Randy Couture, były mistrz organizacji UFC, jest przekonany, że Stipe Miocic będzie cięższym rywalem dla Jona Jonesa, niż Tom Aspinall. Jak główną przyczynę wymienił doświadczenie 41-latka.

Najlepsza organizacja MMA na świecie dąży do ponownego zestawienia Jona Jonesa ze Stipe Miociciem. Pierwotnie zawodnicy mieli zmierzyć się ze sobą w starciu głównym gali UFC 295 w listopadzie ubiegłego roku. Z powodu kontuzji „Bonesa” walkę jednak odwołano, a on sam był zmuszony poddać się operacji, która wykluczyła go z treningów na dłuższy czas. Jones powrócił już do treningów i sam celuje w walkę z Miociciem.

O starciu “Bonesa” ze Stipe wypowiedział się były mistrz UFC, Randy Couture, w rozmowie dla InsideFighting. Amerykanin uważa, że to Miocic będzie dla panującego czempiona większym wyzwaniem, niż Tom Aspinall, posiadacz pasa tymczasowego wagi ciężkiej UFC. Couture jest zdania, ze doświadczenie Stipe powinno być największą zaletą w jego starciu z “Bonesem”.

Myślę, że w tej chwili, ze względu na doświadczenie, Stipe ma prawdopodobnie największe szanse na pokonanie Jona. Aspinall jest surowy pod względem fizycznym, wciąż na tyle młody, że będzie trudny dla Jona, zwłaszcza jeśli Jon będzie czekał dłużej, ponieważ jest coraz silniejszy.

Jones (MMA 27-1, 1 NC) w ostatniej walce zdobył pas kategorii ciężkiej amerykańskiego hegemona. Amerykanin poddał Ciryla Gane w pierwszej rundzie głównego starcia gali UFC 285 w marcu 2023. Pojedynek z Francuzem był dla „Bonesa” powrotem do oktagonu po ponad trzyletniej przerwie. Wcześniej Jones dominował wagę półciężką UFC, której pas obronił jedenastokrotnie. Amerykanin pokonywał takie nazwiska jak m.in. Daniel Cormier, Alexander Gustafsson, Glover Teixeira czy Mauricio Rua.

Miocic (MMA 20-4) ostatni raz rywalizował w oktagonie w marcu 2021. Wówczas przegrał przez nokaut w drugiej rundzie walki wieczoru z Francisem Ngannou na UFC 260. 41-latek utracił również tytuł. Miocic może pochwalić się największą liczbą obron pasa mistrzowskiego w historii kategorii ciężkiej UFC, który obronił czterokrotnie. Amerykanin pokonywał takie nazwiska jak m.in. Daniel Cormier, Alistair Overeem, Junior dos Santos czy wspomniany Ngannou.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

5 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of Zaraza
Zaraza

ONE FC
Featherweight

2,340 komentarzy 3,164 polubień

Siła starego chłopa :bleed:

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of GypsyKing
GypsyKing

PRIDE FC
Heavyweight

7,154 komentarzy 24,386 polubień

Siła starego chłopa :bleed:

Ojcowska siła jak to się mówi :rutekajak:

Odpowiedz 4 polubień

Avatar of Zaraza
Zaraza

ONE FC
Featherweight

2,340 komentarzy 3,164 polubień

Ojcowska siła jak to się mówi :rutekajak:

Siła starego chuja jak to się mówi :rutekajak:

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of Raven
Raven

PRIDE FC
Middleweight

6,796 komentarzy 27,661 polubień

Siła starego chuja jak to się mówi :rutekajak:

Im byk starszy, tym róg twardszy (jak to było w "Harley Davidson & Marlboro Man") :roberteyeblinking:
Swoją drogą Danka wyciąga wszystkie asy z rękawa żeby tylko przedstawić tą walkę jako coś ekscytującego, a nie formalność dla Cocosa:matt:

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of Leniwiec
Leniwiec

WSOF
Heavyweight

3,577 komentarzy 8,429 polubień

Mój stary jest starszy i prowadziłby tych gówniarzy za ucho

Odpowiedz 1 Like