Tomasz Drwal udanie powrócił do startów w MMA! Pierwszy polski zawodnik w UFC pokazał się z dobrej strony na gali KSW 53 i pokonał Łukasza Bieńkowskiego przez TKO w drugiej rundzie. Dla Drwala był to pierwszy występ od czasu przegranego starcia z Michałem Materlą sprzed 5 lat.
Bieńkowski zaatakował kilkoma niskimi kopnięciami na początku walki. Łukasz korzystał z przewagi szybkości i aktywnie pracował na nogach. Drwal spokojnie wyczekiwał na ataki swojego rywala i nie forsował tempa. Bieńkowski budował przewagę low kickami, a Drwal podchodził do tej walki z dużo większą dozą ostrożności. Łukasz trafił dobrym prawym sierpowym w szczękę napierającego Tomasza. „Polish Wanderlei” konsekwentnie obijał nogi Drwala i polegał na swojej mobilności. Drwal złapał klincz w ostatniej minucie rundy i przeniósł walkę do parteru. „Gorilla” zadał kilka ciosów z góry, Łukasz wrócił jeszcze na nogi przed syreną, ale Drwal od razu przeszedł do zwarcia.
Drwal szybko zagonił Bieńkowskiego pod siatkę, zaatakował serią uderzeń i zszedł po nogi. Były zawodnik UFC rozpoczął pracę nad obaleniem i ta sztuka udała mu się po 45 sekundach drugiej rundy. „Gorilla” od razu znalazł się w dosiadzie. Drwal spokojnie kontrolował swojego przeciwnika i kontynuował ataki z góry. Łukasz nie był w stanie wydostać się z zagrożenia i po przyjęciu serii uderzeń na głowę walka została przerwana.
83,9 kg: Tomasz Drwal pok. Łukasza Bieńkowskiego przez TKO, runda 2, 2:34