Fot. Sherdog.com

Renan Barao przerwał złą passę. Brazylijczyk wygrał przez jednogłośną decyzję z Phillipe Noverem.

Barao rozpoczął walkę spokojnie. Przez pierwszą rundę nie zadawał wiele ciosów, nie był tak agresywny jak zawsze. Co zauważył Kenny Florian po walce, w oktagonie nie widzieliśmy Renana, który dominował swoich rywali podczas występów w kategorii koguciej. W drugiej rundzie Brazylijczyk był dużo bardziej aktywny. Jego przeciwnik próbował trafiać Barao, jednakże ten bardzo dobrze unikał ciosów, co na pewno frustrowało Novera. Przez większość walki Renan dobrze kontrował swojego rywala, kontrolując dystans niskimi kopnięciami. Warto też zaznaczyć, iż Brazylijczyk dobrze korzystał ze swoich zapasów.

Barao w ostatnich pięciu starciach trzykrotnie przegrywał – dwukrotnie przez techniczny nokaut z T.J. Dillashawem i raz z Jeremym Stephensem decyzją sędziów. W między czasie „The Baron” odnotował zwycięstwo, poddając Mitcha Gagnona duszeniem trójkątnym. Był to drugi występ Brazylijczyka w tym roku.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.