Najlepsze krótkoterminowe walki w historii UFC! (WIDEO)

W oczekiwaniu na galę UFC 294, zawierającą dwa krótkoterminowe zastępstwa w dwóch głównych walkach wieczoru, federacja przypomina pięć najlepszych pojedynków, zestawionych na niedługo przed. Na liście znalazły się same znane nazwiska.

Ranking zaprezentowany przez UFC na 5 miejscu umieścił pierwsze starcie TJ’a Dillashawa z Renanem Barão. Ta walka o pas mistrzowski wagi koguciej z maja 2014 roku pierwotnie zakładała w pełni brazylijskie starcie Barão z Raphaelem Assunção, natomiast ten drugi wycofał się z pojedynku z powodu kontuzji żeber. Do gry wkroczył walczący na tej samej gali Dillashaw – z drugiego starcia karty głównej przeskoczył do rangi głównej walki wieczoru. TJ znokautował Renana Barão i został nowym mistrzem dywizji koguciej.

4 miejsce okupuje Jon Jones oraz „Shogun” Mauricio Rua. Jones dowiedział się w trakcie wywiadu po walce z Ryanem Baderem, że zwolniło się miejsce w starciu o pas wagi półciężkiej na UFC 128 – w marcu 2011, sześć tygodni po walce z Baderem. „Bones” przyjął ofertę i zdemolował „Shoguna”, zostając najmłodszym mistrzem w historii UFC.

Na 3 miejscu pojawia się rewanż pomiędzy Lukiem Rockholdem a Michaelem Bispingiem. Na gali UFC 199 w czerwcu 2016 roku Rockhold miał się zmierzyć z Chrisem Weidmanem, jednak ten wypadł z gry z powodu kontuzji kręgosłupa. Weidmana chciano zastąpić Ronaldo Souzą, lecz ten z kolei zranił swoje kolano. Ostatecznie do walki stanął Michael Bisping, który już raz, półtora roku wcześniej, uległ Rockholdowi przez poddanie. Tym razem jednak zszokował fanów i ustrzelił swojego przeciwnika, nokautując go w pierwszej rundzie i zdobywając pas wagi średniej.

Miejsce 2 to pojedynek Frankiego Edgara z Brianem Ortegą. Na UFC 222 w marcu 2018 roku pierwotnie Edgar miał zawalczyć z mistrzem wagi piórkowej, Maxem Hollowayem. Ten jednak zmuszony był do wycofania się z powodu urazu nogi. Na niespełna cztery tygodnie przed galą do gry wszedł Ortega – i został pierwszym fighterem w historii, który wykończył Frankiego Edgara przed czasem.

Oczywiście nie mogło być inaczej – miejsce 1 zajmuje pierwsze starcie Conor McGregor vs. Nate Diaz. McGregor miał bić się o status podwójnego mistrza z Rafaelem dos Anjosem, ten natomiast doznał kontuzji stopy niespełna dwa tygodnie przed galą UFC 196. Walkę proponowano m.in. José Aldo, Frankiemu Edgarowi, natomiast do oktagonu z Irlandczykiem wszedł nie kto inny, jak Nate Diaz. Gangster z Kalifornii skarcił nieco lekceważącego go w walce McGregora i udusił rywala w drugiej rundzie.

Już dzisiaj gala UFC 294, na której zobaczymy dwa główne pojedynki, zestawione na niespełna dwa tygodnie przed. Pozostaje kwestią czasu, czy Usman vs. Chimaev oraz Makhachev vs. Volkanovski 2 przyniosą równie zaskakujące zakończenia.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.