W drugiej walce wieczoru gali KSW 38 Łukasz Bieńkowski pokonał na punkty Antoniego Chmielewskiego.
Długo badali się w stójce obaj zawodnicy i całą pierwszą rundę żaden nie podjął zdecydowanego ataku.
W drugiej rundzie zawodnicy bardziej się otworzyli i co rusz atakowali się szybkimi ciosami, jednak nadal podchodzili do siebie ze sporym respektem.
W ostatnim starciu pojedynku Bieńkowski zaczął zyskiwać lekką przewagę. Starcie do końca toczyło się w stójce i ostatecznie żaden zawodnik nie zdołał zdominować rywala.
Po trzech rundach sędziowie zdecydowali, że bardziej efektywnym zawodnikiem był Łukasz Bieńkowski.
Już bym wolał, żeby Bieńkowski zaczął odpalać soccer-kicki leżącym przeciwnikom jak temu Czechowi, z którego go Damian musiał zwlekać, żeby już się nad truchłem nie pastwił, niż żeby robili takie zabawy w tuptanego jak moja córka na rytmice w przedszkolu.