalnym zapaśnikiem

:gdzie:

Odpowiedz polub

P
PaoloCosta

Jungle Fight
Heavyweight

431 komentarzy 1,290 polubień
Avatar of Raven
Raven

KSW
Middleweight

5,588 komentarzy 21,649 polubień

Gdzie w tej wypowiedzi jest chociaz jeden argument dlaczego to colby powinien być pretendentem? Widzę tylko że jest niekonwencjonalnym zapaśnikiem

Argument był taki: ja jestem Szefem, a ty #nikogo, tak więc szczym ryj i szlifuj formę do walki z Kolbą. :fjedzia:

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Bmyak
Bmyak

Brutaal
Light Heavyweight

600 komentarzy 1,134 polubień

On ustala zasady i ma w chuju. Jeszcze jakby to był Conor to inaczej by gadali a to Leonik xD.

Odpowiedz polub