Thierry Rameau Sokoudjou nie czekał długo z kolejną walką po gali KSW Colosseum. Jak się okazuje, była to błędna decyzja, która będzie go kosztowała sporo zdrowia.
Otóż “African Asasin” poległ przez nokaut w boju z Sergiejem Kharitonovem na gali M-1 Challenge 80: Battle in the Celestial Empire 2, która odbyła się w chińskim Harbin. Niedawny rywal Łukasza Jurkowskiego już po pierwszym nokautującym ciosie stracił przytomność, a później przyjął jeszcze kilka uderzeń zanim pojedynek przerwał sędzia ringowy:
Sergei Kharitonov KOs Thierry Sokoudjou in 40 s. (M-1) pic.twitter.com/LUs5V1YumJ
— Jolassanda (@Jolassanda) June 15, 2017
Kharitonov stara szkoła Pride, wbijał młotki mimo że gość leżał kompletnie odcięty 🙂 Soko idzie drogą Monsona, jeszcze kilka KO-sów i nie będzie co zbierać.
Ruscy to lubią przeginać. Jak do Polski przyjechał przegrywać, to wiadomo było, że żadna krzywda mu się nie stanie. Jak mu Rosjanie za to samo zabulili, to nie tylko ciężki Kaos w 40 sekund, ale i jeszcze po ryju, jak już był nieprzytomny. Ech, czarnemu to zawsze wiatr w oczy…