Francis Ngannou w wyczekiwanej walce o unifikację mistrzowskich pasów wagi ciężkiej UFC na gali UFC 270, po pięciu rundach pokonał przez decyzję Ciryla Gane`a.

Ku zaskoczeniu fanów i samego Francisa Ngannou, prezydent organizacji UFC Dana White, który zwykle wchodzi po walce do oktagonu, aby owinąć pasy wokół talii mistrzów, tym razem nie zdecydował się tego zrobić na gali UFC 270. Zamiast niego, do klatki wszedł match maker organizacji UFC, Mick Maynard.

Dana White nie pojawił się też na konferencji prasowej po gali UFC 270 z czego skorzystali dziennikarze pytając Ngannou o to czy brak prezydenta UFC w oktagonie był spowodowany jego prośbą:

„Nie, nie, nie miałem z tym nic wspólnego”, uśmiechnął się Ngannou, twierdząc, że nie wiedział nawet, że Dana White nie pojawił się na konferencji prasowej, ani dlaczego nie wręczył mu mistrzowskiego pasa. „To była ich decyzja, też mam zamiar ich o to zapytać.”

Francis Ngannou od wielu miesięcy jest skonfliktowany z organizacją UFC i jej szefem Daną White. Powodem niezadowolenia mistrza wagi ciężkiej są niskie zarobki i brak możliwości toczenia lukratywnych walk w boksie których „Predator” się domagał przed galą UFC 270.

Ngannou na gali UFC 270 stoczył ostatnią walkę w swojej obecnej umowie i jako pierwszy w historii mistrz UFC, dzięki nowym zapisom kontraktowym które zostały wprowadzone z powodu procesu antymonopolowego przeciwko UFC w USA, będzie w stanie odejść z największej organizacji MMA na świecie.

Kameruńczyk już przed walką z Cyrilem Ganem zapowiadał, że nie ma zamiaru wracać do oktagonu na obecnych warunkach. Zapytany przez dziennikarzy o swoją przyszłość w UFC odpowiedział:

„Od dłuższego czasu zastanawiam się nad swoją przyszłością w firmie, więc nic się nie zmieniło, nadal jestem w tej samej sytuacji. Tu nie chodzi tylko o pieniądze. Oczywiście, pieniądze są częścią tego problemu, ale jest to również czas trwania kontraktu. Nie czuję, żeby to było sprawiedliwe wobec mnie, nie czuję, żebym był wolnym człowiekiem. Niestety nie byłem dobrze traktowany w ostatnim czasie. „

Niestety znaleźliśmy się w tej sytuacji bo chciałem powiedzieć to co naprawdę myślę. Ale każdy powinien przynajmniej mieć prawo do negocjowania tego co jest dla niego najlepsze. Wkładamy dużo wysiłku w tę pracę. Nasze ciała dużo znoszą, aby to się stało. Więc przynajmniej powinniśmy mieć sprawiedliwą umowę”.

Francis Ngannou potwierdził również, że według niego, jego obecny kontrakt z UFC pozwoli mu odejść z organizacji bez żadnych zobowiązań jeśli nie stoczy w 2022 roku żadnej walki. „Predator” nie miałby z tym żadnego problemu ponieważ w przeszłości jak sam mówi, ciężko mu było porozumieć się z UFC aby częściej pojawiać się w oktagonie:

„W ciągu ostatnich trzech lat walczyłem trzy razy, więc co to tak naprawdę zmienia? Jedna walka raz w roku?” powiedział Ngannou. „To nie byłoby nic nowego dla mnie. Nie jestem sfrustrowany tą sytuacją. Pogodziłem się z tym i ze swoimi decyzjami”.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

39 komentarzy (poniżej pierwsze 30)

...wczytuję komentarze...

Avatar of blazini
blazini

UFC
Bantamweight

8,103 komentarzy 27,995 polubień

Dana White ty brzydki łysy szczurze, wyłaź z kanału.

1642970054656.png

Odpowiedz 6 polubień

Avatar of Sugar_CHAMP
Sugar_CHAMP

BAMMA
Heavyweight

1,080 komentarzy 1,004 polubień
Avatar of Kraver
Kraver

KSW
Light Heavyweight

5,867 komentarzy 17,047 polubień
Avatar of vast
vast

Bellator
Light Heavyweight

4,680 komentarzy 7,955 polubień
A
Alkomat

Maximum FC
Lightweight

1,524 komentarzy 3,425 polubień

"nie czuję się wolnym człowiek" Dana : i tak ma zostać

Odpowiedz 2 polubień

K
Kamkołcz

Legacy FC
Bantamweight

1,885 komentarzy 3,644 polubień

Kazdy kto dojebebuje temu łysemu naciagaczowi, jest moim bratem.
I nie chodzi o to ze czarny podpisal kontrakt, chodzi o to na jakie kwoty te kontrakty obowiazuja vs przychody z firmy o nazwie UFC. Top 5 boksu nie walczy za 500tysi nawet w niskich wagach.
#factsarestubbornthings

Odpowiedz 1 Like

Avatar of murphyMc
murphyMc

MISTRZ ŚWIATA ⚽️

3,180 komentarzy 10,066 polubień

Tu chodzi tylko o pieniądze.

Czy aby na pewno?

Oczywiście, pieniądze są częścią tego problemu, ale jest to również czas trwania kontraktu

:mamed: czyli jednak

Nie czuję, żeby to było sprawiedliwe wobec mnie, nie czuję, żebym był wolnym człowiekiem.

Czarni to mają naprawdę kolonialny ból dupska:putinlaugh: człowieku jesteś na kontrakcie. Sam go podpisywałes albo szaman Cię w to wpierdolił?

Niestety nie byłem dobrze traktowany w ostatnim czasie. "

W ostatnim czasie nie walczyłeś tylko pierdoliles głupoty o walkach w boksie. O co Ci chodzi człowieku?

Więc przynajmniej powinniśmy mieć sprawiedliwą umowę".

Gane coś ty kurwa narobił :siara:

Odpowiedz 9 polubień

click to expand...
Avatar of defthomas
defthomas

Vale Tudo
Championship

25,253 komentarzy 39,862 polubień

Murphy drobna pomyłka, dzieki już poprawiam

Odpowiedz polub

Avatar of majkelo89
majkelo89

UFC
Middleweight

13,545 komentarzy 50,143 polubień

Karta niewolnika zagrana, ale lekko.

Dana White ty brzydki łysy szczurze, wyłaź z kanału.

View attachment 32190

To chyba jest Golec szefie.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Bambo
Bambo

PRIDE FC
Welterweight

6,601 komentarzy 35,642 polubień

To chyba jest Golec szefie.

Faktycznie, to on :wow:
1200px-Pawel_Golec_(1).jpg

Odpowiedz 6 polubień

G
Guest

Zawodnicy UFC uważajcie, bo jak bedziecie sie za bardzo stawiać to wujek Dana nie wręczy wam pasa. Słabe wizerunkowo zagranie ze strony białasa.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of JaPA
JaPA

ONE FC
Featherweight

2,306 komentarzy 3,259 polubień

Przecież od zawsze wiadomo, że Dana to kutas. Idealna opcja dla Nganou to jakoś rozwiązać kontrakt, skoro się skończył i iść do boksu na jedną walkę, kasując tyle ile zarobiłby do końca kariery walcząc w UFC.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Raven
Raven

KSW
Middleweight

5,682 komentarzy 22,082 polubień

Danka kompletnie bez klasy. Jako szef takiej firmy powinien być ponad jakieś wewnętrzne spory z zawodnikami i nie napierdalać fochów jak nastolatka olana na randce przez szkolnego przystojniaka :matt:
Ale, że Franz pierdoli farmazony to inna sprawa. Sam stwierdza, że walczył 3 razy przez ostatnie 3 lata i do kogo ma kurwa pretensje, że bida w portfelu? Było robić po 2-3 walki rocznie to i kasa by się zgadzała. Później pierdoli, że nie tylko o kasę chodzi... Jasne, że o kasę, ale nie na kontrakcie. Debil myśli, że wymusi na Łysym zgodę na występy w boksie (oczywiście, żeby się sprawdzić, a nie dla pieniędzy :beczka: ), ale za krótki siurek z niego i nie ma przy nazwisku Mc, żeby Białek robił dla niego takie wyjątki. Ogólnie Dindu myśli, że jest dla Fedki kimś wyjątkowym i tu się kurewsko myli. Jest "tylko" jednym z wielu Mistrzów, którzy dziś są, a jutro może ich nie być, a jak śpiewał Roman Kostrzewski - okręt i tak będzie płynął dalej:fjedzia:

Przecież od zawsze wiadomo, że Dana to kutas. Idealna opcja dla Nganou to jakoś rozwiązać kontrakt, skoro się skończył i iść do boksu na jedną walkę, kasując tyle ile zarobiłby do końca kariery walcząc w UFC.

Nie musi rozwiązywać kontraktu skoro mu się właśnie skończył (bo to była chyba właśnie jego ostatnia walka w kontrakcie). Wakuje pas i żegna się z UFC. Sęk w tym, że jego potencjał marketingowy w boksie jako obecny Mistrz HW UFC jest sto razy większy niż jako były Mistrz, niefirmowany szyldem UFC i to nawet taki dindus jak Narzekannou dobrze wie, dlatego próbuje cały czas cisnąć Dankę w tym temacie, zamiast po prostu zwinąć mandżur:fjedzia:

Odpowiedz 5 polubień

click to expand...
Avatar of Raven
Raven

KSW
Middleweight

5,682 komentarzy 22,082 polubień

Przecież od zawsze wiadomo, że Dana to kutas. Idealna opcja dla Nganou to jakoś rozwiązać kontrakt, skoro się skończył i iść do boksu na jedną walkę, kasując tyle ile zarobiłby do końca kariery walcząc w UFC.

A nie, niby była to ostatnia walka w jego kontrakcie, ale po obronie pasa, ponoć kontrakt przedłużył się automatycznie o 3 walki, ale kończy się najpóźniej w grudniu 2022 lub styczniu 2023r. Jednak Danka już wcześniej powtarzał, że nie ma zamiaru nikogo zmuszać do walczenia w UFC, tak więc gdyby faktycznie Naganiacz chciał rozwiązania kontraktu to by się pewnie dogadali, ale stawiam, że Dindu chce mieć ciastko (kontrakt i pas w UFC) oraz zjeść ciastko (mieć pozwolenie na walczenie w boksie), stąd też tak smuci w Inetrnetach i pierdoli jaką to w UFC ma plantację bawełny.

Odpowiedz 2 polubień

click to expand...
Avatar of dawid91
dawid91

Maximum FC
Featherweight

1,468 komentarzy 4,950 polubień

Tak to jest jak się negocjuje kontrakt publicznie jak Francis i JJ. Przypomnijcie sobie by GSP, Silva, Conor, Ronda Izrael i wielu innych robili takie negocjacje przez Twittera. Ciryl zgarnął prawie podobny hajs co Francis. Nawet nasz Janek tez miał podobna kasę. Niestety takie negocjacje robi się za zamkniętymi drzwiami. Teraz sprawa jest tak głośna ze dana mu chuja da, bo jak da, to za chwile połowa jego gwiazdeczek zacznie szczekać o kasę. Przypomina mi się tez Cormier co skasował pare baniek za walkę z Lewisem. Niestety zamiast szukać dobrych relacji z UFC Francis poszedł na wojnę, i chuja na tym wygra.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of Komentator Internetu
Komentator Internetu

KSW
Heavyweight

6,134 komentarzy 13,131 polubień

Zachowanie White'a zupełnie nieprofesjonalne i po prostu szczeniackie. W ogóle jak to wizerunkowo wygląda, że szef federacji obraża się na zawodnika i przez to nie pojawia się na konferencji prasowej po walce mistrzowskiej. Oczywiście Ngannou swoich zachowaniem na pewno nie wywalczył sobie sympatii. Zachowuje się ogólnie jak primadonna biorąc pod uwagę jego "niesamowitą" aktywność i co gorsza on się później dziwi, że kasa się nie zgadza. Szczekanie o tym w internecie czy mediach na pewno pomoże mu w negocjacjach :beczka:.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of KaczFC
KaczFC

ONE FC
Lightweight

2,357 komentarzy 2,680 polubień

#MuremZaNgannou
jedziesz z tym łysolem, Rudemu to by dał nawet 100 milionów Dana, a Francis mimo że nie ma rzeszy fanów to za sam fakt bycia mistrzem HW powinien dostawać więcej. Młody już długo nie będzie wiec nie dziwne, że chce zabezpieczyć się na emeryturę.

Odpowiedz 5 polubień

Avatar of torpedo
torpedo

UFC
Bantamweight

8,374 komentarzy 35,930 polubień

To jest różnica pomiędzy Ngubutu a Stipe.
Ngubutu nie dostał możliwości założenia pasa przez White'a, a Stipe miał taką możliwość ale powiedział Danie że sobie tego nie życzy i założył mu trener.

Odpowiedz 3 polubień

Avatar of Risky
Risky

UFC
Featherweight

8,679 komentarzy 31,139 polubień

Myślę że mokebe już jest po za federacja. Dana mu w życiu tego nie popuści. Dziwi mnie to że zawodnicy nie potrafią się zorganizować na wzór NBA i reszty Amerykańskich lig zawodowych. Dzięki związkon zawodowym jest odgórny przepis co do podziału kasy w firmie i byle koszykarz zarabia więcej hajsu niż gwiazdy ufc.
Ufc kojarzyi się ze skurwiałą korporacja w której jest totalny zamordyzm . Jedynie największy lizus szefa ma inne prawa. Reszta uprawia wyścig szczurów na polu bawełny, a jak się nie podoba to kop w dupę.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Genialny Żółw
Genialny Żółw

Roshi

31,395 komentarzy 106,701 polubień

To teraz kolejna walka o pas w 2023... ?:frankapprove:

Odpowiedz 1 Like

R
Ragnar L

Brutaal
Bantamweight

458 komentarzy 1,115 polubień

"Nasze ciała dużo znoszą" powiedz to pracownikowi Amazona który robi na nogach 15km dziennie po magazynie za kilka tysięcy dolarów. A co do tego że duży murzyn nie czuję się wolny to tu potrzebny jest psycholog a nie nowy kontrakt.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of JaPA
JaPA

ONE FC
Featherweight

2,306 komentarzy 3,259 polubień

Myślę że mokebe już jest po za federacja. Dana mu w życiu tego nie popuści. Dziwi mnie to że zawodnicy nie potrafią się zorganizować na wzór NBA i reszty Amerykańskich lig zawodowych. Dzięki związkon zawodowym jest odgórny przepis co do podziału kasy w firmie i byle koszykarz zarabia więcej hajsu niż gwiazdy ufc.
Ufc kojarzyi się ze skurwiałą korporacja w której jest totalny zamordyzm . Jedynie największy lizus szefa ma inne prawa. Reszta uprawia wyścig szczurów na polu bawełny, a jak się nie podoba to kop w dupę.

Najlepsze jest to, że tu większość właśnie na pole bawełny się nadaje ze swoim tokiem rozumowania. Nie żebym miał coś przeciwko, bo też prowadzę firmę i taka mentalność jak większości użytkowników Cohones pozwala mi zarabiać dobre pieniądze. Nie trzeba być czarnym, żeby być murzynem.

Odpowiedz 4 polubień

click to expand...
Avatar of Risky
Risky

UFC
Featherweight

8,679 komentarzy 31,139 polubień

Akurat też jestem pracodawcą obecnie i też nie mogę się nadziwić mentalności korporacyjnych niewolników.

Odpowiedz 1 Like

Avatar of Kraver
Kraver

KSW
Light Heavyweight

5,867 komentarzy 17,047 polubień

Myślę że mokebe już jest po za federacja. Dana mu w życiu tego nie popuści. Dziwi mnie to że zawodnicy nie potrafią się zorganizować na wzór NBA i reszty Amerykańskich lig zawodowych. Dzięki związkon zawodowym jest odgórny przepis co do podziału kasy w firmie i byle koszykarz zarabia więcej hajsu niż gwiazdy ufc.
Ufc kojarzyi się ze skurwiałą korporacja w której jest totalny zamordyzm . Jedynie największy lizus szefa ma inne prawa. Reszta uprawia wyścig szczurów na polu bawełny, a jak się nie podoba to kop w dupę.

Porównujesz sport w którym zawodnicy grają 82 mecze w sezonie, który trwa 8 miesięcy ze sportem w którym występuje się 1-2 na rok jak się jest mistrzem. Naturalne że w NBA będą zarabiać wiecej bo więcej występują.
MMA można porównać tylko do boksu i niestety na najwyższym poziomie zarobki wyglądają blado. Na plus jest to że całościowo na karcie w mma zarabiają lepiej niż w boksie gdzie podział jest zazwyczaj 90% ME 10% reszta.
Też uważam, że ufc to korpo które ma zarabiać a ludzkie zasoby są mało ważne, bo zawsze ktoś się znajdzie. Dlatego łysa parówa zawsze powtarza w wywiadach że marką jest ufc, a przychodzą i odchodzą.
Jedyna szansa na poprawę to generalny strajk fighterów i związki zawodowe:korwinlaugh:

Odpowiedz polub

click to expand...
Avatar of Risky
Risky

UFC
Featherweight

8,679 komentarzy 31,139 polubień

Wszystko ok tylko normalni zawodnicy (nie mówię o dzbanach typu Lewis ) też trenują cały rok dla tych dwóch występów, no i walka to jednak bardziej urazowy sport niż te zespołowe.

Odpowiedz polub

Avatar of Mojso
Mojso

KSW
Lightweight

5,136 komentarzy 5,272 polubień

Akurat też jestem pracodawcą obecnie i też nie mogę się nadziwić mentalności korporacyjnych niewolników.

Czyli swoim pracownikom płacisz gówno i jesteś zadowolony, że zapierdalaj za miske ryżu u Ciebie? Bo jesteś pracodawcą?

Odpowiedz polub

Avatar of Zaraza
Zaraza

Legacy FC
Middleweight

2,053 komentarzy 2,238 polubień

"Nasze ciała dużo znoszą" powiedz to pracownikowi Amazona który robi na nogach 15km dziennie po magazynie za kilka tysięcy dolarów. A co do tego że duży murzyn nie czuję się wolny to tu potrzebny jest psycholog a nie nowy kontrakt.

Myślisz że praca w Amazonie daje większy fizyczny wpierdol niż trenowanie sportów walki? :mamedwhat:

Odpowiedz polub

Avatar of majkelo89
majkelo89

UFC
Middleweight

13,545 komentarzy 50,143 polubień

Myślisz że praca w Amazonie daje większy fizyczny wpierdol niż trenowanie sportów walki? :mamedwhat:

Amazon robi totalnie większy zajazd dla organizmu niż trenowanie sportów walki. Warunki pracy są nieludzkie, podczas kompletowania zamówienia roboty przywożą cały regał, z którego w ciągu ośmiu sekund pracownik musi znaleźć i zdjąć towar z półki i odłożyć do kartonu wysyłkowego nie zdąży - błąd, 3 błędy i nie ma roboty. Przerwa w pracy wynosi 15 minut, do toalety z buta idzie się 10 więc szczają do butelek. To wszystko za śmieszne pieniądze. Do Amazona idą ludzie zdesperowani nie mający innego wyjścia, fajterzy MMA, współcześni gladiatorzy plakaliby tam jak małe dziewczynki.

Odpowiedz 1 Like

click to expand...
Avatar of Risky
Risky

UFC
Featherweight

8,679 komentarzy 31,139 polubień

Czyli swoim pracownikom płacisz gówno i jesteś zadowolony, że zapierdalaj za miske ryżu u Ciebie? Bo jesteś pracodawcą?

W razie czego mogę wziąć Ukraińców.
Mówiąc poważnie to chciałem tylko uwypuklić niepisane prawa rynku pracy. Skoro Dana ma pod ręką zastępy przegrywów ktorzy są chętni tracić zdrowie i za oklep brać czapkę śliwek to normalne że jako szef korpo z tego korzysta. Dla pracowników są dobre tylko i wyłącznie związki zawodowe. Widzę to na przykładzie okolicznych dużych firm. Tam gdzie są prężne związki zawodowe pracownicy mają dużo lepiej. Mówię o finansach. Mozna się obrażać że związki zawodowe to socjalizm itd ale to jedyne wyjście dla pracowników. Zresztą pokolenia robotników które teraz idzie na emeryturę to jakoś mi nie żal. W 89 roku obalali idealny dla nich system czyli komunizm na rzecz kapitalizmu. To chyba największy paradoks powojennej historii Polski że klasa robotnicza pod przewodem grupki działaczy studenckich wywalczyła sobie kapitalizm.
Niestety rynek pracy to dżungla i albo wykorzystujesz albo jesteś wykorzystywany. Tych którym się "udało" jako pracownikom często obserwuje. Szczyt aspiracji to praca w korpo , klatka 40m w bloku na kredyt spłacany do emerytury i skoda na raty. Też kiedyś byłem pracownikiem ale nigdy nie dałem się zamknąć w tym Matrixie. Teraz wiem co to wolność i żyje na własnych zasadach.

Odpowiedz 5 polubień

click to expand...