tim_sylvia
(fot. Taro Irei/Sherdog.com)

Tim Sylvia do dzisiaj ma żal do UFC i szefa tej organizacji Dany White’a, za kilka spraw z przeszłości – głównie za wypłaty, które w jego mniemaniu, nie były zbyt wysokie. „The Maine-iac” w podkaście You’re Welcome zdradził też, że UFC nie pozwoliło mu zawalczyć z Brockiem Lesnarem.

Zarabiałem wtedy $100.000 za występ i $100.000 za zwycięstwo w UFC. Musiałbym wygrać cztery walki w UFC by zarobić $800.000, czyli tyle, ile mi zapłacono na gali Affliction: Banned. Została mi jedna walka w kontrakcie i chciałem zawalczyć z Brockiem Lesnarem. Nie pozwolili mi na to. Chciałem zarabiać to co on zarabiał. On otrzymywał $300.000+$300.000 oraz miał procent ze sprzedaży PPV. Zarabiał około trzech milionów dolarów za walkę. Myślałem sobie wtedy „Jestem [byłym] mistrzem wagi ciężkiej, a ten koleś przychodzi i zarabia taką kasę? On ledwo raz zawalczył w karierze”. To było bardzo gorzkie, bardzo wkurzające. UFC powiedziało, że zestawią mnie z Cheickiem Kongo w Europie, ale ja odpowiedziałem, że nie jestem zainteresowany. Zapytałem ich czy zwolnią mnie z kontraktu i zrobili to. Następnego dnia byłem podpisany z Affliction.

W pierwszej i jedynej walce w nowej organizacji, nie poszło jednak najlepiej Timowi. Został on dosłownie rozbity na kawałki przez Fedora Emelianenko w zaledwie 36 sekund. Nie mniej faktycznie zarobił wtedy prawie milion dolarów za ten „występ”. Zgarnął $22.222 za każdą sekundę spędzoną w ringu. Niestety dwie gale później, organizacja zbankrutowała i Tim nie miał więcej okazji by zmyć z siebie tę porażkę. Później Sylvia tułał się po mniejszych galach i cały czas starał się powrócić do UFC, utrzymując, że pokonałby 80 % zawodników wagi ciężkiej, którzy wtedy walczyli pod banderą UFC.

Znacie Danę White’a, on jest po prostu fiu**em.  On trzyma w sobie urazę. Jest wkurzony, bo poszedłem wspierać Affliction. Byłem sponsorowany przez nich przez trzy lata przed tą walką. Dana jest po prostu fiu**em. Oni blokowali również Andreia Arlovskiego, ale on był mądry. Poszedł do dobrego klubu, zaczął wybierać z kim będzie walczył i zdobył osiem lub dziesięć zwycięstw łącznie. Nie mieli wyboru i musieli go sprowadzić ponownie do UFC.

Andrei niedawno zwyciężył z Frankiem Mirem. Dało mu to czwarte zwycięstwo z rzędu w UFC i Białorusin ponownie brany jest pod uwagę jeśli chodzi o pas wagi ciężkiej. Tim Sylvia uważa, że również byłby na miejscu Andreia, gdyby nie brał nieprzemyślanych walk w przeszłości.

On jest ponownie w TOP 10 w wadze ciężkiej. Wierzę, że jeśli nie brałbym bezmyślnych, głupich walk i trzymał formę, mógłbym wrócić do UFC i również być TOP 10 dywizji. Czy wygrałbym ponownie tytuł mistrzowski? Nie wiem.

Tomasz Chmura
Sztuki walki od 2004 roku. Pierwsza gala MMA - 2007. Instruktor Sportu, czarny pas w nunchaku jutsu. Pasy w Kenpo Jiu Jitsu i Sandzie.

27 KOMENTARZE

  1. Pierdole samego Silve – ale news zajebisty ze wzgledu na informacje – mamy oglad ze zwodnik UFC potrafi wyciagnac kilka milionów za walke. To jest cenna wiedza.

  2. halibut

    Pierdole samego Silve – ale news zajebisty ze wzgledu na informacje – mamy oglad ze zwodnik UFC potrafi wyciagnac kilka milionów za walke. To jest cenna wiedza.

    Przecież to już wiedzieliśmy i za czasów GSP :P.

  3. trochę mi szkoda Tima. Trochę…

    halibut

    Pierdole samego Silve – ale news zajebisty ze wzgledu na informacje – mamy oglad ze zwodnik UFC potrafi wyciagnac kilka milionów za walke. To jest cenna wiedza.

    tak jak Cloud pisze już GSP robił dobre liczby. nic nowego.

  4. Cloud

    Przecież to już wiedzieliśmy i za czasów GSP :P.

    Wy tak, ja jestem na cohones od roku, niecałego.

  5. Zaraz powie, że to przez łysego zaczął żreć, bo ten nie dał mu angażuj i konsekwencją było smutek utopić w ekstremalnym robieniu masy.

  6. ja na cogones jestem chwilę ale wiem jaki hajs kosił A,silva za sam występ

  7. Obiektywnie rzecz biorąc Silva powinien walczy w ufc , a Dana jest nie profesjonalny , zachowuje sie jakby podlegał kobiecej menstruacji . Społeczeństwo MMA jest tak obecnie spedalone ze je Danie z ręki. Kiedy Rumble był poza ufc , czy Arlowski, mieliście ich za nic. Teraz się do nich modlicie. Tim to na luzaku pierwsza 10.

  8. Wakako-Zake

    Obiektywnie rzecz biorąc Silva powinien walczy w ufc , a Dana jest nie profesjonalny , zachowuje sie jakby podlegał kobiecej menstruacji . Społeczeństwo MMA jest tak obecnie spedalone ze je Danie z ręki. Kiedy Rumble był poza ufc , czy Arlowski, mieliście ich za nic. Teraz się do nich modlicie. Tim to na luzaku pierwsza 10.

    Chyba we wpierdalaniu hotdogów na kanapie przed TV

  9. Tim ma ciągle ból dup* ze względu na to że po UFC przestało mu się układać i szuka wyjaśnień…porównuje się do Andrzeja który go zmiażdżyła w Azji;p chociaż faktycznie gdyby "trzymał formę" może mógł by wejść do UFC chociaż to mało realne bo ma na pinku z Danką i nie sprzedał by się marketingowo

  10. To jest Sylvia, nie Silva, nauczcie się w końcu..

    Co do jego przemyśleń, to po tytule artykułu spodziewałem się jak opowie historię swojego obżarstwa, a tu wylewanie gorzkich żali. Całość jego roszczen opiera o stwierdzenie "gdybym trzymał formę"- ktoś ci kazal nie trzymać i żywić się bigmacami?

  11. emondson

    porównuje się do Andrzeja który go zmiażdżyła w Azji;p

    Walk z Andrzejem to on miał w ch*j, serio z 3-4 miał napewno. I powiem Ci że w innych walkach to Silva był górą.

    maras

    To jest Sylvia, nie Silva, nauczcie się w końcu..

    Zawsze o tym zapominam właśnie…

  12. Patrząc na to, w jakich czasach walczył Tim, to te 100k podstawy nie wygląda wcale źle.
    Co do Brocka, to nie rozumiem jego zdziwienia. Koleś przyciągał sporo widzów, to i zarabiał odpowiednie hajsy,

  13. Shajs

    Patrząc na to, w jakich czasach walczył Tim, to te 100k podstawy nie wygląda wcale źle.
    Co do Brocka, to nie rozumiem jego zdziwienia. Koleś przyciągał sporo widzów, to i zarabiał odpowiednie hajsy,

    Coś jak pudzian w KSW. Logiczne, że dostał więcej niż Bedorf.

  14. Kurwa jak ja nie lubię takich typów, którzy za swoje niepowodzenie obwiniają wszystkich wokół, tylko nie siebie. Jebany spaślak zapuścił się jak ostatni wieprz i ma pretensję do Dany o to, że mu zjebał karierę. Jakby cały czas poważnie podchodził do tematu poważnie i trzymał formę to może by i mu się udało jakiś mały come back zaliczyć. Ale on wolał wpieprzać podwójne cheesburgery zagryzane smażonym bekonem.

  15. ninja149

    Walk z Andrzejem to on miał w ch*j, serio z 3-4 miał napewno. I powiem Ci że w innych walkach to Silva był górą

    Zgadza się ale chodziło tu o dyspozycje w ostatnich walk w których niestety nie błyszczał

  16. ninja149

    Walk z Andrzejem to on miał w ch*j, serio z 3-4 miał napewno. I powiem Ci że w innych walkach to Silva był górą

    Zgadza się ale chodziło tu o dyspozycje w ostatnich walk w których niestety nie błyszczał

  17. Wszystko obija się o zysk. Z całym szacunkiem dla Tima ale on nie jest w połowie taki medialny jak Lesnar. Jak na tamte czasy to aż takich tragicznych pieniędzy to on nie zarabiał.

  18. każdy jest kowalem własnego losu. Sylvia źle pokierował swoją karierą i teraz pozostaje mu już tylko marudzenie i wspominanie dawnych wielkich wypłat za walkę. life is brutal and full of zasadzkas;-)))

  19. Jak się pościelisz, tak się wyśpisz.
    Najbardziej żałosne jest że sam chciał zwolnienia z kontraktu, a potem dziwi się że dziecka marnotrawnego nie chcą znowu i nazywanie Dany fiutem?
    Dziś byłby Hall of Fame, a tak zostaje tłuszcz i bliski zawał serca.

  20. Minionek

    Dziś byłby Hall of Fame, a tak zostaje tłuszcz i bliski zawał serca.

    I prawie milion dolców zarobionych za jedną walkę z Fedorem. No, ale coś czuję, że Tim nie jest typem człowieka, który miałby dalej tę kasę :D.

  21. Cloud

    I prawie milion dolców zarobionych za jedną walkę z Fedorem. No, ale coś czuję, że Tim nie jest typem człowieka, który miałby dalej tę kasę :D.

    Sądzę że na dalszej współpracy z UFC zarobiłby więcej, i miałby posadkę po zakończeniu kariery.

  22. Minionek

    Sądzę że na dalszej współpracy z UFC zarobiłby więcej, i miałby posadkę po zakończeniu kariery.

    Wątpię, Tim nigdy nie był szczególnie lubiany ani przez zarząd UFC, ani przez fanów. A 100 000 to naprawdę niezła kasa, jak na jego poziom.

  23. Puczi

    Wątpię, Tim nigdy nie był szczególnie lubiany ani przez zarząd UFC, ani przez fanów. A 100 000 to naprawdę niezła kasa, jak na jego poziom.

    Byl mistrzem UFC wiec poziom mistrzowski .Ciekawe jak by obecnie wygladala jego walka rewanzowa z Pudzianem?

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.