Couture / Nogueira

Już w najbliższy weekend podczas UFC 102 zasiądziemy przed monitorami w oczekiwaniu na spotkanie dwóch legend. Dwóch prawdziwych legend – należy dodać. Mówiąc o bohaterach sobotniego main eventu w świecie mieszanych sztuk walki można bez wahania użyć słowa: „postać” nie obawiając się o posądzenie o zbytnie wchodzenie w pewna intymną część ciała jednego z zawodników.  Zapraszam do zerknięcia przez nasza redakcyjna „lupę” pod której szkiełkiem znajdują się już wszystkie najważniejsze analizy.

Nogueira jest pierwszym i jak na razie jedynym zawodnikiem, który posiadał pas mistrzowski tak PRIDE FC jak i UFC a rekord 31-5-1 (w tym aż 20 walk wygranych przez submission) świadczy najlepiej o klasie Brazylijczyka. Couture z kolei mimo średnio-imponującego bilansu (odnośnie czego zazwyczaj wątpliwości mają jego „hejterzy”) posiadał pasy w dwóch najbardziej prestiżowych kategoriach Ultimate Fighting Championship (lhw i hw) a jego powrót z zawodniczej emerytury był jednym z najbardziej niesamowitych rzeczy jakie dano nam było w mixed martial arts oglądać.
Obaj fighterzy nie tyle uczestniczyli w mma kiedy stawiało ono pierwsze – niezdarne jeszcze – kroki, oni (między innymi) po prostu ówczesne mma kształtowali. Kto nie pamięta trylogii
Nogueira – Emelianenko, Nogueira – Herring, czy też Couture – Liddell, lub Couture – Belfort, kto nie pamięta batalii „Dawida z Goliatem” (Nogueira vs. Sapp), ten albo swą przygodę z mma rozpoczął po sukcesie pierwszego TUF’a
, albo jest zwykłym ignorantem-sklerotykiem.
Sobotniego wieczoru przekonamy się która z gwiazd w dniu dzisiejszym świeci jaśniejszym światłem a która powoli traci swój dawny blask .

Metryka

Antonio Rodrigo Nogueira

Randy The Natural Couture
#6 w wadze ciężkiej

vs.

Antônio Rodrigo Minotauro Nogueira
#5 w wadze ciężkiej

MMA 16-9 (7 KO/TKO, 2 Sub); UFC 13-6

Bilans

MMA 31-5-1, 1 NC (20 Sub, 2 KO/TKO); UFC 2-1

Everett, Oregon, USA

Miejsce urodzenia

Vitória da Conquista, Bahia, Brazylia

46

Wiek

33

6’1” / 186 cm

Wzrost

6’3” / 191 cm

75” / 190 cm

Zasięg

77” / 200 cm

Gabriel Gonzaga (TKO)
Tim Sylvia (decyzja)
Chuck Liddell (TKO)

Ważniejsze zwycięstwa


Tim Sylvia (poddanie)
Josh Barnett (decyzja)
Mirko Filipovic (poddanie)
Brock Lesnar ( TKO)
Chuck Liddell (KO, TKO)
Ricco Rodriguez (poddanie)

Ważniejsze porażki

Frank Mir (TKO)
Josh Barnett (decyzja)
Fedor Emelianenko (decyzja x2)

Starość…też radość”.


Kiedy w wieku 43 lat „Captain Ameica” powrócił do profesjonalnego sportu wyglądał chyba jeszcze lepiej niż przed odejściem na przedwczesną – jak się później miało okazać – emeryturę. Lekcja stójki jaką udzielił ówczesnemu mistrzowi wagi ciężkiej Timowi Sylvii odbierając mu pas jednogłośną decyzja zatrzęsła całym światem wszechstylowej walki wręcz, a późniejsza całkowita dominacja nad Gabrielem Gonzagą jedynie potwierdziła świetna formę Couture’a.  Wydawać by się mogło, iż „The Natural” niczym wino – im jest starszy, tym lepszą dyspozycję prezentuje, jednak kolejna (ponad roczna) przerwa od walk przerwała świetną passę Randy’ego czego efektem była utrata pasa mistrzowskiego na rzecz Brocka Lesnara. Choć w walce z Lesnarem Couture wyglądał dobrze, to jednak zauważyć można było, że dodatkowe 15 miesięcy na karku sprawy mu nie ułatwiły. Należy także pamiętać o tym, że od tamtej walki upłynął niemal następny rok i obecna forma „Dziadka” stoi już pod całkiem pokaźnym znakiem zapytania.

Sytuacja Brazylijczyka jest zgoła odmienna i pomimo faktu, iż obu zawodników dzieli przepaść niemal jednego pokolenia (13 lat różnicy na korzyść Nogueiry), to, to w jakiej dyspozycji będzie sobotniego wieczoru Rodrigo jest jeszcze większą zagadką aniżeli forma jego przeciwnika. Po większym z braci Nogueira widać jak na dłoni efekty toczonych w przeszłości walk i mimo wciąż młodego wieku jest on już bardzo wyniszczony (problemy z kolanem plus spore kłopoty ze wzrokiem – swego czasu chodziły słuchy, że Antonio widzi na jedno oko w zaledwie 20 procentach). Fatalną dyspozycję jaka zaprezentował w walce z Frankiem Mirem (który notabene rozbił go jedną bokserską kombinacją – lewy prosty, prawy podbródkowy) można oczywiście tłumaczyć zakażeniem gronkowcem jakiego nabawił się na krótko przed pojedynkiem, jednak nie da się nie zauważyć że Nogueira od czasu drugiej walki z Barnettem wygląda bardzo, ale to bardzo słabo.

Ciężko przewidzieć jak zawodnicy wyglądać będą w sobotę jednak oczywistym jest fakt, że w 3 ostatnich pojedynkach (u obu fighterów bilans trzech ostatnio rozegranych walk to 2-1) to Randy bardziej imponował i sądzę że podczas UFC 102 to on będzie lepiej przygotowany.


Warunki fizyczne.

8-9 kg masy ciała, 5 cm wzrostu i 10 cm zasięgu – tak na papierze wygląda fizyczna przewaga Brazylijczyka. Wątpliwym jest jednak by zdołał którykolwiek z ww. atutów wykorzystać w sposób wystarczający do neutralizacji Couture’a. „Captain America” jest o jakieś 5 klas lepszym zapaśnikiem od „Minotauro” i siłowo też będzie dominował (Nogueira nigdy nie uchodził za bardzo silnego fizycznie zawodnika) a skoro w klinczu z 30 kg cięższym Lesnarem radził sobie świetnie, to z niespełna 10 kg większym Nogueirą będzie robił co tylko zechce.
Podobnie sprawa ma się z zasięgiem – 10 cm to znacząca przewaga, którą dobry (bądź co bądź) bokser jakim jest
„BigNog” może z powodzeniem wykorzystać. Sęk jednak w tym, iż nic nie wskazuje na to abyśmy w nadchodzącą sobotę mieli ujrzeć Nogueirę, który niegdyś dał piękną lekcje „szermierki” np. Fabricio Werdumowi a to nie wróży dobrze w starciu z porównywalnym boksersko Couturem – który z zasięgiem (jeszcze większego przecież) Sylvii radził sobie wręcz szkoleniowo.


Striking / grappling.

Jak wspominałem już we wcześniejszym akapicie Nogueira raczej nie wykorzysta przewagi zasięgu i nie będzie w stanie z dystansu wypunktować Couture’a. Cały czas uważam „Mino” za dobrego technicznie boksera – jak na „ciężkie mma” rzecz jasna – z tytanową wręcz szczęką (którą ostatnio naruszył Mir – trzeba dodać) jednak jego stójka jest tak „sztywna”, że miejscami wydaje się wręcz oldschoolowa. Brak jakichkolwiek kopnięć i mała dynamika to największe wady „standing game” Rodrigo do których niestety dołączyć trzeba także wręcz notoryczne w ostatnich walkach „blokowanie” ciosów twarzą kończące się w 90% przypadków knockdownem .
Couture technicznie jest na podobnym do Nogueiry – solidnym – poziomie jednak w przeciwieństwie do Brazylijczyka jest o wiele bardziej dynamiczny, lepiej porusza się w oktagonie (zwróćcie uwagę na bardzo ładne uniki tułowiem) i będzie w stanie uniknąć większości ciosów oponenta, skrócić dystans i przenieść walkę w najkorzystniejszą dla siebie płaszczyznę – do klinczu.

The Natural” dostosował pod mma swe zaplecze w zapasach w stylu klasycznym w tak niewiarygodny sposób, iż obecnie jest on niemal synonimem „dirty boxingu” i walki pod siatką ogólnie. Gdy tylko pojedynek trafi do zwarcia Couture momentalnie wykorzysta swą przewagę siłową oraz umiejętności zapaśnicze. Będzie kontrolował płaszczyznę walki i raczej nie zejdzie z tak technicznym czarnym pasem bjj na ziemie dopóki nie będzie mieć pewności, że zdoła z góry doprowadzić do zakończenia starcia. Gdyby jednak walka na dłuższy okres trafiła do parteru, wtedy Couture byłby narażony na ataki z dołu jednak wątpię aby Randy dał się zaskoczyć poddaniem z pleców skoro nie dał się złapać „Jacare” w pojedynku czysto grapplerskim. Kontrola z góry połączona ze znakomitym g-n-p Couture’a byłyby w takim wypadku solidnym testem tak dla umiejętności walki z pleców jak i szczęki Rodrigo.


Czynnik „X”.

Na korzyść Randy’ego w tym akapicie zaznaczyć trzeba dwie rzeczy. Znakomity team, oraz równie świetny game plan. Xtreme Couture (którego jest właścicielem) w którym trenują największe gwiazdy mixed martial arts zapewnia każdemu wychowankowi odpowiednia liczbę wartościowych sparingpartnerow a to zawsze wychodzi na dobre, podobnie jak i świetna taktyka na walkę w jaką zawsze zaopatrzony jest Couture. Niewątpliwym atutem Nogueiry w „czynnikach nieznanych” jest jego ogromna wola zwycięstwa i wiara w to, że nawet z pozoru przegrany pojedynek można wygrać. Bez cienia wątpliwości podobnie jak u Forrest’a Griffin’a tak i u „Minotauro” serce do walki jest swoistym motorem napędowym zmuszającym wyczerpane kończyny do zdwojonego wysiłku.


Werdykt.

Być może ten artykuł brzmi zbyt jednostronnie, być może nie powinienem tak jednoznacznie skreślać „Minotauro” – który już nie raz pokazywał, że ogromne serce do walki i wspaniała technika potrafią działać niemalże cuda, jednak jestem zdania, że Nogueira „skończył się” wraz z upadkiem PRIDE FC. W późniejszych walkach (nawet w tych wygranych) w UFC wyglądał jak cień samego siebie i po prostu nie wierzę w jego powrót. Natury nie da się oszukać a wszystkie trudy walki (a kto jak kto, jednak „Nog” ciężkich walk miał aż w nadmiarze) po jakimś czasie muszą o sobie przypomnieć czego efektem jest obecna „forma” (cudzysłów celowy) „Minotaura”.
Zresztą nawet gdyby Brazylijczyk był w szczytowej formie ciągle byłby to dla niego piekielnie trudny match-up. Couture wykorzysta każdy centymetr oktagonu by utrudnić mu życie a przewaga w zapasach jaką posiada Amerykanin jest praktycznie nie do nadrobienia. Randy będzie stopniowo zgniatał bezradnego w klinczu Nogueirę, który nie będzie miał żadnej możliwości by przenieść walkę na ziemię (gdzie upatrywałbym jego jedynej szansy na zwycięstwo) i w efekcie walka zakończy się podobnie jak pojedynek Couture – Gonzaga.

Couture – TKO, RD 3.

Jakub Bijan
FREESTYLE || GRECO

52 KOMENTARZE

  1. Nog wciągnie Coutura do gardy albo zmusi gilotyną i podda….. (marzenie chlip chlip) całym sercem za Big Nogiem ale niestety kasa ląduje na Coutura (wybacz Mino).

  2. W ramach czynnika X wskazany został team Coutura jako jego przewaga…chyba autor musi jeszcze raz przemyśleć to stwierdzenie, przeglądając skład drużyny Minotauro.

  3. Ten tekst powienien nazywac sie „Dlaczego Randy My Love wygra”, no niektore wypowiedzi o Nogu sa jak z portali pudelek lub wp

  4. Dokładnie tak. Nog skończył się wraz z Pride. I marzeniem chyba tylko jest możliwość powrotu. Może akurat.

  5. Kurcze ta walka to jedna wielka zagadka, mam nadzieję tylko, że nie będzie gwoździem do trumny dla przegranego… Jak dla mnie to 50/50, kompletnie nie potrafię wytypować tutaj zwycięzcy…
    A tak na marginesie, to jest walka marzeń dla każdego szanującego się fana MMA. Dodać należy, niestety, walka która byłaby zapewne wiele lepsza pare lat wcześniej.

  6. domenico, w pierwszej chwili chcialem powiedziec ze masz racje, ale jedna zasadnicza roznica miedzy tymi teamami jest to ze amerykanie duzo wiekszy nacisk klada na kondycje i rozwój techniki (jak przegraja przez zapasy to cwicza do nastepnej walki zapasy, jak przez boks to boks, a jak wygraja to cwicza to czym im przeciwnik najbardziej zagrazal i potrafia tego uzywac, brazylijczycy niby tez cwiacza wszystko, ale malo ktory z nich zmienia styl w takim stopniu jak np henderson, (strikte grapler na stojkowicza).

    Chociaz patrzac na nazwiska to oczywiscie idzie sie spierac…

  7. nogueira wyglada na dziadka przy randy’m. randy zawsze wydaje sie maly podlug swoich przeciwnkow w HW.

  8. całym sercem za nogueira 🙂 i wydaje mi sie ze uda mu sie sprowadzic walke do parteru i wyciagnac jakas balaszke:) big nog by submission r 2

  9. hanysfred – nie zgadzam się z Twoim uogólnieniem dotyczącym amerykanów i brazylijczyków.

  10. ciekawe czy randy będzie chciał bić się w stójce czy obalać jak to drugie to myśle że mino go podda

  11. panowie wy chyba ciagle w randym widzicie tego wojownika sprzed 10 lat. on ma juz 46 i wiek zrobi swoje. mino ma 33 wiec jest jak najbardziej w sile wieku. stawiam na nogueire

  12. Forma obydwu jest w tym momencie wielka niewiadoma, ale sercem za Nogiem 😀

  13. Hmmm dziwna sprawa zasiegów obu panów, niby 2 cale różnicy czyli ~5cm, a w centymetrach 10 podają… Chyba dlatego, że 77 'inchy’ Noga to 195,5 cm, a nie 200. Zreszta z tymi zasięgami to jest masakra w całym UFC, jak ktoś uważnie śledził kariere GSP (albo czytał Sherdoga:P) to wie, że jemu podawali kiedyś 74″ , potem 72″, znowu 74 , 73″ i chyba jeszcze 72″ kiedyś. Nevermind zresztą, mam nadzieje że Randy wygra. 🙂

  14. mniejsza o to kto wygra, byle by walka była na tyle widowiskowa żeby zwycięzca dostał lesnara i mu nastukał:) chyba każdy tego chce

  15. Oj troche namieszałem z tym GSP w poprzednim poście, on miał takie zasiegi w swoich walkach:
    UFC 54 74″ v Trigg
    UFC 56 74″ v Sherk
    UFC 58 76″ v Penn
    UFC 65 78″ v Hughes II
    UFC 69 75″ v Serra
    UFC 74 74″ v Kos
    UFC 79 76″ v Hughes III
    UFC 83 76″ v Serra II

  16. co wy tak z tym lesnarem najpierw brock musi carwina pokonac, co moze byc ciezkie do wykonania

  17. Dla mnie ta walka to wielka niewiadoma więc… stawiam na Mino – bo lepiej za niego płacą 🙂
    Wstawiłem na bwin.pl Mino, Maie, Jardina i Vere co dało kurs 11,91 . Może wejdzie 😀

  18. A oto moja lista kuponow na ufc 102

    1)Marquart, Couture, T.Silva, Aurelio – mnoznik x 9,29 za 10zł
    1)Russov, Vera, T.Silva, MArquart,Herman, Aurelio x 17,35 za 10zł
    3)Vera ,Randy, T.Silva, Rosholt x 10,30 za 10zł
    4)Vera,Marquart,Russov x 3,44 za 55zł i wygrywam 189zł bo ten kupon wchodzi na bank 😉

    Oprocz tego jak wejdzie mi Marquart i potem jeszcze Shogun to mam prawie 800zł(z 2zł ale weszlo juz kilka innych walk). Choc stawialem na Coutura i Marquarta to jednak baaardzo zycze ich przeciwnikom zeby dali rade. Nogueria i Maia przez poddanie i jestem w siodmym niebie.

  19. juz dawno nie czytalem tak jednostronnego nieobiektywnego umniejszajacego wartosc zawodnika mniej lubianego przez autora tekstu… wg ww tekstu walka potrwa jakies 45sek i mino ogolnie pomimo przewagi wylacznie warunkow fizycznych padnie w klatce jak dziecie…. brawo za tekst profesionalny bardzo….

  20. marhunto te dwa pierwsze kupony możesz już wyrzucić do śmieci, Aurelio nie wygra z Dunhamem 🙂

  21. Predator ja stawiam na bet-at-home. Walk jest malo ale jakis taki pewny ten serwis i czytalem ze nie ma zadnych problemow z wyplata w razie wygranej.W sumie wszystkie wazne gale i walki sa wiec jest naprawde spoko.Ja wplacilem 40 i potem 20zł a teraz mam na koncie 35 i w kuponach ze 125 wiec pomnozylem to 60 calkiem ladnie. Najlepiej grac za gruba kase to wtedy mozna naprawde zarobic. Dla mnie swietna alternatywa do nierealnego totka poza tym walki oglada sie jeszcze przyjemniej. Emocje o tej 4 00 rano jak juz cos ci wejdzie siegaja zenitu czasami :-). Naprawde polecam!

  22. Najlepiej grać za grubą kasę, a jak już się zadłużysz i będziesz uciekał za granicę żeby Cię wierzyciele nie dopadli, to zwróć się do Markhunto po pomoc finansową, skoro Ciebie w to wpakował 😀 joke

  23. Hehe, chodzilo mi o to ze lepiej postawic jedna,dwie walki za wiecej kasy niz zrobic kilkanascie lub kilkadziesiat kuponow po 1 czy po 2 zł np.

  24. Nathan Marquardt – 1,55 – Demian Maia – 2,20
    Jak widzę takie stawki to aż mnie korci żeby się zarejestrować i postawić ze stówę na Demiana 😀

  25. To było takie gdybanie 😀 Obstawianie w walkach wychodzi mi w miarę dobrze, zarejestrowałem już się na betathome i na 103 już postaram się coś obstawić.

  26. „notoryczne w ostatnich walkach „blokowanie” ciosów twarzą kończące się w 90% przypadków knockdownem” – strasznie mi się to zdanie spodobało 🙂

    Ogólnie zgadzam się z każdym słowem w tym artykule. Bardzo ładnie i sensownie napisane – gratuluję.

    Niech Randy końcówkę swojej kariery ma imponującą. Nog i tak wróci, coś mam takie przeczucie.

  27. niech Venom otworzy nowy dział o obstawianiu to będę tak samo stawiał, bo mi cały czas nic nie chce wejść:)

  28. Stawiam na „Antoniego”. Wydaje mi się, że po ostatniej walce z Mirem, będzie chciał się pokazać amerykańskiej publiczności i drugi raz nie będzie tak słabo przygotowany(zresztą można się zastanawiać czy w ogóle był zdrowy). Couture ma w końcu bliżej do pięćdziesiątki więc nie chce mi się wierzyć, że da radę kondycyjnie(wiem nie raz dawał po 4dyszkach).Tak cyz inaczej śmieszą mnie takie opisy jak bear gryllsa (bynajmniej Cię nie atakuje:) Emeryci? Nog jest w idealnym wieku do największych sukcesów. To i tak nie ma znaczenia. Liczę na bogatą w różne techniki walkę i nawet jak wygra Randy to płakać nie będę. Zobaczycie, że dadzą taką walkę, że nawet Maia/Marquardt się schowa.

  29. Co do obstawiania to jest masa różnych internetowych buków, ja polecam bet365, expekt i gamebookers. Co do grania to najlepiej stawiać single, lub duble, 4 mecze/walki na kuponie to maks.
    A z przelewem markhunto to się mylisz, wystarczy mieć konto na moneybookers i przelew schodzi góra 3 minuty

  30. Byle na zdrowiu zaden nie stracil a zwlaszcza NOG , Ranydy walczyl cwaniacko i jest bardzo silny i rozsadny dlatego ze zdrowiem u niego jest ok zapasnicy w MMA zawsze mieli dobrze NOG niestety raczej silny nigdy nie byl dlatego jest jak z nim jest i nie preferowal stojki. CO DO WERDYKTU 55% NOG 45 % Randy
    Sercem za obydwoma niech wygra lepszy i (mam taka nadzieje choc wiem ,ze to malo prawdopodbne) skonczy w przyszlosci Lesnara przed czasem

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.