W walce wieczoru gali UFC on ESPN+ 36 doszło do bardzo długo wyczekiwanego starcia pomiędzy Colbym Covingtonem i Tyronem Woodleyem. Po całkowitej czterorundowej dominacji „Chaosa”, były regularny mistrz wagi półśredniej doznał kontuzji w ostatniej odsłonie pojedynku, która uniemożliwiła mu jego kontynuowanie. Tym samym zwycięzcą walki został 32–latek.
Prezes amerykańskiej organizacji na konferencji prasowej po sobotnim wydarzeniu stwierdził, że „Wybraniec” powinien rozważyć zakończenie kariery w mieszanych sztukach walki.
Zobacz także: „Powinien zacząć myśleć o emeryturze” – White o przyszłości Woodleya
Wygląda jednak na to, że mieszkaniec St. Louis nie skorzysta z rady swojego pracodawcy. Woodley podczas poniedziałkowej transmisji na żywo na Instagramie oznajmił, że nie zamierza przejść na sportową emeryturę oraz zmienić dotychczasowego obozu przygotowawczego.
Tyron Woodley was just on Instagram Live and said that he has no plans to retire or switch camps following his loss to Colby Covington.
— Aaron Bronsteter (@aaronbronsteter)
38–letni Woodley jest obecnie po trzech porażkach z rzędu. Co prawda, doznał ich z rąk czołowych zawodników kategorii półśredniej, aczkolwiek jego postawa we wspomnianych pojedynkach pozostawiała wiele do życzenia.