Słowa Dany White’a na konferencji prasowej po gali UFC 205 – gdy stwierdził, że Joanna Jędrzejczyk pojechała do szpitala i może mieć złamany nos – zaniepokoiły fanów mistrzyni wagi słomkowej. Na szczęście, po kilku godzinach, Polka oznajmiła, że z jej nosem jest wszystko w porządku – nie ma złamania, tylko spora opuchlizna mogła sprawiać złe wrażenie.
Bezsprzecznie najlepsza zawodniczka MMA nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie, udowodniła wczoraj kolejny raz swoją wartość. Joanna pozostaje na tronie i kosi kolejne pretendentki do pasa, których ze sporej ilości jeszcze rok temu, pozostała tylko garstka z “papierami” na bój o tytuł mistrzowski.
Natychmiastowy rewanż z Karoliną Kowalkiewicz nie wchodzi w grę z kilku powodów. Podopieczna Łukasza Zaborowskiego planuje dłuższą przerwę – być może kolejną walkę stoczy dopiero w maju przyszłego roku, albo i później. Inną kwestią jest też to, że Jędrzejczyk (która ma w UFC coraz więcej do powiedzenia) nie chce na razie takiego pojedynku. Wreszcie, sam prezydent UFC kręci nosem na takie zestawienie. Dana White na wczorajszej konferencji prasowej zaproponował dla Karoliny Claudię Gadelhę, która na chwilę obecną wydaje się bardzo logiczną opcją, jeśli oczywiście upora się w najbliższą sobotę z Cortney Casey. To automatycznie wyklucza również trylogię Jędrzejczyk z Brazylijką.
Jak już jesteśmy przy rewanżach, to gdzieś daleko w tle pojawia się możliwość drugiej walki Jędrzejczyk z Carlą Esparzą, która udanie powróciła do oktagonu pokonując jednogłośnie na punkty Julianę Limę. Na chwilę obecną jednak chyba nikt, oprócz samej zainteresowanej (a może i ona sama woli poczekać) nie chciałby oglądać takiej walki.
W czołówce wagi słomkowej są zawodniczki, które przymierzano już kiedyś do boju o tytuł, jednak w ostatnich walkach nie udało im się odnieść zwycięstwa, dlatego je też musimy wykreślić z listy pretendentek. Mowa o Joanne Calderwood, Rose Namajunas i Tecii Tores. Pierwsza przegrała we wrześniu z Jessicą Andrade, druga w lipcu z Karoliną Kowalkiewicz, a ostatnia w kwietniu z Namajunas. Dziewczyny muszą więc od nowa budować swoją pozycję. Swego czasu mówiło się także o byłej mistrzyni WSOF Jessice Aguilar, ale ta nie dość, że przegrała debiutancką walkę w UFC z Claudią Gadelhą, to zerwała ostatnio wiązadło krzyżowe przednie w kolanie i czeka ją dłuższa przerwa w startach.
Są w wadze słomkowej zawodniczki, które powracają po zwycięstwach, jednak są zbyt nisko notowane w rankingach, by już teraz dać im szansę na sięgnięcie po najwyższe trofeum. Do tego grona zaliczam Alexandrę Albu (która gdzieś przepadła po gali w Krakowie), Tatianę Suarez, Justinę Kish, Felice Herrig, Aisling Daly i Alexę Grasso. Z szóstki wymienionych zdecydowanie wyróżnia się ostatnia. Za 23-letnią Meksykanką ciągnie się dość spory “hype” jeszcze z czasów walk w Invicta FC. Grasso w zawodowej karierze ma dziewięć walk i wszystkie zwyciężyła. Na ten moment jest za szybko na bój z Jędrzejczyk, ale po kolejnej potencjalnej wygranej na pewno będzie mocną kandydatką.
Grono pretendentek znacznie nam się zawęziło i zostało już tylko kilka opcji, ale za to w miarę sensownych. Pierwszą z nich jest wspomniana wcześniej Cortney Casey. Po niezbyt dobrych początkach w Ultimate Fighting Championship (dwie przegrane walki), “Cast Iron” zwyciężyła dwukrotnie i niedługo spotka się z notowaną na pierwszym (po mistrzyni) miejscu oficjalnego rankingu UFC. Pokonanie jej powinno automatycznie zagwarantować jej bój o pas.
W gronie ewentualnych kandydatek do walki z Jędrzejczyk kolejny raz pojawia się nazwisko Maryny Moroz i znowu troszkę jej brakuje do tej najważniejszej walki. Ukrainka może pochwalić się dwoma zwycięstwami z rzędu, ale nie pokonała nikogo z czołówki, by na poważnie rozważać jej kandydaturę.
W ten sposób odsialiśmy ziarna od plew i pozostały już tylko trzy zawodniczki z szansą na walkę o pas mistrzowski wagi słomkowej – z tym, że już teraz zaznaczam, że najbardziej realną kandydatką będzie ta ostatnia.
Na grudniowej gali UFC on FOX 22 rękawice skrzyżują dwie bardzo popularne (nie ukrywajmy – głównie ze względu na urodę, ale to oczywiście też pomaga) zawodniczki. Paige VanZant zmierzy się z Michelle Waterson. To nie jest oczywiście eliminator, ale uważni obserwatorzy dywizji słomkowej UFC raczej nie byliby zdziwieni, gdy zwyciężczyni tego boju dostałaby możliwość walki o złoto. Mimo to jednak, pojawiło się na horyzoncie dużo mocniejsze nazwisko i jest ogromne prawdopodobieństwo, że właśnie ta pani będzie kolejną rywalką Joanny Jędrzejczyk.
Mowa oczywiście o Jessice Andrade. O Brazylijce od dawna mówi się jako kolejnej pretendentce do tytułu. W tym wyścigu wyprzedziła ją Karolina Kowalkiewicz i teraz w zasadzie może ją przegonić tylko Casey (większa szansa, oczywiście pod wspomnianym wcześniej warunkiem) albo zwyciężczyni potyczki VanZant-Waterson (mniejsza szansa).
“Bate Estaca” jest w UFC długo – pojawiła się tam w zasadzie kilka miesięcy po tym, jak utworzono pierwszą kobiecą dywizję. Brazylijka przez długi czas walczyła w wadze koguciej, ale przez nieodpowiednie warunki fizyczne nie osiągnęła tam zbyt wiele – przeplatała zwycięstwa z porażkami, dlatego podjęła decyzję o zmianie dywizji. Zejście do kategorii słomkowej okazało się strzałem w dziesiątkę. Andrade zdemolowała dwie kolejne rywalki (Jessicę Penne i Joanne Calderwood), czym zwróciła na siebie uwagę sporego grona obserwatorów (nie tylko kobiecego) MMA. Jessica jest nieustępliwa i bije bardzo mocno, co jest gwarancją efektownej potyczki z aktualną mistrzynią.
Która z pań dostąpi zaszczytu walki o pas mistrzowski? Zapewne dowiemy się niedługo.
Andrade
Też wydaje mi się, że Andrade. Ciekawe jak poradzi sobie z różnica wzrostu, aż 10cm
Innej opcji ze sportowego punktu widzenia niz Andrade nie ma wiec caly wywod Szadego bezsensowny.
Zamykam.
Mamuśka wciąż zdrowa dupa :
Andrade, Grasso, PVZ/Watterson to są przyszłe ofiary JJ.
Jedno jest pewne, nie będzie przez długi czas rewanżu z Claudią i KK, tylko w każdej walce jakaś nowa pretendentka.
andrade- maryna ts
Z cała sympatia dla Asi,ale na tym zdjęciu kojarzy mi sie z tym :
Dobra przeróbka . Widac, że ogarniasz! :penn:
Doigrasz się
Dzieki :beer: Kiedyś sporo siedziałem w PS, teraz mało czasu na to. Zdjecie Asi na szybko zrobione ,tutaj takie dopracowane kiedyś Wanda robiłem
@Szady jak Claudia nawet przegra w sobote to tez nie widze powodow dla ktorych by nie mogla zawalczyc z Karola w nastepnej walce. A rywalka dla Aski to oczywiscie tylko Andrade ktora juz byla brana pod uwage i wybierali miedzy nia a Karola.
teraz Asia powinna sie wypiac na wszystkich i zakonczyc kariere
Jeszcze jest hajc do zgarnięcia. To czysty biznes, za dużo do stracenia… Nie ma szans.
Na tym mozna zkonczyc. Tytulowe pytanie jest czysto retoryczne. Asia bedzie krolowac dopoki sama nie dojdzie do wniosku, ze juz wystarczy. Na ile ja poznaslismy, rowniez ta decyzja bedzie cechowala sie niezwyklym wyczuciem czasowym.
Żeby ktoś Ciebie czasem nie zamknął
Jeszcze na schaba wpadniesz.
Ta Andrade jest przerażająca, laska totalny ABS, czworogłowy rozwinięty jak u Overeema. Do tego ryj favelskiego zakapiora.
Nima bata, Andrade należy się walka o pas mistrzowski jak psu buda.
To z twojego avatara vs. to z powyżej. Zastanawiam się, które by wygrało.
I do tego jest gejem :kis:
I do tego jest gejem :kis:
51-49 dla czołgu. Dopóki miałby paliwo.
51-49 dla czołgu. Dopóki miałby paliwo.
Czemu wrzuciłeś jej fotkę na wycince?
Czemu wrzuciłeś jej fotkę na wycince?
Tylko Andrade. Bardzo poważy sprawdzian dla Joanny. Później może JoJo. PVZ czy Waterson to żart, obie walczą w kratkę albo okazjonalnie. Poza tym co nie zostało ujęte w artykule, Asia też chciała zrobić dłuższą przerwę.
No, z Andrade będzie ciężko..
No, z Andrade będzie ciężko..
Chuja wiem o żeńskiej dywizji, więc proszę o odpowiedź bardziej zorientowanych, czy jeżeli Asia ogarnie Andrade, to można powiedzieć, że realnie wyczyściła dywizję?
Chuja wiem o żeńskiej dywizji, więc proszę o odpowiedź bardziej zorientowanych, czy jeżeli Asia ogarnie Andrade, to można powiedzieć, że realnie wyczyściła dywizję?
Tak
Tak
Tak. Zostaną jej jakieś dziewczyny ze znanymi nazwiskami, ale nie przedstawiające dużego zagrożenia, przynajmniej na papierze. Mowa tu np. o Page Van Zant czy Waterson.
Tak. Zostaną jej jakieś dziewczyny ze znanymi nazwiskami, ale nie przedstawiające dużego zagrożenia, przynajmniej na papierze. Mowa tu np. o Page Van Zant czy Waterson.
To pewnie Aśka zbije Andrade i pójdzie rodzić wakując pas.
To pewnie Aśka zbije Andrade i pójdzie rodzić wakując pas.
A być może będzie chciała zrobić jedną obronę pasa więcej, niż Rondzia.
A być może będzie chciała zrobić jedną obronę pasa więcej, niż Rondzia.
Myślałem, że Asia wyczyściła dywizję po drugiej walc z Klaudyną,a tu znowu jakiś ogr na horyzoncie chce zrobić krzywdę mistrzyni.
Myślałem, że Asia wyczyściła dywizję po drugiej walc z Klaudyną,a tu znowu jakiś ogr na horyzoncie chce zrobić krzywdę mistrzyni.
Moim zdaniem Andrade jest bardziej niebezpieczna od Gadelhy. To tak naprawdę pierwsza rywalka, która może zagrozić Asi w jej najmocniejszej płaszczyźnie.
Moim zdaniem Andrade jest bardziej niebezpieczna od Gadelhy. To tak naprawdę pierwsza rywalka, która może zagrozić Asi w jej najmocniejszej płaszczyźnie.
Jak walka się odbędzie, za co najmniej pół roku, a najlepiej jeszcze dłużej, to Aśka zdąży się przygotować w ATT.
Jak walka się odbędzie, za co najmniej pół roku, a najlepiej jeszcze dłużej, to Aśka zdąży się przygotować w ATT.
Bez jaj, właśnie stwierdziłeś, że Andrade jest wyraźną faworytką w starciu z Aśką. Skoro nokdaun z Karoliną i dwa nokdauny z Gadelhą (plus 2 bardzo wyrównane walki, również w stójce) to nie jest żadne zagrożenie to w takim razie Andrade jest wręcz pewniakiem do zdobycia pasa.
Bez jaj, właśnie stwierdziłeś, że Andrade jest wyraźną faworytką w starciu z Aśką. Skoro nokdaun z Karoliną i dwa nokdauny z Gadelhą (plus 2 bardzo wyrównane walki, również w stójce) to nie jest żadne zagrożenie to w takim razie Andrade jest wręcz pewniakiem do zdobycia pasa.
Ale Waterson to Tu szanuj. To całkiem dobra zawodniczka przeca
Ale Waterson to Tu szanuj. To całkiem dobra zawodniczka przeca
Też uważam, że Waterson nie jest najgorsza. Stawiam na nią w pojedynku z PVZ.
Też uważam, że Waterson nie jest najgorsza. Stawiam na nią w pojedynku z PVZ.
A nie szanuję? Wiem, ze Michelle zajmuje cenne kilkaset mb w Twoim fapfolderze :hi:, ale bądźmy poważni – na razie nie stanowiłaby realnego zagrożenia dla Aśki.
A nie szanuję? Wiem, ze Michelle zajmuje cenne kilkaset mb w Twoim fapfolderze :hi:, ale bądźmy poważni – na razie nie stanowiłaby realnego zagrożenia dla Aśki.
Ale jednak sporo ze swoich zalet straciła na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
Ale jednak sporo ze swoich zalet straciła na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat.
shevchenko… mało mozliwe,ale mam przeczucie,ze to Aśki nie ominie. Według mnie ukrainka od poczatku powinna walczyć w tej kategorii. Poza tym hype na te walkę byłby ogromny.
Przepraszam za babola z narodowośca. Andrija w głowie miałem przez to nazwisko.
Andrij to był kot, wymiatał w Milanie 😀
Andrij to był kot, wymiatał w Milanie 😀
widze 2 scenariusze na ta walke, pozwole sobie na fachowa analize1.Favela napierdala od 1 sekundy jak pudzian z najmanem, aska prostymi wylacza jej checi na walke, ta od drugiej rundy zaczyna plywac jak sokodjou(prawdopodobienstwo 99%)2.Favela trafia luja ogluszacza, ktory tym razem wylacza asce swiatlo na dluzej (1%)
Andrade i tutaj nie ma większego zastanawiania się. Tylko kto potem?
Jak Kortnej wygra to absolutnie nie ma się co zastanawiać, ale Gadelha to potwór i tylko Aśka jest w stanie z nią wygrać
Trzecia walka z Claudią tak szybko nie wchodzi w grę.
Może gdyby Grasso włączyła tryb mocnego zapierdolu, i szybko wygrała 2-3 walki?
Kto by z Aśką nie walczył to i tak cały czas usłyszymy #andStill
Andrade i tutaj nie ma większego zastanawiania się. Tylko kto potem?
Jak Kortnej wygra to absolutnie nie ma się co zastanawiać, ale Gadelha to potwór i tylko Aśka jest w stanie z nią wygrać
Trzecia walka z Claudią tak szybko nie wchodzi w grę.
Może gdyby Grasso włączyła tryb mocnego zapierdolu, i szybko wygrała 2-3 walki?
Kto by z Aśką nie walczył to i tak cały czas usłyszymy #andStill
Najlepiej by nasza czempionka w kolejnej obronie spotkała sie z kimkolwiek innym niż Andrade by mogła bardziej dotrzeć sie ze swoimi trenerami i zweryfikowała to w walce bo w przeciwnym razie jak teraz wystawią Andrade to nie widzę tego w ogóle.
Najlepiej by nasza czempionka w kolejnej obronie spotkała sie z kimkolwiek innym niż Andrade by mogła bardziej dotrzeć sie ze swoimi trenerami i zweryfikowała to w walce bo w przeciwnym razie jak teraz wystawią Andrade to nie widzę tego w ogóle.
Nie jeden był co wątpił w szefową , kończy się wiadomo jak 😉 andSTILL !
Nie jeden był co wątpił w szefową , kończy się wiadomo jak 😉 andSTILL !
Dobry żart :śmiech:
Dobry żart :śmiech:
Only Andrade. Tylko sport.
Only Andrade. Tylko sport.
Tak ale z każdą kolejną walką przyszłe rywalki mają więcej wiadomości na temat slabszych punktów Asi i każdej kolejnej będzie łatwiej sie przygotować niż Esparzie, Penne czy nawet Letourneau. Wiadomo że Jędrzejczyk nie grzeszy fizycznościa i Nunes bardzo dobrze o tym wie i wie co zrobić by wygrać to, bo głośno już o tym mówiła. Daję głowę ze Nunes już lata za Danka i truje mu głowę. Asia po raz pierwszy walczyła na wstecznym i nie dlatego, że tak chciała tyko Zabor dobrze wiedział ze przewagę fizycznosci należy wykorzystać w taki sposób. Śmiem twierdzić że Nunes ma jeszcze więcej pary od Kowalkiewcz a nie spuchnie tak szybko jak Gadelha. Mega trudne zestawienie dla Asi i dobrze by bylo poprzedzić to walką z kimś kto by stylistyczne bardziej pasował Asi i mieć czas by bardziej zgrać sie z ATT.
Tak ale z każdą kolejną walką przyszłe rywalki mają więcej wiadomości na temat slabszych punktów Asi i każdej kolejnej będzie łatwiej sie przygotować niż Esparzie, Penne czy nawet Letourneau. Wiadomo że Jędrzejczyk nie grzeszy fizycznościa i Nunes bardzo dobrze o tym wie i wie co zrobić by wygrać to, bo głośno już o tym mówiła. Daję głowę ze Nunes już lata za Danka i truje mu głowę. Asia po raz pierwszy walczyła na wstecznym i nie dlatego, że tak chciała tyko Zabor dobrze wiedział ze przewagę fizycznosci należy wykorzystać w taki sposób. Śmiem twierdzić że Nunes ma jeszcze więcej pary od Kowalkiewcz a nie spuchnie tak szybko jak Gadelha. Mega trudne zestawienie dla Asi i dobrze by bylo poprzedzić to walką z kimś kto by stylistyczne bardziej pasował Asi i mieć czas by bardziej zgrać sie z ATT.
No jakby Nunes zestawili z JJ to slabo to widzę
:joer:
Nie jestem tylko przekonany czy aby na pewno ma więcej pary niż Kowalikiewicz…
:mamed:
No jakby Nunes zestawili z JJ to slabo to widzę
:joer:
Nie jestem tylko przekonany czy aby na pewno ma więcej pary niż Kowalikiewicz…
:mamed:
Nie zapominajcie o Grasso i Suarez (ta ogrzyca z dobrymi zapasami i parterem; zwyciężczyni TUFa), które równie szybko co Andrade powinny doczłapać się do titleshota i też mogą postawić spory opór Aśce (przynajmniej moim zdaniem).
Osobiście, obawiam się nadchodzącej walki z Andrade. Jeśli Aśka wyjdzie w podobnej formie jak ostatnio, to myślę, że szanse na utratę pasa są niemałe.
Nie zapominajcie o Grasso i Suarez (ta ogrzyca z dobrymi zapasami i parterem; zwyciężczyni TUFa), które równie szybko co Andrade powinny doczłapać się do titleshota i też mogą postawić spory opór Aśce (przynajmniej moim zdaniem).
Osobiście, obawiam się nadchodzącej walki z Andrade. Jeśli Aśka wyjdzie w podobnej formie jak ostatnio, to myślę, że szanse na utratę pasa są niemałe.
NOK CO? Z KIM? Jeszcze chwila i będą po necie latały legendy, że Aśka była liczona albo w ogóle została rozjebana w trupa w pierwszej rundzie tylko Reptilianie odwrócili przeszłość.
NOK CO? Z KIM? Jeszcze chwila i będą po necie latały legendy, że Aśka była liczona albo w ogóle została rozjebana w trupa w pierwszej rundzie tylko Reptilianie odwrócili przeszłość.
Aśka przyznała, że odcięło jej prąd, sam upadek był faktycznie spowodowany popchnięciem, ale ewidentnie miała gumowe nogi
Aśka przyznała, że odcięło jej prąd, sam upadek był faktycznie spowodowany popchnięciem, ale ewidentnie miała gumowe nogi
No ale tam nie ma mowy o nokdaunie.
W którym wywiadzie mówiła, że odcięło jej prąd? Ja chyba widziałem jedynie taki gdzie mówiła, że cały czas kontrolowała sytuację.
No ale tam nie ma mowy o nokdaunie.
W którym wywiadzie mówiła, że odcięło jej prąd? Ja chyba widziałem jedynie taki gdzie mówiła, że cały czas kontrolowała sytuację.
"Na chwilę mnie odcięło, jakby ktoś wyłączył mi światło" dla Przeglądu Sportowego . W boksie często zaliczają takie sytuacje jako nokdaun. Zawodnik chwieje się po ciosie, a przeciwnik pomaga sobie popchnięciem. Nie mówię, że to nie jest dyskusyjne, ale przeginasz mocno w drugą stronę
"Na chwilę mnie odcięło, jakby ktoś wyłączył mi światło" dla Przeglądu Sportowego . W boksie często zaliczają takie sytuacje jako nokdaun. Zawodnik chwieje się po ciosie, a przeciwnik pomaga sobie popchnięciem. Nie mówię, że to nie jest dyskusyjne, ale przeginasz mocno w drugą stronę
Następny przystanek Jessica Andrade :boss:
Następny przystanek Jessica Andrade :boss:
No, ale to nie boks. Zresztą chyba według przepisów jeśli było popchnięcie to nie ma mowy o nokdaunie. Przynajmniej w idealnym świecie.
No, ale to nie boks. Zresztą chyba według przepisów jeśli było popchnięcie to nie ma mowy o nokdaunie. Przynajmniej w idealnym świecie.
@Szady a co będzie z Karoliną Kowalkiewicz? Pomóż mi, proszę
@Szady a co będzie z Karoliną Kowalkiewicz? Pomóż mi, proszę
Andrade powinna być logicznie następna. Asia ją ogarnie, choć nie bez kłopotów, bo ona stwarza inne zagrożenia niż dotychczasowe przeciwniczki. Nie mam jednak nic przeciwko temu, by to inna dziewczyna wyprzedziła Jess w wyścigu do pasa 😀 lepiej dla nas i Asi 🙂
Odnieść chciałem się też do wspomnianej Suarez. Babochłop jest olbrzymi i naprawdę byłem mega zdziwiony, że ona robi wagę 115lbs. Już oglądając TUFa czułem, że to babsko będzie pierwszym poważnym zagrożeniem dla Asi. Bardzo poważnym bardzo zagrożeniem…
Andrade powinna być logicznie następna. Asia ją ogarnie, choć nie bez kłopotów, bo ona stwarza inne zagrożenia niż dotychczasowe przeciwniczki. Nie mam jednak nic przeciwko temu, by to inna dziewczyna wyprzedziła Jess w wyścigu do pasa 😀 lepiej dla nas i Asi 🙂
Odnieść chciałem się też do wspomnianej Suarez. Babochłop jest olbrzymi i naprawdę byłem mega zdziwiony, że ona robi wagę 115lbs. Już oglądając TUFa czułem, że to babsko będzie pierwszym poważnym zagrożeniem dla Asi. Bardzo poważnym bardzo zagrożeniem…
Rzeczywistosc jest taka ze wszytskie zawodniczki, ktore mogly stworzyc realne zagrozenie w odebraniu pasa zostaly juz przez nia pokonane. Mysle ze trzeba bedzie poczekac az pojawi sie ktos rownie mocny. A moze jakies super starcie z mistrzynia innej kategorii wagowej o tytyl bezwglednie najlepszej zawodniczki swiata bez podzialu na kategorie wagowe?
Rzeczywistosc jest taka ze wszytskie zawodniczki, ktore mogly stworzyc realne zagrozenie w odebraniu pasa zostaly juz przez nia pokonane. Mysle ze trzeba bedzie poczekac az pojawi sie ktos rownie mocny. A moze jakies super starcie z mistrzynia innej kategorii wagowej o tytyl bezwglednie najlepszej zawodniczki swiata bez podzialu na kategorie wagowe?
Moim zdaniem jeżeli Andrade zostanie pokonana przez Asię to można będzie uznać dywizję za wyczyszczoną. Takie jest moje zdanie. I reszta walk (dopóki nie pojawi się ktoś nowy) to będzie tylko śrubowanie rekordu.
Moim zdaniem jeżeli Andrade zostanie pokonana przez Asię to można będzie uznać dywizję za wyczyszczoną. Takie jest moje zdanie. I reszta walk (dopóki nie pojawi się ktoś nowy) to będzie tylko śrubowanie rekordu.