Nie jest to ani Brock Lesnar, ani Cain Velasquez tylko być może debiutujący w najbliższy weekend w UFC Shane Carwin (MMA 8-0). Ten pochodzący z Colorado, obdarzony świetnymi warunkami zawodnik (193 cm wzrostu, 120kg wagi) już w College’u zapowiadał się na świetnego sportowca, odnosząc sukcesy w zapasach i footballu amerykańskim. Carwin zainteresował się MMA, kiedy do przygotowań do jednej z walk wynajął go Ron Waterman, następnie zaczął trenować pod okiem zawodnika UFC Nate’a Marquardta, od którego otrzymał purpurowy pas bjj. Jego debiut miał miejsce na gali WEC 17, wszystkie swoje walki zakończył przed czasem w łącznym czasie 7 minut 20 sekund. Na UFC 84 Carwin zmierzy się z trenującym w AKA Christianem Wellischem (MMA 8-3, UFC 2-1). Oto próbka możliwości Shane’a:
ciekawe… w takim razie doszla kolejna walka, ktora chetnie zobacze na nastepnym UFC! 🙂
nie wiem czy zobaczysz… pewnie bedzie w under cardzie, a z dostepnoscia takich walk w sieci bywa niestety roznie :/
hmm… racja…. 🙁
wszystkie walki z undercardu są zawsze dostępne dzień, dwa po gali