Robert Ruchała jest pewny swego przed drugą walką z Patrykiem Kaczmarczykiem. Były tymczasowy mistrz KSW powróci do klatki po przegranej i jest zdania, iż ta porażka bardzo dużo mu dała.
W walce mistrzowskiej o tymczasowy pas wagi piórkowej podczas gali XTB KSW 94 Robert Ruchała, numer jeden rankingu tej kategorii wagowej, stanie do rywalizacji z Patrykiem Kaczmarczykiem, zajmującym drugie miejsce w zestawieniu. Przed zbliżającym się starciem Ruchała w rozmowie z Arturem Mazurem dla kanału Klatka po klatce odniósł się do swojej ostatniej przegranej z Salahdine’em Parnasse’em.
Ostatnia walka dużo mi pokazała, nad czym muszę pracować, na czym się muszę skupić i szczerze powiedziawszy, biorę przykład z Salahdine’a. Biorę przykład z niego i dziękuję mu za walkę. Pokazał mi w czym jest lepszy i nad czym ja muszę pracować.
Ruchała dodał też, że od ostatniego pojedynku bardzo rozwinął swoje umiejętności. Mówiąc natomiast o starciu z Kaczmarczykiem stwierdził:
MMA jest nieprzewidywalne i to właśnie ta nieprzewidywalność jest kluczem. To już Mamed pokazywał, jest techniczny, ale jest też bardzo nieprzewidywalny i dlatego jest trudnym zawodnikiem.
Walka Roberta Ruchały z Patrykiem Kaczmarczykiem będzie trzecim starciem tych zawodników. W pierwszej konfrontacji, do której doszło w boju amatorskim, Kaczmarczyk był górą. W rewanżu, który odbył się na gali KSW 64, to Ruchała okazał się lepszy i wyszedł z walki jako zwycięzca.
3 komentarzy (poniżej pierwsze 30)
...wczytuję komentarze...
UFC Middleweight
Kapitan Ulicy
UFC Middleweight
Dołącz do dyskusji na forum <a href="https://cohones.mmarocks.pl/threads/73734/">Cohones →</a> lub komentuj na <a href="#respond">MMARocks.pl →</a>