Karol Bedorf

Po 8 tygodniach wracamy z kolejną aktualizacją polskiego rankingu MMA. Najistotniejszą konsekwencją tego, co stało się na polskiej scenie mieszanych sztuk walki, jest zmiana liderów w dwóch skrajnych kategoriach wagowych.

Na tronie królewskiej dywizji zasiada mistrz KSW #1 Karol Bedorf. Powodem tego jest porażka #2 Marcina Tybury z Timothym Johnsonem podczas UFC w Chorwacji. Podopieczny Piotra Jeleniewskiego żegna się z pierwszym miejscem po długim okresie panowania, które rozpoczął 30 września 2014 roku.
Do zestawienia wraca #11 Łukasz Parobiec po zwycięstwie przez dyskwalifikację nad Tomem Aspinallem podczas gali BAMMA 25. Anglik poczęstował Polaka nielegalnym łokciem.

Z rankingu wagi półciężkiej wypada nieaktywny od roku Karol Celiński. Reprezentant Arrachionu Olsztyn miał wystąpić podczas KSW 35, jednak z walki wyeliminowała go kontuzja. Korzysta z tego #3 Marcin Prachnio wskakując na podium bez walki.
Nie mają szczęścia zawodnicy zamykający pierwszą dziesiątkę. Spadający oczko niżej #10 Maciej Browarski sprawił swoim fanom niemiłą niespodziankę przegrywając ze skazywanym na porażkę Ukraińcem Borisem Polejayem. Mimo drugiej porażki z rzędu swoją pozycję utrzymuje #8 Marcin Łazarz. Walczący na Wyspach Polak dotrwał do decyzji w walce z czołowym Rosyjskim półciężkim Maximem Grishinem podczas WFCA 17. Poziom rywala, z którym przegrał Browarski paradoksalnie pozwala #9 Łukaszowi Klingerowi na awans o jedną pozycję. Antanas Djambazov potrzebował zaledwie 15 sekund by znokautować Polaka podczas eventu w bułgarskiej Warnie.

Jak widać powrót pod skrzydła trenera Mirosława Oknińskiego służy #5 Marcinowi Naruszczce, który odniósł cenne zwycięstwo przed czasem z mocnym #9 Rafałem Haratykiem na gali FEN 11. Dzięki trzeciemu zwycięstwu z rzędu przeskakuje #6 Tomasza Drwala w rankingu wagi średniej.

W zestawieniu kategorii półśredniej jedno miejsce wyżej melduje się #7 Paweł Żelazowski. Reprezentant „Dzikiego Wschodu” wyciągnął wnioski z poprzednich pojedynków i nie dał się zdominować w parterze #14 Albertowi Odzimkowskiemu podczas 11 edycji Fight Exclusive Night. „Dzik” klepał balachę już na początku pierwszej rundy.
Siedem pięter wyżej zatrzymuje się #8 Salim Touahri, który ma już za sobą problemy z wypadającymi na ostatnią chwilę rywalami.  W walce podczas XCage 9 w Toruniu odprawił, bezpośrednim ciosem na korpus, mocnego Anglika, Matta Inmana.

Z rankingu zawodników wagi lekkiej wypadają Mateusz Teodorczuk i Janusz Staszewski, którzy od roku nie gościli w klatce. Dzięki temu w ogonie stawki zrobiło się miejsce dla #14 Jacka Krefta i #15 Łukasza Rajewskiego
W czołówce tej wagi zaszły drobne zmiany. Bardzo dobre występny #4 Adriana Zielińskiego i #5 Romana Szymańskiego zepchnęły #6 Leszka Krakowskiego dwa oczka niżej.
Podopieczny duetu Derlacz-Bońkowski rozprawił się z faworyzowanym Rasulem Edievem na ACB w Tibilisi. Adrian drugą odsłonę walki rozpoczął potężnym prawym sierpem, który zachwiał rywalem i ustawił dalsze losy pojedynku, zakończonego poddaniem w parterze.
Z kolei Szymański został pierwszym mistrzem organizacji Fight Exclusive Night w kategorii lekkiej pokonując na dystansie 5 rund #7 Mariana Ziółkowskiego. To już 8 zwycięstwo Romana z rzędu.

W wadze piórkowej z podium żegna się #4 Krzysztof Klaczek. Pogromcą reprezentanta Ankosu MMA został Elias Boudegzdam. Podczas pierwszej edycji Slava Republic Francuz błyskawicznie poddał Klaczka odwróconym trójkątem.
Bardzo dobra dyspozycja #6 Bartłomieja Kopery w pojedynku #11 Sebastianem Kotwicą podczas 11 edycji FENu pozwala mu na mocny debiut w rankingu. Łukasz zajmuje miejsce tuż za pierwszą piątką.
Cztery miejsca w górę idzie #9 Arkadiusz Medyński. Po przegranym zawodowym debiucie w 2013 roku Medyński jest na fali wznoszącej, pokonując coraz to lepszych rywali. W walce wieczoru zielonogórskiej gali Soul FC wygrał na punkty z Dawidem Gabarą, który opuszcza ranking.

W wadze do 61 kg jedna najważniejszych zmian tej aktualizacji. #1 Damian Stasiak we wspaniały sposób przywitał się z wagą kogucią. Podczas pierwszej gali UFC w Chorwacji już w pierwszej rundzie uciszył krnąbrnego Pejicia i miejscową publiczność, czym zagwarantował sobie pierwsze miejsce w zestawieniu.
Po passie zwycięstw #4 Dawida Żywicy uwieńczonej pasem mistrza PLMMA przyszła niespodziewana porażka ze Słowakiem Miroslavem Kubaniem na Cerberos Fight Night 1, gdzie występ Żywicy był jednym pojedynkiem zakontraktowanym na zasadach MMA. Z doniesień portalu tapology.com wynika, iż nasz zawodnik przegrał z kontuzją.

W rankingu bez podziału na kategorie wagowe zaszła jedna zmiana. Zestawienie po porażce na UFC w Chorwacji opuszcza Marcin Tybura. Korzysta na tym nowy lider wagi ciężkiej #10 Karol Bedorf, który debiutuje w rankingu.

Ranking PL.

38 KOMENTARZE

  1. Marcin Jabłoński

    Bardzo dobra dyspozycja #6 Łukasza Kopery w pojedynku #11 Sebastianem Kotwicą podczas 11 edycji FENu pozwala mu na mocny debiut w rankingu. Łukasz zajmuje miejsce tuż za pierwszą piątką.

    Bartka Kopery, jego brat Łukasz lata w 77.

  2. Assocati

    Ja tu widzę pomyłkę i to dużą pomyłkę.

    To nie jest ranking poboznych zyczen.

  3. Ranking znowu wisi jakoś z dwa dni, a njus dopiero dzisiaj. :crazy: A tak ze standardowych błędów, to Oleksiejczuk ma rekord 8-2, nie 7-2. Podobnie Sylwek Borys ma o jedną wygraną więcej.
    Osobiście się z tym zgadzam, z jednym zastrzeżeniem – Kęsika wymieniłbym na Michała Pietrzaka. Bądź co bądź, w moim mniemaniu Boyko z wciąż dodatnim rekordem jest lepszym skalpem niż rywale 1-0, 2-1.
    A tak jeszcze swoją drogą, to ciekawi mnie Arek Medyński – zawodnik pojawił się praktycznie znikąd i konsekwentnie od dwóch lat odprawia rywali. Ciekaw jestem jego rozwoju, mam nadzieję zobaczyć go w jakiejś lepszej organizacji niż Soul FC. Druga sprawa to Łukasz Parobiec, który na Sherdogu ma wpisane, że trenuje w Berserkerach – to kolejny mieszkaniec Wysp, który jest w jakiś sposób powiązany z Berserkerami czy po prostu ta informacja to błąd?

  4. Tak się zastanawiam czy trzy wygrane z rzędu Jotki w UFC nie są więcej warte niż ileś tam wygranych w KSW Mameda?
    Nie przypierdalam się rzecz jasna, tylko jestem ciekaw.

  5. Assocati

    Gdzie tu ktoś pisze o życzeniach ?????

    W ciagu ostatnich dwoch lat jedna walka i jedna porazka. Ktory ma byc? Pierwszy? Lubie Tomasza, ale litosci…

  6. mat01

    W ciagu ostatnich dwoch lat jedna walka i jedna porazka. Ktory ma byc? Pierwszy? Lubie Tomasza, ale litosci…

    Pierwszy nie, to dopiero niebawem. Ale na pewno nie 6.

  7. Booba

    Jotko powinien byc #1 w sredniej a nie kelnerobojca Mamed.

    Myślę, że ten kelnerobijca tak samo by odprawil rywali Jotki jak to robi z kelnerami na Ksw.

  8. Lubię Krzysia Jotko ale nie przesadzajmy! Mamed by go zjadł bardzo szybko.

  9. czarymaryhokus

    Lubię Krzysia Jotko ale nie przesadzajmy! Mamed by go zjadł bardzo szybko.

    Rankingu się nie ustala na zasadzie "ten tego to by"

  10. Hefaner

    Bruce Lee w końcu na należnym sobie miejscu, to cieszy.

    Do walki Daniela. Jak Polski zawodnik wygra z kimś takim jak Oleinik to z miejsca musi mieć zagwarantowane 1 miejsce. War Daniel !!

  11. Spike

    Ranking znowu wisi jakoś z dwa dni, a njus dopiero dzisiaj. :crazy: A tak ze standardowych błędów, to Oleksiejczuk ma rekord 8-2, nie 7-2. Podobnie Sylwek Borys ma o jedną wygraną więcej.
    Osobiście się z tym zgadzam, z jednym zastrzeżeniem – Kęsika wymieniłbym na Michała Pietrzaka. Bądź co bądź, w moim mniemaniu Boyko z wciąż dodatnim rekordem jest lepszym skalpem niż rywale 1-0, 2-1.
    A tak jeszcze swoją drogą, to ciekawi mnie Arek Medyński – zawodnik pojawił się praktycznie znikąd i konsekwentnie od dwóch lat odprawia rywali. Ciekaw jestem jego rozwoju, mam nadzieję zobaczyć go w jakiejś lepszej organizacji niż Soul FC. Druga sprawa to Łukasz Parobiec, który na Sherdogu ma wpisane, że trenuje w Berserkerach – to kolejny mieszkaniec Wysp, który jest w jakiś sposób powiązany z Berserkerami czy po prostu ta informacja to błąd?

    Mianuję Cię Asystenntem ds. Rankingu! Poprawione!

  12. Marcin Jabłoński

    Mianuję Cię Asystenntem ds. Rankingu! Poprawione!

    Czekam na dopisek do profilu :beer:

  13. Fajnie, naprawdę fajnie! Może teraz jak już Bedorf jest nr. 1 dostanie wreszcie wymagającego zawodnika. Zawodnika, który nie będzie emerytem po przejściach. Choć tu mam obawy, bo tych jest jeszcze sporo…
    Moim zdaniem fajnym pomysłem byłby ten Cisse z PLMMA. Jeśli pokona Wieczorka i zdobędzie pas, pretendent jak znalazł. No chyba, że marzy o UFC.

  14. Fajnie, naprawdę fajnie! Może teraz jak już Bedorf jest nr. 1 dostanie wreszcie wymagającego zawodnika. Zawodnika, który nie będzie emerytem po przejściach. Choć tu mam obawy, bo tych jest jeszcze sporo…
    Moim zdaniem fajnym pomysłem byłby ten Cisse z PLMMA. Jeśli pokona Wieczorka i zdobędzie pas, pretendent jak znalazł. No chyba, że marzy o UFC.

  15. Hehe jakby ranking był aktualizowany za tydzień to Tomka Drwala by już w nim nie bło bo zaraz mija rok od walki z Michałem 🙂

  16. Nie jest żadną tajemnicą że uważam Karola Bedorfa za jednego z najbardziej przereklamowanych zawodników Polskiego MMA, ale rozumiem argumenty za umieszczeniem go w tym momencie na 1 miejscu wagi ciężkiej. Co prawda poziom jego wcześniejszych rywali moim zdaniem jest klasę niższy niż tych Tybury, Grabowskiego i Omielanczuka, ale fakt że ostatnio tylko wygrywał, natomiast Polakom w UFC przydarzyły się słabe występy i porażki. McSweeney według fightmatrixa zajmuje obecnie 67 miejsce w rankingu, Johnson 26, Lewis 15. Niestety sytuacja nie będzie klarowna, póki Coco nie zawalczy z zawodnikiem czołowej 20, a ściągnięcie takowego może być dla KSW niewykonalne.

  17. Nie jest żadną tajemnicą że uważam Karola Bedorfa za jednego z najbardziej przereklamowanych zawodników Polskiego MMA, ale rozumiem argumenty za umieszczeniem go w tym momencie na 1 miejscu wagi ciężkiej. Co prawda poziom jego wcześniejszych rywali moim zdaniem jest klasę niższy niż tych Tybury, Grabowskiego i Omielanczuka, ale fakt że ostatnio tylko wygrywał, natomiast Polakom w UFC przydarzyły się słabe występy i porażki. McSweeney według fightmatrixa zajmuje obecnie 67 miejsce w rankingu, Johnson 26, Lewis 15. Niestety sytuacja nie będzie klarowna, póki Coco nie zawalczy z zawodnikiem czołowej 20, a ściągnięcie takowego może być dla KSW niewykonalne.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.